Winorośle i winogrona cz. 2

[X-A-9]

Co dzieje się z moimi winogronami? pięknie kwitną zawiązują wiele gron ale część z nich gdy są jeszcze zielone zaczyna się marszczyć i wyglądają jak wysuszone... czy to pleśń? jak to zwalczać?



tak wygląda zdrowe



są lata gdy choroba nie występuje a w tym bardzo zaatakowała nic wina nie będzie

[Space99]

Jak przed wybarwieniem marszczą się to mączniak rzekomy który przede wszystkim występuje na liściach, no chyba że przy okazji jest biały nalot na owocach to mączniak prawdziwy. A te fotki pokazują już szarą pleśń. Dobrze jakbyś miał fotki z pierwszymi objawami.
Na stronie Janusza M. jest przykładowa infekcja m.rz. na jagodach ale jak nie zapomne to zrobie fotke książkowego przykładu jaki jest u moich rodziców na Peage.
http://picasaweb.google.pl/januszmaz/Ch ... 5825117042

[X-A-9]

Tak to będzie mączniak, owoce z fotki wyglądają tak samo jak moje niedojrzałe

[zelwi]

Witam!

Mam pytanie o formę Casenave'a na sznurze skośnym (odm. 'Nero'). Czytałem, żeby przyciąć jedną łozę na 5 oczek, a drugą na 2 (czopek zastępczy). Z tych pięciu oczek wyrosną latorośle, na jednej z nich zostawiamy kwiaty i latem przycinamy nad drugim liściem ponad gronem. Co należy robić z latoroślami na pozostałych czterech oczkach?

[x-suzana]

Z tych pięciu oczek wyrosną latorośle, na jednej z nich zostawiamy kwiaty i latem przycinamy nad drugim liściem ponad gronem. Co należy robić z latoroślami na pozostałych czterech oczkach?

Z tych pięciu wyrosną latorośle, na każdej z nich zostawiamy po 1 kwiatostanie( usuwanie kwiatostanów a raczej już zawiązków dopiero po zawiązaniu się gron), latem nie przycinamy ich nad drugim liściem nad gronem a raczej nad 8-10.
Jeżeli zagęszczenie w tych 5 latoroślach będzie duże to możemy zostawiać nie 5 oczek=5 latorośli a np. 3-4, pozostałe oczka usuwamy nożem albo już 4cm latorośle wyłamujemy u nasady.

Odmiana Nero lepiej owocuje z dalszych oczek tzn. z pierwszego oczka od nasady może nie być kwiatostanu lub mało dorodne grono, lepiej to wygląda na 3-4 oczku i dalszych.

Uprawiają też odmiany deserowe w innej formie:
podobne do formy Guyota: pień pochyły( jeżeli do okrywania) około 1m, na szczycie 1 łoza owocująca(bez czopka zastępczego), która po owocowaniu jest wycinana a na owocowanie zostawiona pierwsza latorośl, która owocowała przy szczycie.

[rezygn0101]

Mam jeszcze kilkanaście krzewów z owocami i tu nasuwa się pytanie ???
W nocy i nad ranem było tylko 4*C albo aż 4*C - czy to już koniec sezonu 2010?
Większość da się już zjeść, ale kilka i tak jeszcze by musiała powisieć około 2 tygodnie (w tym roku ze względu na miesięczne opóźnienie w wegetacji)
Dobierałem odmiany o wcześniejszym terminie dojrzewania, ale i tak coś dostanie od dziadka mroza.

[x-suzana]

Myślę, że przymrozki skończyłyby wegetację bo zmroziły by liście a przy takich temperaturach+4*C owoce powinny dojrzeć.Ja mam Seyval Blanc, to póżna odmiana i zbierałam owoce dojrzałe przed samymi poważniejszymi przymrozkami gdzieś pod koniec pażdziernika, w między czasie trafiały się chłody ale to nie spowodowało niedojrzenia owoców.Nie wiem jak to jest w przypadku przerobowych bo tam jakiś optymalny poziom cukru jest pożądany.

[x_r-t]

U mnie zakupiona jako NN, a zidentyfikowana tu na forum jako Seyval Blanc już prawie dojrzała. Jeszcze tylko grona od strony przeciwnej do nasłonecznionej muszą dojść i można będzie zrywać (o ile znowu coś zdoła dotrwać do końca dojrzewania). Sąsiadka zarzucała mi, że sadziłem zbyt blisko muru, co sprawi, że słońce spali winorośl, a ja widzę, że to był dobry pomysł. Mur oporowy przebiega z południowego wschodu na północny zachód, co sprawia, że słońce pada prostopadle na niego dopiero w godzinach popołudniowych. Mur jest niższy niż słupki, na których rozciągnąłem linki do podwiązywania winorośli, więc jest niezła cyrkulacja powietrza. Winorośl ma wspaniałe warunki, nie choruje nawet w tym roku. Zerwałem zaledwie kilka liści z niewielkimi ogniskami mączniaka rzekomego.
Mam za to problemy z Allwood-em i Schuyler-em. Ogołocone z liści, fatalnie rosną i chyba nie do uratowania. Są to sadzonki kupione na aledrogo dwa lata temu. W tym roku dokupiłem Nero i mam dylemat, bo nowy nabytek różni się od Nero kupionego dwa lata temu, choć wyglądem niewiele odbiega od tamtych sadzonek. Jestem na siebie wściekły, bo przez moją niecierpliwość nie czekałem na sadzonki z winnic, tylko skusiłem się na ofertę "szkółki". To, co przyszło ze szkółki, jest minimum 3 razy cieńsze i 2 razy mniejsze od sadzonek ukorzenianych przeze mnie ze sztobrów. Zastanawiam się jak to jest z tym nadzorem nad szkółkami, skoro do handlu idą takie sadzonki.

[x-suzana]

Rolnikt, na str.69 wkleiłam zdjęcia Seyval Blanc, porównaj liście, czy to na pewno ta odmiana bo taki wczesny termin dojrzenia trochę dziwi ale ciepło od ściany robi swoje.Ja w tym roku mam owoce tylko na pasierbie bo tak się cosik porobiło to trudno porównać termin.

[x_r-t]

Jak dla mnie za dużo liści i trudno się połapać. W tym roku postanowiłem dotrwać i nie zjeść wszystkiego zanim dojrzeje. Problem w tym, że na kilkanaście posadzonych różnych odmian winorośli, ta tylko owocuje, a nie tylko ja mam ochotę skosztować. Reszta domowników również podjada. Przygodę z winoroślą dopiero zaczynam, stąd może niezbyt dokładnie określam to, co widzę. Na dzisiaj kilka jagódek zjadłem, mają po dwie małe pestki, niektóre pestki już brązowe. Grona ładne, zwarte, jagody od strony słonecznej wyraźnie bardziej żółte iż te nienasłonecznione. Co do identyfikacji, zawierzyłem tym, któzy mi pomagali oraz porównałem fotografie Seyval na różnym etapie rozwoju z tym co u mnie. Wszystko się zgadza, a jednak jest problem z terminem dojrzewania. Nie wykluczam, że to ja uznaję za dojrzałe grona, które faktycznie są jeszcze kwaśne, jednak kilka jagódek na każdym gronie wygląda zachęcająco, są (w zasadzie już BYŁY) słodkie, skórka twarda. Jeżeli wytrwam do końca, określę dokładnie termin dojrzewania. Mam tylko 14 gron na całym krzewie i kilku amatorów czyhających na dojrzałe grona.
Moje fotki trochę wcześniej:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6#p1692816
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8#p1705798

[zelwi]

Dzięki suzana za odpowiedź.
Rozumiem, że zawiązki najlepiej zostawić na tym 3-4 oczku, a na pozostałych usunąć?
Planuję na tym sznurze skośnym mieć ok. 5 ogniw krzewienia, czyli punktów, z których wyrasta czopek zastępczy i łoza owoconośna.

[Space99]

... Grona ładne, zwarte, jagody od strony słonecznej wyraźnie bardziej żółte iż te nienasłonecznione...

Chciałem zwrócić na to uwage że kolor nie zawsze jest wskaźnikiem dojrzałości. Grona w słońcu faktycznie będą bardziej wybarwione ale słońce na gronach nie powoduje dojrzewania Słońce ma być na liściach które pompują cukier do gron.
Więc te zielone (w przypadku jasnych odmian) też mogą być równie słodkie.
Pisze o tym bo ostatnio zetknąłem się z takim mądralą co oberwał liście przy gronach na winorośli (jasnej) u mojej babci twierdząc że tak trzeba żeby szybciej dojrzał :>

[x-suzana]

Rozumiem, że zawiązki najlepiej zostawić na tym 3-4 oczku, a na pozostałych usunąć?
Planuję na tym sznurze skośnym mieć ok. 5 ogniw krzewienia, czyli punktów, z których wyrasta czopek zastępczy i łoza owoconośna.

Najlepiej zostaw wszystkie 5 oczek i jak ukażą się na latorośli kwiatostany to wtedy zobaczysz czy są na pierwszej latorośli czy na następnych.Bezpłodne wyłamiesz.Pozostałe zostawisz.
Jeżeli wszystkie 5 latorośli będą mieć kwiatostany to zostawisz( po zawiązaniu się gron) te najładniejsze. Piszę, że dopiero po zawiązaniu gron bo prawie zawsze jest kapryśna pogoda w czasie kwitnienia i wtedy mogą osypać się kwiaty albo żle zapylić podczas gdy drugi kwiatostan może kwitnąć troszkę póżniej i właśnie on da nam ładne grono.

Ja też mam sznur skośny, 5 ogniw krzewienia po 5 oczek owocujących.To by nam dawało 25 gron na krzew.Trochę dużo- można przeciążyć krzew.Planuję tak 16 gron na krzew dla Nero. Z tych pięciu oczek będę wycinać pierwsze oczko bo tam grono mizerne albo wcale go nie ma.Zostaje więc po 4 oczka X 5 ogniw= 20 gron na krzew. Jeszcze można by usunąć 4 latorośle ( na całym krzewie) tam gdzie najbardziej będzie gąszcz liści.
Nie wiem czy to jasno napisałam.

Zelwi, i tak załapałeś co to są ogniwa krzewienia, czopki zastępcze, łozy owoconośne; tak się łatwiej porozumieć.

Rolnikt,wygląda na Seyval Blanc, już wcześniej oglądałam te fotki, tylko jest płony , liście żołtawe i trudno tak na 100%. Seyval na dorodnym gronie ma takie drugie skrzydłko owocujące,to go charakteryzuje, widzę na zdjęciu drugie skrzydełko.Jest bardzo płodny i trzeba redukować kwiatostany bo można go przeciążyć.