Czereśnie o jasnych owocach

[tytuseee]

Ktoś się pytał niedawno w jakimś poście o czereśnie białą, to tak jest dostępna u Jagodzińskich, wystawiają się na Al....

A tak przy okazji podobno w tym roku jest problem z czereśniami w szkółkach, duża cześć wymarzła. Ale czy wszędzie?

[lord_black]

Miałem kupować u Jagodzińskich tą czereśnie maria biała, ale w tym sezonie to przegieli z cenną i nie jestem już zainteresowany zakupem u nich :/

[krzysztofkhn]

To powiedz proszę ile sobie zażyczyli ?

[lord_black]

39zł na colcie Wszystkie ceny mają dużo wyższe na alledrogo niż były rok temu...
Może uda mi się dostać gdzieś zrazy i zaszczepić, ale wątpie w to

[S_H_A_D]

Moja czereśnia 'Maria Biała' wygląda po tej zimie tragicznie, na początku myślałem że przezimowała najlepiej bo zero uszkodzeń na korze a pąki miała duże, wyrośnięte i silnie nabrzmiałe. Jednak przyrost jaki dała do tej pory ma może z 5 cm i wygląda rachitycznie, wiśnie które zimowały razem z tą czereśnią dały kilkukrotnie większe przyrosty. Ale przyczyna może leżeć w tym że bardzo mocno musiałem przyciąć system korzeniowy bo miał guzowatość, no i też dla pewności wsadziłem drzewko w doniczkę z kwaśnym torfem wymieszanym z igliwiem, ponieważ guzowatość zdycha w kwaśnym pH. Może po prostu podkładka Colt kiepsko sobie radzi z kwaśnym pH (podłoże w doniczce ma gdzieś koło pH 3-4), na razie wygląda to tak jakby drzewko miało za chwilę paść. Sam nie wiem może wyjmę i wsadzę do odkwaszonego podłoża, guzowatość może już padła, a nuż sadzonka ładnie odbije. Głupio wygląda bo zeszłoroczny przyrost jest bardzo duży, gruby, drzewko świetnie wyrośnięte a ten w tym roku ok. 5cm cienkiego, zamierającego badyla. Może uda mi się jutro wstawić zdjęcia. tytuseee a jak tam twoja Maria?

[tytuseee]

Mi bardzo dobrze przezimowały sadzonki Marii Białej na Colcie i Antypce, antypka zdecydowanie rośnie wolniej, drzewko jest o płowe mniejsze, ale przyrosty są zdrowe i ładne. Na Colcie w tej chwili mam około 60 cm przyrostu, na antypce jakieś 40 cm. Problem u ciebie jest z pewności w tym kwaśnym torfie, drzewko owoce w takich warunkach raczej padnie, możesz spróbować je uratować wsadzając do normalnej ziemi i podsypać saletrą wapienną, ale czy na 100% się uda to nie wiem, ponieważ w tak kwaśnej ziemi rosną np. drzewa iglaste.

[krzysztofkhn]

S_H_A_D
A może zamiast saletry wapiennej daj dobry / polski / dolomit i do ziemi z nim.
Polski dlatego, ze tam jest ściśle określony skład dolomitu. Już widziałem ukraiński bodajże, gdzie występowały pierwiastki ciężkie.

[S_H_A_D]

Problem u ciebie jest z pewności w tym kwaśnym torfie, drzewko owoce w takich warunkach raczej padnie, możesz spróbować je uratować wsadzając do normalnej ziemi i podsypać saletrą wapienną, ale czy na 100% się uda to nie wiem, ponieważ w tak kwaśnej ziemi rosną np. drzewa iglaste.

Myślę że to wina też tego że korzenie musiały jednak przemarznąć przez zimę będąc w donicy i dodatkowo wychodzi na to że Colt jest bardzo wrażliwy na niskie pH. Dla przykładu dodam że w takiej samej donicy i w takim samym podłożu rośnie mi również śliwa na Ałyczy oraz wiśnie na F12/1 i na Antypce, wszystkie drzewka pomimo tak niskiego pH mają piękne, duże i zdrowe przyrosty.
Tak wygląda roczne drzewko odmiany Maria Biała, oraz tegoroczny rachityczny przyrost:



A tak dla porównania wyglądają przyrosty wiśni rosnących w tym samym podłożu:

S_H_A_D
A może zamiast saletry wapiennej daj dobry / polski / dolomit i do ziemi z nim.

Dokładnie tak chcę zrobić, wymienić podłoże na odkwaszony torf i jeszcze trochę dolomitem podsypać, albo drobno zmielonym wapnem tynkarskim bo takie też mam. Jest to 100% węglanu wapnia bez żadnych dodatku i super drobno zmielone, taki pył, na pewno szybko zadziała.

Polski dlatego, ze tam jest ściśle określony skład dolomitu. Już widziałem ukraiński bodajże, gdzie występowały pierwiastki ciężkie.

Z dolomitem zawierającym pierwiastki ciężkie to ciekawa informacja, zależy też w jakich stężeniach te pierwiastkii do czego ma być przeznaczony ten dolomit, do ogrodnictwa i rolnictwa pewnie nie. Ogólnie to nawet bardzo by to nie szkodziło bo w wysokim pH pierwiastki ciężkie są związane i pozbawione mobilności, nie migrują do wód a i rośliny nie są w stanie ich pobrać, tzn. w dużych szkodliwych ilościach. Ale jakby ktoś chciał podnieść odczyn gleby z pH 3 na pH 5 i użył do tego "ukraińskiego dolomitu", to możliwe że skaziłby sobie tym glebę.

[S_H_A_D]

Witam temat dotyczy czereśni o jasnych owocach a ja właśnie taką starą czereśnię posiadam i chciałbym się zapytać co to za odmiana, może razem uda się coś dopasować. Czereśnia właśnie owocuje a pierwsze dojrzałe owoce pojawiły się w tym roku około 9 czerwca, ogólnie owocuje dość długo bo owoce dojrzewają nieregularnie, są jeszcze na drzewie takie które dojrzeją za kilka dni a są takie które dawno opadły bo przejrzały, choć oczywiście większość opadła bo je ptaszyska strąciły. Tak czy inaczej czereśnia bardzo pasuje mi do odmiany 'Vega' z tym że 'Vega' owocuje tak pod koniec czerwca ewentualnie w drugiej połowie, a ta moja czereśnia to jednak minimum te dwa tygodnie wcześniej zaczyna owocować niż średni czas dla 'Vegi'. Do tego ja mieszkam w zimnym rejonie i u mnie wszystko opóźnione, dla przykładu inne czereśnie mają opóźnienie tak z 1-2 tygodnie w porównaniu do średniego terminu dojrzewania w kraju. Idąc tym tropem u mnie 'Vega' powinna owocować w pierwszej połowie lipca a nie czerwca. Co sądzicie o tej odmianie macie jakiś pomysł co to, dodam że owoce w środku są dużo jaśniejsze niż wyszło to na zdjęciach.
Oto drzewo i owoce owej czereśni:

[Rossynant]

Właśnie jem Buttnera Czerwoną. Tak też wygląda Ale oczywiście może być co innego, są podobne a wcześniejsze. Dla przykładu Kunzego - trzeci tydzień (około Burłata, może ciut później), nie grymasi na glebę i na piaskach się udaje, może ona, była popularna.

[S_H_A_D]

Może i być 'Kunzego', z tym że podają dla tej odmiany termin dojrzałości na koniec czerwca, a ta czereśnia u mnie to tak powiedzmy początek drugiej dekady czerwca, w tym momencie niema już co zebrać z drzewa, skończyło owocować. W sumie i u mnie na targu pojawiła się 'Buttnera Czerwona' z Sandomierskiego owoce i dopiero początek owocowania, a jeśli dla 'Buttnery Czerwonej' podają termin dojrzałości zbiorczej na VII tydzień a dla 'Vegi' IV/V, to ta moja to chyba jednak 'Vega'. Drzewo ma około 25-30 lat i rośnie na mocnej, twardej glinie z bardzo bogatym szkieletem, koparka połamała zęby jak rów był kopany w tej glebie. Rodzi owoce średniej wielkości, drzewo owocuje corocznie, samo drewno ani pąki nie cierpią od mrozów - nawet po tej fatalnej zimie, bardzo dobrze radzi sobie z mszycami, mimo że taki mszycowy rok to dała piękne przyrosty a pryskana nie była bo za duża, ogólnie nigdy niczym niebyła pryskana.

[krzysztofkhn]

S_H_A_D !
Chemie i biologię to ja zakończyłem na poziomie liceum i było to dosyć dawno, ale kiedyś, kilka lat temu, wpadło mi w ręce opracowanie AGH z którego podzieliłem się wiedzą na temat dolomitu.
Wynikało z niego, że skład dolomitu teoretycznie przeznaczonego dla działek, bo pakowanego w dosyć małe opakowania, był co najmniej niebezpieczny.
Dzisiaj już nie umiem podać nazwy producenta i dystrybutora w Polsce.

[gienia1230]

Wszystko pięknie, ładnie, stara uschnięta czereśnia już poszła pod topór, mamy chrapkę na czereśnię o jasnych owocach -tylko gdzie zdobyć takie odmiany jak Winklera Biała czy choćby Kunzego, nie mówiąc już o odpornej na mróz odmianie Victor (o której wspomniał pomolog)? Przewaliłam internet w poszukiwaniu tych odmian, no i co? Ano pstro!
Wie ktoś coś?????? To bardzo proszę o namiary i z góry dziękuję!