Winorośle i winogrona cz. 2
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2350
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Z nawozów dolistnych dostępny jest Ekolist, to wieloskładnikowy nawóz, nie jest drogi, ja go stosuję jak trzeba.Można siarczanem magnezu dolistnie uzupełniać braki magnezu ( rozpuścić w wodzie i opryskać).
Jesienią można dać polifoski to te składniki do wiosny przemieszczą się w glebie.Na wiosnę to troszku azotowych doglebowo.
Najlepsze jak sadzonki kiepsko rosną to podlać rozcieńczoną 50/50 gnojówką zwierzęcą.
Jesienią można dać polifoski to te składniki do wiosny przemieszczą się w glebie.Na wiosnę to troszku azotowych doglebowo.
Najlepsze jak sadzonki kiepsko rosną to podlać rozcieńczoną 50/50 gnojówką zwierzęcą.
- andrew54
- 500p
- Posty: 595
- Od: 10 mar 2010, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław
Re: Winorośle i winogrona :)
Jeśli Twoja winorośl ma dobre warunki to może dojrzewać szybciej. Z tym terminem dojrzewania pod koniec pażdziernika który podałaś Suzano też można by było polemizować.Może masz gorsze warunki? .Literatura podaje że Seyval dojrzewa na przełomie września i października.Mniej więcej to samo piszą tutaj:http://www.winogrona.org/index.php?title=Seyval_Blanc.Mojemu Seyvalowi prawdopodobnie szara pleśń załatwiła kwiatostany w tym roku, z owoców nici a szkoda bo byłoby co pojeść i porównać terminy dojrzewania.Pozdrawiam Andrzej.rolnikt pisze: Co do identyfikacji, zawierzyłem tym, któzy mi pomagali oraz porównałem fotografie Seyval na różnym etapie rozwoju z tym co u mnie. Wszystko się zgadza, a jednak jest problem z terminem dojrzewania.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2350
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Zgadza się.andrew54 pisze: Z tym terminem dojrzewania pod koniec pażdziernika który podałaś Suzano też można by było polemizować.Może masz gorsze warunki? .
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4210
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Winorośle i winogrona :)
W tym sezonie wcześniej dojrzała(może to kwestia warunków?) i jest jeszcze lepszą odmiana Timur. Może mało słodka, ale w tym roku żadna nie jest słodka. Nie poddała się mączniakowi, podobnie jak Nero(Lilla i owszem), i ma dwa razy większe owoce.maryann pisze:Już nie raz polecałem- ja baardzo zadowolony jest z odm. Lilla
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2350
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Timurowi ponoć drobnieją owoce po paru latach.
To, że nie złapały mączniaka to nie reguła.U mnie sadzonki złapały, na liściach Nero też pod koniec lata u mnie się pojawił. Tak przeważnie bywa , że na młodych nasadzeniach nie ma chorób , więc nie opryskujemy a potem jak się pojawią to ciężko zwalczyć bo są nawroty.Albo masz taką dobrą lokalizację.
To, że nie złapały mączniaka to nie reguła.U mnie sadzonki złapały, na liściach Nero też pod koniec lata u mnie się pojawił. Tak przeważnie bywa , że na młodych nasadzeniach nie ma chorób , więc nie opryskujemy a potem jak się pojawią to ciężko zwalczyć bo są nawroty.Albo masz taką dobrą lokalizację.
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona :)
tak Zuzanno ...
W tamtym roku Kristaly u mnie bez mączniaka (jako 2-latek) a w tym roku masakra bo nie pryskałem. Nero w tym roku bez śladu mączniaka aż do początku września, teraz to już standardowa infekcja.
Nie jest teraz tak tragicznie więc nie pryskam już od początku września. Niech idą pomału spać choć pomału drewnieją, chyba przez te deszcze. W przyszłym roku profilaktyka i zobaczymy co się zmieni.
Zaskoczył mnie na plus Kiszmisz łuczysty w tunelu że raz opryskany nie choruje wcale a ponoć podatny... zobaczymy w 2011 :>
W tamtym roku Kristaly u mnie bez mączniaka (jako 2-latek) a w tym roku masakra bo nie pryskałem. Nero w tym roku bez śladu mączniaka aż do początku września, teraz to już standardowa infekcja.
Nie jest teraz tak tragicznie więc nie pryskam już od początku września. Niech idą pomału spać choć pomału drewnieją, chyba przez te deszcze. W przyszłym roku profilaktyka i zobaczymy co się zmieni.
Zaskoczył mnie na plus Kiszmisz łuczysty w tunelu że raz opryskany nie choruje wcale a ponoć podatny... zobaczymy w 2011 :>
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2350
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Ja teraz po zbiorach mam zamiar prysnąć na mączniaka rzekomego żeby trochę to zniszczyć w obawie przed przetrwaniem na przyszły sezon.Nie wiem jeszcze czym, muszę poszukać informacji bo układowe środki już nie działają, zostaje chyba Dithane, może Konkret, coś czytałam o Aliette ale muszę dokładnie sprawdzić.
Zostawiasz tak do wiosny?
Pryskasz mocznikiem liście czy ich wygrabisz? Mam zamiar prysnąć liście mocznikiem jak zaczną opadać.
U mnie trafiłam z opryskiem i owoce nie zainfekowały się m. rzekomym bo we wcześniejszych latach był na owocach ale muszę jeszcze popracować nad infekcją , która jest gdzieś przełom sierpnia, września na liściach.
Zostawiasz tak do wiosny?
Pryskasz mocznikiem liście czy ich wygrabisz? Mam zamiar prysnąć liście mocznikiem jak zaczną opadać.
U mnie trafiłam z opryskiem i owoce nie zainfekowały się m. rzekomym bo we wcześniejszych latach był na owocach ale muszę jeszcze popracować nad infekcją , która jest gdzieś przełom sierpnia, września na liściach.
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona :)
Co do liści to często kosze więc wszystko trafia poza winniczke.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4210
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Winorośle i winogrona :)
Jakiego mączniaka? Nero właściwie dla siebie przebarwia się, co wygląda jak m. rzekomy.Space99 pisze: września, teraz to już standardowa infekcja.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona :)
Przebarwianie swoją drogą ale mączniak rzekomy jednak jest. Praktycznie każdy pasierb zainfekowany i poczatki infekcji nie są podobne do przebarwiania. Nero już od początku sierpnia dolne liscie kolorował.
Nero rośnie obok Wiktori-5 , nawet liście się stykają i mączniak próbuje infekować ją ale widać że jest baaaardzo odporna. Pojedyńcze malutkie plamy. Piekne zdrowe, ciemnozielone liście. Z niecierpliwością czekam na owoce ktore co roku zakręcają moje kubki smakowe (na wizytach w winniczkach)
Nero rośnie obok Wiktori-5 , nawet liście się stykają i mączniak próbuje infekować ją ale widać że jest baaaardzo odporna. Pojedyńcze malutkie plamy. Piekne zdrowe, ciemnozielone liście. Z niecierpliwością czekam na owoce ktore co roku zakręcają moje kubki smakowe (na wizytach w winniczkach)
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2427
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Winorośle i winogrona :)
No i co suzano, wybrałaś do oprysku? Ja też się zastanawiam czy czymś jeszcze teraz nie prysnąć.suzana pisze:Ja teraz po zbiorach mam zamiar prysnąć na mączniaka rzekomego żeby trochę to zniszczyć w obawie przed przetrwaniem na przyszły sezon.Nie wiem jeszcze czym, muszę poszukać informacji bo układowe środki już nie działają, zostaje chyba Dithane, może Konkret, coś czytałam o Aliette ale muszę dokładnie sprawdzić.
Zostawiasz tak do wiosny?
Pryskasz mocznikiem liście czy ich wygrabisz? Mam zamiar prysnąć liście mocznikiem jak zaczną opadać.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2350
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona cz. 2
Na mączniaka prawdziwego, nekrozy korowe oraz szarą pleśń można zastosować Topsin, stężenie 0,3%, stosować jesienią przed okryciem lub na zdrewniałe łozy, stare drewno.
Dithane działa na phomopsis viticola- choroby drewna i pąków , oprysk teraz jesienią i na wiosnę przed pękaniem pąków w stężeniu 0,3%- niszczy zimujące formy phomopsis. Może podziała też trochę na rzekomego chociaż już póżno, na mączniaka rzekomego lepiej na wiosnę.
Jeżeli miałaś m. rzekomego to wygrabić opadłe liście i spalić bo zarodniki zimują na liściach.
Mączniak prawdziwy może zimować pod łuskami pąków.
Dithane działa na phomopsis viticola- choroby drewna i pąków , oprysk teraz jesienią i na wiosnę przed pękaniem pąków w stężeniu 0,3%- niszczy zimujące formy phomopsis. Może podziała też trochę na rzekomego chociaż już póżno, na mączniaka rzekomego lepiej na wiosnę.
Jeżeli miałaś m. rzekomego to wygrabić opadłe liście i spalić bo zarodniki zimują na liściach.
Mączniak prawdziwy może zimować pod łuskami pąków.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10859
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Winorośle i winogrona cz. 2
Witam...
Moje winogrona od trzech lat chorują...
Po obejrzeniu tu niektórych zdjęć, mogę powiedzieć że to mączniak rzekomy... ale nie tylko.
W tym roku takich objawów nie miałam, ale za to pokryte było wszystko białym nalotem
Owoce po zjedzeniu miały wyraźnie "grzybowy" smak.
Nie są to żadne rewelacyjne odmiany... Aurora, Einset i chyba Nero...
wszystkie są chore, a na dodatek na łozach są takie brunatne plamy.
Wczoraj je poobcinałam... trudno... stało się, bo się wkurzyłam.
Liści już nie mają.... i teraz pytanie....
Co mi radzicie ? pryskać jeszcze czymś, czy czekać do wiosny ?
I czy da się je wyleczyć ?... M nie chce ich wyrzucać, a ja bym z chęcią je ;:5
Moje winogrona od trzech lat chorują...
Po obejrzeniu tu niektórych zdjęć, mogę powiedzieć że to mączniak rzekomy... ale nie tylko.
W tym roku takich objawów nie miałam, ale za to pokryte było wszystko białym nalotem
Owoce po zjedzeniu miały wyraźnie "grzybowy" smak.
Nie są to żadne rewelacyjne odmiany... Aurora, Einset i chyba Nero...
wszystkie są chore, a na dodatek na łozach są takie brunatne plamy.
Wczoraj je poobcinałam... trudno... stało się, bo się wkurzyłam.
Liści już nie mają.... i teraz pytanie....
Co mi radzicie ? pryskać jeszcze czymś, czy czekać do wiosny ?
I czy da się je wyleczyć ?... M nie chce ich wyrzucać, a ja bym z chęcią je ;:5