Gruszka
Gruszka
Witam
Mam pewien problem z moją gruszką: wiosną owocuje mocno, zawiązuje się na niej dużo owoców lecz po pewnym czasie owoce marnieją, nie rosną, zaczynają usychać i pękać, ostatnio bardzo popękany jest także pień drzewa. Od jakiegoś czasu liście tez wyglądają bardzo nieciekawie.
W zeszłym roku było to samo
Zdjęcia przedstawiające aktualny obraz gruszy:
Czy to jakaś poważna choroba ? Jakiś rak drzewa ?
Wykopywać drzewo i wsadzać nowe czy jakoś leczyć ?
Mam pewien problem z moją gruszką: wiosną owocuje mocno, zawiązuje się na niej dużo owoców lecz po pewnym czasie owoce marnieją, nie rosną, zaczynają usychać i pękać, ostatnio bardzo popękany jest także pień drzewa. Od jakiegoś czasu liście tez wyglądają bardzo nieciekawie.
W zeszłym roku było to samo
Zdjęcia przedstawiające aktualny obraz gruszy:
Czy to jakaś poważna choroba ? Jakiś rak drzewa ?
Wykopywać drzewo i wsadzać nowe czy jakoś leczyć ?
regulamin
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 30 kwie 2011, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stalowa Wola - podkarpacie
- Kontakt:
Re: Gruszka
Gruszy przeważnie kora pęka, u mnie jest strasznie popękana. Owoce mogą gnić i opadać z powodu braku wody i odpowiednich substancji, minerałów.
Zdrowy styl życia, zdrowe odżywianie, jak długo żyć, domowe pieczywo - bezchemii.info
Re: Gruszka
wody na bank miała dużo, deszcze i regularnie podlewana
odżywiona jest też bardzo dobrze, raczej minerałów jej nie brakuje dostawała nawóz jesienny i wiosenny co roku
a mimo to lipa ;/
odżywiona jest też bardzo dobrze, raczej minerałów jej nie brakuje dostawała nawóz jesienny i wiosenny co roku
a mimo to lipa ;/
regulamin
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Gruszka
Zapewniam Cię - to jednak grusza - "na bank" Takie objawy na owocach najczęściej związane są z niedoborem boru - mniej może popularnego i znanego mikroelementu - ale bardzo istotnego w gospodarce owoców. Natomiast uszkodzenia kory wyglądają na działanie mrozu zimąfanatic pisze:...a mimo to lipa ;/
Pozdrawiam serdecznie
Re: Gruszka
Bielę drzewka na zimę ale nie będę się spierał bardzo możliwe.
Ok. To pytanie zasadnicze: nie wykopywać gruszy ?
Podsypać ją teraz na jesień borem ? Czy co radzicie ?
Ok. To pytanie zasadnicze: nie wykopywać gruszy ?
Podsypać ją teraz na jesień borem ? Czy co radzicie ?
regulamin
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Gruszka
Nie wykopywać - nie wygląda źle. Co to za odmiana? Na Lubelszczyśnie coniektóre ucierpią zimą... ale żyje przecież
Nie ma co panikować, rok też mamy taki.
Bielenie nie ochroni od mrozu (- jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam )
Podsypać. A zważywszy że to murawa - lepiej nawet porobić dołki jakimś kołkiem i do nich wsypać. Nie wiem jak bor akurat, ale mikroelementy bardzo powoli "wsiąkają" w głąb gleby, a pod murawa drzewo korzenie ma głębiej - tak szybciej dostanie.
I może nie tylko boru, może jeszcze coś potrzeba - mangan, magnez, cynk? A nawet może wapna brakować.
Ale poza tym najlepiej dać sobie spokój ze sztucznymi nawozami, jeśli takimi była traktowana dotychczas. Dać dolomit, popiół (z drewna), mączkę kostną - różne takie są pomysły i działają. To jako wapnowanie, teraz. Wiosną gnojówka z pokrzywy, obornik lub kurzyniec przefermentowany do podlewania (bo na trawnik trudno inaczej), kompost - też zawierają mikroelementy i generalnie stanowią "cały zestaw".
Tak ogólnie - nawożenie drzew sztucznymi nawozami, jeśli nie rosną w gęstym towarowym sadzie, albo karłowe - często mija się z celem. To już musiałaby być tragiczna gleba. Coś naturalnego czasem dać i będzie dobrze.
http://www.sadownictwo.xcq.pl/dzial/naw ... downiczych
Nie ma co panikować, rok też mamy taki.
Bielenie nie ochroni od mrozu (- jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam )
Podsypać. A zważywszy że to murawa - lepiej nawet porobić dołki jakimś kołkiem i do nich wsypać. Nie wiem jak bor akurat, ale mikroelementy bardzo powoli "wsiąkają" w głąb gleby, a pod murawa drzewo korzenie ma głębiej - tak szybciej dostanie.
I może nie tylko boru, może jeszcze coś potrzeba - mangan, magnez, cynk? A nawet może wapna brakować.
Ale poza tym najlepiej dać sobie spokój ze sztucznymi nawozami, jeśli takimi była traktowana dotychczas. Dać dolomit, popiół (z drewna), mączkę kostną - różne takie są pomysły i działają. To jako wapnowanie, teraz. Wiosną gnojówka z pokrzywy, obornik lub kurzyniec przefermentowany do podlewania (bo na trawnik trudno inaczej), kompost - też zawierają mikroelementy i generalnie stanowią "cały zestaw".
Tak ogólnie - nawożenie drzew sztucznymi nawozami, jeśli nie rosną w gęstym towarowym sadzie, albo karłowe - często mija się z celem. To już musiałaby być tragiczna gleba. Coś naturalnego czasem dać i będzie dobrze.
http://www.sadownictwo.xcq.pl/dzial/naw ... downiczych
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Gruszka
Możesz uzupełnić składnik teraz jesienią, po zbiorach owoców - a na 3-4 tygodnie przed zrzucaniem liści. To dobre rozwiązanie. Wykonujesz oprysk dolistny Boraksem w stężeniu 1%. Warto także powtórzyć zasilenie borem wiosną. Z drugiej strony należy ograniczyć nawożenie azotowe oraz wapnowanie (często objawy niedoboru występują na glebach przewapnowanych).fanatic pisze:Bielę drzewka na zimę ale nie będę się spierał bardzo możliwe.
Ok. To pytanie zasadnicze: nie wykopywać gruszy ?
Podsypać ją teraz na jesień borem ? Czy co radzicie ?
Pozdrawiam serdecznie