Nowe odmiany mirabelek
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 968
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Nowe odmiany mirabelek
Volvosia
Czy masz tylko te 2 drzewka, czy jest więcej siewek.
Śliweczki przepiękne, gałązki oblepione jak na chińskiej śliwce.
Jeżeli możesz to wysusz trochę pestek.
A jeżeli masz zbędne drzewka nawet malutkie, to zgłoszę się w jesieni.
Czerwona mirabelka od której odchodzi pestka to rarytas!
_______________________
Pozdrawiam Teresa
Czy masz tylko te 2 drzewka, czy jest więcej siewek.
Śliweczki przepiękne, gałązki oblepione jak na chińskiej śliwce.
Jeżeli możesz to wysusz trochę pestek.
A jeżeli masz zbędne drzewka nawet malutkie, to zgłoszę się w jesieni.
Czerwona mirabelka od której odchodzi pestka to rarytas!
_______________________
Pozdrawiam Teresa
Re: Nowe odmiany mirabelek
Czy ma ktoś może niemieckie odmiany mirabelki jak Brennergold, Bellamira i Miragrande i mógłby się wymienić patykami?
- TROJA
- 500p
- Posty: 906
- Od: 6 kwie 2017, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Nowe odmiany mirabelek
Mam posadzony caly rzad na granicy z sasiadem. Miala byc jedna odmiana ale na pewno sa dwie zolte od jednej odchodza pestki i jest wczesniejsza, a druga pozniejsza i od niej nie odchodza pestki no i trzecia czerwona tez kiepsko pestka odchodzi.
Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Nowe odmiany mirabelek
Rossynant pisze:
Odcięcie od karpy: tylko odciąć korzeń od pnia, czyli go przeciąć; nie za blisko - i nic więcej; chodzi o to że odrost z karpy (starego pnia) nie da się przesadzić. A jeśli się odetnie korzeń od karpy - czyli dawnego pnia - odcięty korzeń będzie starał się wypuścić sobie na tym uciętym końcu nowe drzewko, by tak to ująć, bo nie ma innego wyjścia ;)
Dla jasności - mówię o tej zewnętrznej części korzenia, nie tej która zostaje przy pniu. Taki korzeń ma na końcu te drobne korzonki pobierające wodę i pokarmy ('soki" jak to mówią) - i prowadzi je do pnia drzewa; ucięty będzie miał pokarmu w nadmiarze w miejscu cięcia i tam może wypuścić pęd.
Zatem po prostu przetnij ziemię sztychówką kawałek od karpy, ten metr powiedzmy, a jak wielkie było drzewo to dalej. Tam gdzie da się wbić ;) Zwykle są gdzieś płytkie, poziomo idące korzenie (na głębokości do tych 20 cm) które tym sposobem przetniesz. Najprostszy sposób, a duża szansa że coś wyrośnie, jak nie od razu to za rok. Oczywiście jeśli nie będzie się tego miejsca kosić... Jeśli chcesz to zrobić porządniej, to należy rozchylić to miejsce (rozruszać sztychówką) i wsypać piasku - aby korzenie nie mogły się zrosnąć z powrotem i by pędy łatwiej wyrastały - albo wręcz przekopać wąski rowek i wypełnić pulchną ziemią. Można wtedy też wyciągnąć ten odcięty koniec korzenia nad ziemię, czy w każdym razie wyżej.
To ile się czeka za puszczeniem sadzonki? Rok-dwa?
Poskrobałem trochę korzonki śliwy na WW, ale nie było możliwości wypuścić je bliżej słońca.
Masz na myśli że taki korzonek zakopany w ziemi może wypuścić sadzonkę? Mam pracującą ukorzeniarkę może lepiej by było umiejscowić korzonek tak żeby rana była w grzanym podłożu?Rossynant pisze:Nawet podobnież można wykopać korzenie i zrobić sadzonki korzeniowe, tak jak się rozmnaża niektóre byliny. Nie próbowałem nigdy z drzewami, ale przy krzewach działa.
Re: Nowe odmiany mirabelek
dedert pierwsze zdjęcie to wg porady Rossynant'a? Bo coś nie halo..
Drugie zdjęcie z kawałkiem korzenia - ja bym posadził w doniczce w mieszance podłoże + perlit/żwirek i zadołował na zewnątrz. Korzeni włośnikowych za długo nie można trzymać poza gruntem, moim zdaniem taką operację z kawałkiem korzenia trzeba wykonać natychmiast
Drugie zdjęcie z kawałkiem korzenia - ja bym posadził w doniczce w mieszance podłoże + perlit/żwirek i zadołował na zewnątrz. Korzeni włośnikowych za długo nie można trzymać poza gruntem, moim zdaniem taką operację z kawałkiem korzenia trzeba wykonać natychmiast
Re: Nowe odmiany mirabelek
Przeczytałem uważnie wszystko lecz nie uzyskałem odpowiedzi czy mirabelki mogą krzyżować się z węgierkami ? W moim regionie mirabelki rosną naprawdę wszędzie nikt ich w ogrodach czy ogródkach nie sadzi ,gdyż można w każdej chwili narwać ile dusza zapragnie. Jeśli zobaczy się samosiejkę jest to orzech włoski lub mirabelka heheheh. S_H_A_D wkleił zdjęcia śliw żółtego koloru i purpura z żółtym z rożnych miejsc w internecie ,jeśli pojadę następny raz po śliweczki na kompot postaram się zrobić ich zdjęcia. Wszystko samosiejki najciekawsze jest to ,że drzewka są w różnym stadium dojrzałości owoców. Żółte jeszcze dojrzewają ,natomiast te innych kolorów część zakończyła dojrzewanie ,część dojrzała ,a część dopiero będzie dojrzewać. Takie samo jest pomieszanie kolorów ,smaków i koloru miąższu. Dojrzałe owoce z jednego drzewa są słodkie z np. miąższem żółtym ,drzewo obok owoce tego samego koloru lecz smak słodki lekko przy-kwaskowy miąższ ciemno pomarańczowy. Ja na kompot natomiast wybrałem sobie jedno drzewo na którym śliwki nie różnią się od tych z pozostałych kolorem ,lekko dojrzałe są 2 kolorowe pomarańcz i czerwień ,natomiast gdy dojrzewa w pełni robią się całe fioletowe :P wyglądają jak mirabelka w kolorze węgierki heheh ,miąższ mocno dojrzałych przechodzi w krwista czerwień. Kompot wychodzi z nich lekko przy-kwaskowy o idealnym klarownym krwistym kolorze. Z innych kompot jest blady i mętny. I dlatego moje pytanie czy krzyżowanie miedzy mirabelką ,a węgierką jest możliwe? Wiem ,że zaśmiecam lecz muszę jeszcze wspomnieć. Na jednym z drzew są śliwki dwukolorowe ,różniące się od pozostałych tylko tym ,że nawet nie pełni dojrzałe mają prawie nie wyczuwalny poziom kwaśności ,czuć słodycz ,miąższ koloru pomarańczowego. W smaku przypominają węgierkę. Zdziwił mnie fakt ,że bez różnicy z którego drzewa byśmy nie zrywali lup zbierali z pod niego trafić na "robaka" to cud .Nie wiem czy tak mają wszystkie mirabelki. Po możeniu 4 godzinnym wielokrotnie ,śliwek przed gotowaniem udało mi się trafić tylko na 1 "robaka". Pozdrawiam .Postaram się wkleić zdjęcia jak zrobię.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 899
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Nowe odmiany mirabelek
Tak się przyjęło, że na wszystko co rodzi małe kolorowe śliweczki mówi się Mirabelka.
Te wszystkie samosiejki, to Ałycze, pokrzyżowane między sobą i innymi bardziej szlachetnymi
śliwkami, a nawet pewnie i z tarniną. Prawdziwe Mirabelki są szczepione.
Te wszystkie samosiejki, to Ałycze, pokrzyżowane między sobą i innymi bardziej szlachetnymi
śliwkami, a nawet pewnie i z tarniną. Prawdziwe Mirabelki są szczepione.