choroba wiśni
-
- 50p
- Posty: 77
- Od: 8 kwie 2007, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Działka w Beskidzie Żywieckim
choroba wiśni
Jak walczyć z chorobą wiśni odmiany northstar. Mam dwa drzewka wiśni odmiany northstar które owocują ale bardzo chorują, gałązki usychają łącznie z owocami. Niektóre gałęzie pękają puszczając żywicę, drzewka po prostu zamierają. Pozostałe wiśnie które nie chorują, zawsze mają bardzo dużo kwiatów, ale owoców bardzo mało. Jak sobie poradzić z tym problemem.
Może ktoś pomoże. Pozdrawiam.
Może ktoś pomoże. Pozdrawiam.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: choroba wiśni
[quote="zdzislaw"]Natychmiast usunąć mocno chorujące drzewa, zamierająca kora i całe gałęzie świadczyć może o raku bakteryjnym. Z korzeniami ile się da. Spalić. Nie jest ta odmiana szczególnie nań wrażliwa, ale jak drzewo złapie to i tak koniec.
Oczywiście Northstar jest podatny na moniliozę. To grzybowe, niby mozna leczyć, ale nie warto jeśli i tak słabe - nie należy hodować w ogrodzie zarazy.
Jeśli drzewa zdrowe a owoce ulegają uszkodzeniu to może też dlatego ze monilioza, trzeba się przyjrzeć i chronić odpowiednio. Kiepskie owocowanie może mieć dziesiątki powodów, poczytaj po forum a też powiedz co za odmiany, jaka gleba, jakie objawy poza tym. Osttatnie parę lat było niemiłosierne dla wiśni, jak nie zima to przymrozki wiosną albo deszcze albo co chcesz - możliwe że nic im nie jest poza tym.
Oczywiście Northstar jest podatny na moniliozę. To grzybowe, niby mozna leczyć, ale nie warto jeśli i tak słabe - nie należy hodować w ogrodzie zarazy.
Jeśli drzewa zdrowe a owoce ulegają uszkodzeniu to może też dlatego ze monilioza, trzeba się przyjrzeć i chronić odpowiednio. Kiepskie owocowanie może mieć dziesiątki powodów, poczytaj po forum a też powiedz co za odmiany, jaka gleba, jakie objawy poza tym. Osttatnie parę lat było niemiłosierne dla wiśni, jak nie zima to przymrozki wiosną albo deszcze albo co chcesz - możliwe że nic im nie jest poza tym.
-
- 50p
- Posty: 77
- Od: 8 kwie 2007, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Działka w Beskidzie Żywieckim
Re: choroba wiśni
Dziękuję za udzielenie informacji. Czy rak bakteryjny i monilioza to ta sama choroba grzybowa, w jakich okresach i jakimi środkami najlepiej ją zwalczać. Czy po usunięciu chorującego drzewka wiśni Northstar na tym samym miejscu można posadzić inne drzewko wiśni, albo śliwy. Moje nasadzenia nowych odmian wiśni Northstar, Groniasta z Ujfehertoi, Wczesna Ludwika, są podatne na chorby, szczególnie zamierają usychają gałązki łącznie z owocami. Uschnięte gałązki wycinam i spalam, ale co roku sytacja się powtarza. Stare nasadzenia drzew wiśni (nie znam odmiany) nie chorują, ale pomimo dużej ilości kwiatów, owoców jest bardzo mało. Sądzę, że jest to powodem obfitych deszczów, a także przymrozków na wiosnę. PozdrawiamRossynant pisze:zdzislaw pisze:Natychmiast usunąć mocno chorujące drzewa, zamierająca kora i całe gałęzie świadczyć może o raku bakteryjnym. Z korzeniami ile się da. Spalić. Nie jest ta odmiana szczególnie nań wrażliwa, ale jak drzewo złapie to i tak koniec.
Oczywiście Northstar jest podatny na moniliozę. To grzybowe, niby mozna leczyć, ale nie warto jeśli i tak słabe - nie należy hodować w ogrodzie zarazy.
Jeśli drzewa zdrowe a owoce ulegają uszkodzeniu to może też dlatego ze monilioza, trzeba się przyjrzeć i chronić odpowiednio. Kiepskie owocowanie może mieć dziesiątki powodów, poczytaj po forum a też powiedz co za odmiany, jaka gleba, jakie objawy poza tym. Osttatnie parę lat było niemiłosierne dla wiśni, jak nie zima to przymrozki wiosną albo deszcze albo co chcesz - możliwe że nic im nie jest poza tym.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: choroba wiśni
To co innego. Dwie różne choroby. Bakteria to nie grzyb, najprościej mówiąc. Może być jeszcze coś innego ale to najczęstsze i najgroźniejsze w sumie.
Monilioza - inaczej Brunatna Zgnilizna - zakażenie grzybem, mozna zwalczać fungicydami.
Akurat Northstar jest na nią podatny, drzewo mocno uszkodzone nie jest warte wysiłku. Chore łatwo zmarznie zimą. Tak też uczynił jeden którego posadziłem na ciężkiej glebie, wilgotnej zimą. Na suchszym i piaszczystym mi nie choruje.
Bakterioza, Rak bakteryjny - zakażenie bakterią. Nie ma tego jak leczyć. Zapobiegać zakażeniu można opryskując fungicydami miedziowymi, w okresie bezlistnym (chodzi o korę) - miedź nie tylko zwalcza grzyby ale też hamuje rozwój bakterii. Gdy już jednak drzewo się zarazi - pozostaje ciąć. Różne odmiany różną mają odporność, niemniej zarażone staje się wrażliwe na wszystko i łatwo marznie zimą. A zważywszy że może zarazić inne - trzymac nie należy.
Pozostałe wiśnie zapewne także Ci chorują i ochrona fungicydami byłaby wskazana, bo zamieranie kwiatów czy zawiązków owoców może być spowodowane moniliozą. Rakiem też, ale byłoby bardziej widać. Oczywiście dlatego właśnie radzę usunąć źródło zarazy, nie patyczkować się. Mogą byc i inne choroby.
Oczywiście wiosny ostatnio niemiłe ale te same odmiany u mnie owocują, bez większego problemu. Kalwaria-Lanckorona, na górce.
W żadnym wypadku nie sadź w to samo miejsce, żadnych pestkowców. Właściwie najlepiej nic nie sadź. Wykarczuj drzewa, upraw i zasiej nawozy zielone. Z gorczycą itp. Patogeny w glebie siedzą i długo jeszcze będą siedzieć. Za kilka lat można coś, powiedzmy jabłonie, nie dokładnie w to samo miejsce, parę metrów odstąpić ale może być w tym samym rzędzie jeśli koniecznie musi.
Choroby można obejrzeć np. tu - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=611
przeczytaj zaś tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=42725
Na pewno znajdziesz i inne info wrzuciwszy nazwy chorób w wyszukiwarkę.
Monilioza - inaczej Brunatna Zgnilizna - zakażenie grzybem, mozna zwalczać fungicydami.
Akurat Northstar jest na nią podatny, drzewo mocno uszkodzone nie jest warte wysiłku. Chore łatwo zmarznie zimą. Tak też uczynił jeden którego posadziłem na ciężkiej glebie, wilgotnej zimą. Na suchszym i piaszczystym mi nie choruje.
Bakterioza, Rak bakteryjny - zakażenie bakterią. Nie ma tego jak leczyć. Zapobiegać zakażeniu można opryskując fungicydami miedziowymi, w okresie bezlistnym (chodzi o korę) - miedź nie tylko zwalcza grzyby ale też hamuje rozwój bakterii. Gdy już jednak drzewo się zarazi - pozostaje ciąć. Różne odmiany różną mają odporność, niemniej zarażone staje się wrażliwe na wszystko i łatwo marznie zimą. A zważywszy że może zarazić inne - trzymac nie należy.
Pozostałe wiśnie zapewne także Ci chorują i ochrona fungicydami byłaby wskazana, bo zamieranie kwiatów czy zawiązków owoców może być spowodowane moniliozą. Rakiem też, ale byłoby bardziej widać. Oczywiście dlatego właśnie radzę usunąć źródło zarazy, nie patyczkować się. Mogą byc i inne choroby.
Oczywiście wiosny ostatnio niemiłe ale te same odmiany u mnie owocują, bez większego problemu. Kalwaria-Lanckorona, na górce.
W żadnym wypadku nie sadź w to samo miejsce, żadnych pestkowców. Właściwie najlepiej nic nie sadź. Wykarczuj drzewa, upraw i zasiej nawozy zielone. Z gorczycą itp. Patogeny w glebie siedzą i długo jeszcze będą siedzieć. Za kilka lat można coś, powiedzmy jabłonie, nie dokładnie w to samo miejsce, parę metrów odstąpić ale może być w tym samym rzędzie jeśli koniecznie musi.
Choroby można obejrzeć np. tu - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=611
przeczytaj zaś tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=42725
Na pewno znajdziesz i inne info wrzuciwszy nazwy chorób w wyszukiwarkę.
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: choroba wiśni
Co do braku owoców to ci podpowiem że z groniastą jest niemiły problem polegający na tym że niby każda wiśnia jest samopłodna, ale groniasta bez zapylacza będzie mieć po kilka owoców albo wcale, zapylaczem jest nefris, kelleris, czy poczciwa łutówka.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: choroba wiśni
I wiele innych - co rzekę nie mając żadnej z powyższych (bo kwaśne)
-
- 50p
- Posty: 77
- Od: 8 kwie 2007, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Działka w Beskidzie Żywieckim
Re: choroba wiśni
Bardzo dziękuję za szeroki zakres informacji na temat chorych drzewek wiśni. Odmiana Northstar to są nowe nasadzenia zaledwie czteroletnie i muszę je zlikwidować. Pozostałe nieznane odmiany drzewek wiśni, które jeszcze dwa sezony temu obficie owocowały teraz mają po kilka owoców na drzewie, nie widać aby chorowały, zdrowe gałęzie, zdrowe liście, kwiatów dużo, owoców prawie wcale. Zastosuję po zbiorach oprysk fungicydami i później na wiosnę, zobaczę jakie efekty będą w przyszłym roku. Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc. Pozdrawiam ZdzislawRossynant pisze:I wiele innych - co rzekę nie mając żadnej z powyższych (bo kwaśne)