drzewka owocowe - prosty kąt gałęzi

[treborx]

Czytałem, że najlepiej zachować w miarę kąt prosty gałęzi wychodzących z prowadzącej.
Czy to dotyczy wszystkich drzewek owocowych czy tylko wybranych?
Spinaczami te kąty robić na wiosnę, czy już teraz jesienią można?
Drzewka posadzone dopiero tej jesieni

[Karo]

Zapraszam tutaj,może przydadzą Ci się te informacje

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 88#p848388

[treborx]

W zasadzie już to czytałem wcześniej ale po przeczytaniu jeszcze raz jak mi to palcem wytknąłeś to faktycznie już wiem, że to trzeba wiosną robić bo teraz nie ma sensu

[Karo]

Ja tylko podpowiadam, gdzie na forum można znaleźć jakieś informacje na ten temat.
Ale powiem szczerze, że bardzo liczę, iż ktoś zabierze tutaj głos, że Ci doradzi, że będzie możliwa szersza dyskusja.

[treborx]

No mnie jeszcze interesuje z jakimi drzewami tak robić.

Z tego co wyczytałem to z:
czereśnia, brzoskwinia, grusza i jabłoń

A mam jeszcze wiśnie i morele. Z nimi też tak można?

I mam jeszcze dzikie śliwy, które rosły na polu to je wykopałem i sobie posadziłem. Czy je tez tak trzeba prostować, czy może skoro dzikie to niech rosną jak rosły?

[Rossynant]

Każde drzewo można tak formować, a wiśnie i morele zdecydowanie warto (śliwy też) - ostre zrosty się nadłamują, a w szczelinach zakażają - i szlus
Nie musi być dokładnie prostopadle, ale żeby choć ponad 45'

[treborx]

No to git. Przynajmniej sekatorek pójdzie w ruch, bo kupiłem pierwszy i chciałem go trochę poużywać
Ostre gałązki ciach, młode pod spinacze i lecim z koksem (wiosną rzecz jasna)

Jeszcze jakbym załatwił problem miejsca drzewek to już byłaby bajka, ale z tym walczę w innym temacie.

[romix]

Poza zabezpieczeniem gałęzi przed wyłamywaniem, przyginanie ma jeszcze tę zaletę, że przyśpiesza, ułatwia, poprawia (nie mogę się zdecydować jak będzie odpowiedniej) zawiązywanie pąków kwiatowych, a co za tym idzie kwitnienie i owocowanie.

Pozdrawiam

[gienia1230]

Treborx, ja tak robię z wszystkimi młodymi drzewkami, wiosną przyginam i ściągam sznurki pod koniec czerwca/ początek lipca. Na zdjęciu grusza Bonkreta (maj 2010r), nie wygląda toto zbyt estetycznie ale sposób skuteczny, zaręczam. Tak zmusiłam do zakwitnięcia 5-cio letnią gruszę Generał Leclerc.

[treborx]

No już ten rysuneczek też widziałem. Mówisz, że pięcioletnią gruszę tak też traktowałaś, to znaczy, że nawet kilkuletnie pędy należy tak przyginać? One wtedy się "wypoziomują"? Sądziłem, że tak się robi tylko ze świeżymi pędami bo tylko one są podatne na takie formowanie.

[gienia1230]

Z gruszą miałam problem, no bo już 5 lat na działce rosła i nie kwitła. Przygięłam dolne konarki tak by koniec gałęzi był poniżej poziomu jego wyrastania z pnia. Nie za mocno, by gałąź nie trzasnęła, musiałam solidnie umocować kołki w ziemi, no i się udało! Nie wyobrażasz sobie jak bardzo się ucieszyłam, gdy wiosną następnego roku zobaczyłam pąki kwiatowe! Ale tylko na tych przygiętych, czyli dolnych. Te wyżej nadal rosną strzeliście do góry, są za wysoko i nie wiem jak sobie z nimi poradzić. Gdybym wcześniej o tym sposobie wiedziała to prowadziłabym tak to drzewko od początku. I dlatego teraz tak traktuję wszystkie młode drzewka, jak od małego nie przypilnuję, to potem jest już za późno.

[treborx]

aha, dobrze wiedzieć
A te kołki to jakieś specjalne można kupić? Bo od biedy to wbije drewniaki z gwoździem, ale może są jakieś specjalne do tego za grosze w sklepie?

[treborx]

Przepraszam, że ponownie o to zapytam, ale nie napisałaś tego wprost a jak będę zgadywał to potem będę miał wątpliwości
A więc: czy te kilkuletnie pędy, które na te pare miesięcy odgiełaś sznurkiem, to po zdjęciu sznurka one już pozostały takie odgięte? Te kilkuletnie pędy?