Borówka wysoka - rozmnażanie

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka wysoka rozmnażanie

Post »

Standardowe metody rozmnażania borówek:
Sadzonki zielne - pobiera sie pędy boczne w czerwcu, typowo o 4 oczkach, i ukorzenia jak zwykle, z użyciem ukorzeniacza, w podłożu ogrzewanym (a w każdym razie w temperaturze ponad 18'C) i pełnej wilgotności (okrycie lub zamgławiane), chronione przed grzybami. Tak jak Romix pokazał, listki przyciąć itp. Zimują w pojemnikach, w pomieszczeniach, wysadza się do doniczek wiosną, do gruntu dopiero jesienią.

Sadzonki zdrewniałe - pobiera się ubiegłoroczne pędy wiosną, zaraz po rozpoczęciu wegetacji. Tnie sie na ponad 10 cm odcinki, ponad 4 oczka. Dolne cięcie tuż pod oczkiem. Ukorzenia się w podłożu podgrzewanym, 20-25'C, używając ukorzeniacza, w wysokiej wilgotności - zamgławiane. Należy przechować przez zime w cieple i wysadzać dopiero wiosną.
:wit
Awatar użytkownika
romix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1187
Od: 22 paź 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b

Re: Borówka wysoka rozmnażanie

Post »

W grudniu sarna ciachnęła mi parę gałązek borówki :cry:.
Termin do rozmnażania trochę nie bardzo, ale szkoda było wyrzucić.
Zapakowałem do torebki foliowej, lekko podziurawionej, zwilżonej wodą i włożyłem do lodówki (jak zrazy do szczepienia). Wiosną (ok. marca) spróbuję ukorzenić wg. powyższej metody. Niech żyją eksperymenty ;:138 .
Z tych ukorzenianych we wrześniu jedna ani drgnęła, ale za to cały czas zielona, a dwie, które coś wypuściły - ściemniały (albo tak ma być, abo coś....). Zapomniałem żeby je -trzymać w cieple, a stoją w 16-19 stopni C. Jutro przenoszę do ciepła.

Pozdrawiam :wit
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Awatar użytkownika
romix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1187
Od: 22 paź 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b

Re: Borówka wysoka rozmnażanie

Post »

Z 4 rozmnażanych we wrześniu borówek bluegold (poprzednia strona) 3 nie przeżyły zimy. Pomimo tego, że wypuściły listki, żadnych korzonków nie miały. Najpierw uschły listki, a później zaczął brązowieć od dołu pęd. W ciągu 2-3 dni zrobił się cały ciemny. Czwarta, wydawałoby się że najbiedniejsza (wierzchołkowa), wygląda tak ;:138 :

Obrazek Obrazek

Stała na parapecie w osłonce plastikowej w temp. 15-19 stopni C.

Pozdrawiam :wit
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Awatar użytkownika
lobuzka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 682
Od: 8 mar 2010, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Borówka wysoka rozmnażanie

Post »

romix gratuluję udanej próby!!! ;:138
Jednak warto próbować :wink:
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Awatar użytkownika
apw81
200p
200p
Posty: 360
Od: 11 lis 2011, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. lubelskie

Re: Borówka wysoka rozmnażanie

Post »

i jak romix-żyje Ci ta sadzonka, która przetrwała z tych czterech? jak teraz wygląda?
pozdrawiam Asia

"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
wyrzynacz
50p
50p
Posty: 64
Od: 28 kwie 2012, o 22:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Suchowola kolo Zamościa

Re: Borówka wysoka rozmnażanie

Post »

Przeczytałem sobie trochę tych postów i postanowiłem wykorzystać skondensowaną tu wiedzę w praktyce i ukorzenić trochę borówek. Po pierwsze zdobyłem odpowiednią ilość materiału do ukorzeniania. Próbuję ukorzeniać zeszłoroczne gałązki pół zdrewniałe, prawdopodobnie odmiany Bluecrop. Po drugie zbudować odpowiednie lokum na ukorzenianie borówki. Posłużyłem się w tym celu plastikową skrzynką wysokości ok 30-35cm. W środku wyłożyłem ją folią i styropianem w celu zachowania wilgotności i niedopuszczenia do strat ciepła. Na dnie została umocowana harmonijka z paska blachy aluminiowej na wysokości ok 1 cm nad dnem. Do blaszki umocowałem na całej szerokości przewód grzejny do terrarium 25W podłączony do termostatu akwariowego z czujnikiem ciepła w celu utrzymania odpowiedniej temperatury podłoża. Blaszka służy do równomiernego rozprowadzenia ciepła w podłożu. Podłoże zostało przygotowane z kwaśnego torfu wymieszanego z uwodnionym hydrożelem ogrodowym w celu zachowania odpowiedniej wilgotności przy jednoczesnym napowietrzeniu gleby. Gałązki do ukorzeniania zostały pocięte na ok 13 cm odcinki (91 sztuk). Następnie zostały poddane ok 10 minutowej kąpieli w rozworze Topsinu (układowy środek grzybobójczy). Po lekkim osuszeniu każdy kawałek został zanużony na ok 1-2cm w ukorzeniaczu Bros i włożony w ukorzeniarkę na ok 8-9cm. Wszystko zostało potraktowane spryskiwaczem do kwiatów i osłonięte folią w celu zachowania temperatury i wilgotności. Aha górne fragmenty ukorzenianych roślin zostały zabezpieczone maścią ogrodniczą. Za ok tydzień podłoże zostanie jeszcze podlane PREVICUR ENERGY 840 SL. Jest to środek grzybobójczy służący także do odkażania podłoża i stymulujący wzrost masy korzeniowej. Załączam kilka zdjęć i dodam później jeszcze fotki już ukorzenianych roślin. Teraz pozostaje tylko czekać:)


http://img403.imageshack.us/img403/6459 ... 124059.jpg
http://img265.imageshack.us/img265/5601 ... 124142.jpg
http://img341.imageshack.us/img341/8250 ... 124226.jpg

Ostatnie to jedna z moich jagódek:)
Awatar użytkownika
apw81
200p
200p
Posty: 360
Od: 11 lis 2011, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. lubelskie

Re: Borówka wysoka rozmnażanie

Post »

wow co za technika, jakie poświęcenie i ileż zachodu! Podziwiam i jestem bardzo ciekawa efektów .Zdawaj sprawę na bieżąco.
Ja póki co próbuję ukorzeniać w mieszkaniu 7 sadzonek jagody kamczackiej, siedzą od 2 tyg prawie, nie wiem czy się uda ale to mój pierwszy raz-eksperyment.
Twój krzew borówki jest przecudny i niesamowicie obrodził!!!!!! Powiedz jak sadzony, co robiłes z nim ze taki ładny ?:) czy gleba z natury kwaśna czy zaprawiany dołek?
pozdrawiam Asia

"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
wyrzynacz
50p
50p
Posty: 64
Od: 28 kwie 2012, o 22:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Suchowola kolo Zamościa

Re: Borówka wysoka rozmnażanie

Post »

W zasadzie to jest cała historia. Pierwsza borówkę kupiłem parę lat temu w sklepie ogrodniczym. Nawet nie pamiętam jakim. Pisało na niej borówka wysoka:). Drugą rok później na giełdzie jako pojedynczy badyl w doniczce. Następnego lata kupiłem Herberta w sklepie ogrodniczym. Sadzenie, ech. Jako kompletny laik pełen dobrych chęci wygrzebałem dołek w ziemi (trochę czarnego na wierzchu potem ciężka glina i czasami piach) i posadziłem moje roślinki. Nie powiem drugiego roku moja najstarsza borówka obrodziła tak ze aż musiałem ją podpierać. Tego samego roku uległa także przesuszeniu:(. Wtedy nie wiedziałem jeszcze nic na temat borówki. W ciągu kolejnych dwóch lat Herbert trochę podrósł i stanął w miejscu. Moja najstarsza borówka częściowo przyschła i zrobiła się jakaś taka nijaka. Przestała rosnąć i owocować. Na drugiej na jednej gałązce pojawiło się parę owoców ale nic poza tym.
Ponieważ jestem z natury dociekliwy to postanowiłem się doszkolić. Kiedy uświadomiłem sobie ogrom własnej głupoty postanowiłem ratować co się da. Czyli najpierw stopniowa wymiana ziemi na torf kwaśny, trociny, piasek i zakwaszacz. Z braku czasu tylko raz dany wolno działający nawóz do borówki. Ale dużo podlewałem. Rok temu dosadziłem Chandler, Duke, Bluecrop x2 i o ile pamiętam Spartan. Ponieważ Herbert i moja pierwsza borówka ani drgnęła dałem im dosyć silną stymulację w postaci skrócenie Herberta o połowę i częściowo przyciąłem tą drugą.
Efekt: w niecałych dwóch tygodniach Herbert dosłownie eksplodował nowymi przyrostami. W bardzo krótkim czasie przyrósł dwukrotnie i tego roku będę miał sporo owoców. Moja stara borówka również zaczęła silnie rosnąć i krzewić się. W tym roku także będzie sporo jagód. Zeszłego roku wszystkie borówki dostały mikoryzę do borówek a w tym od połowy kwietnia dostały nową warstwę gleby i zasilanie nawozem do borówek. Następnie po miesiącu podlewanie siarczanem amonu i znowu nawóz a ostatnio był siarczan potasu i ok 20 czerwca siarczan amonu jeszcze raz. Aby zabezpieczyć przez utratą wilgoci ziemia została przykryta warstwą kory. ok 1,5 miesiąca temu wymieszałem jeszcze w ziemi hydrożel ogrodowy. Po nasiąknięciu wodą będzie stanowić zabezpieczenie dla borówek na czas suszy.
C.D.N
wyrzynacz
50p
50p
Posty: 64
Od: 28 kwie 2012, o 22:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Suchowola kolo Zamościa

Re: Borówka wysoka rozmnażanie

Post »

Ciąg dalszy:)
Pozostałe borówki sadziłem już w wykopanych dołkach (chociaż ciągle jeszcze za małych) wypełnionych torfem niskim (bardzo źle -za mało kwaśny) trocinami, zakwaszaczem, nawozem do borówki, piaskiem. W tym roku dopełniałem kwaśnym torfem. Tu uwaga Spartan jest dosyć czuły na błędy w nawożeniu, przez co paradoksalnie może to nam pomóc odpowiednio szybko zareagować gdy coś jest nie tak. Ostatnio było tak u mnie. Ale po dodaniu siarczanu potasu wszystko jest ok. Ostatnie dwie sadziłem już w dołkach gł 40-50cm na 80 cm szerokości. Brzegi zostały obłożone folią. Zalety rozwiązania: trawa nie przerasta do wnętrza, kwaśna ziemia nie zobojętnia się tak szybko, dłużej trzymana jest woda po podlewaniu. Dołki w całości wypełnione trocinami, kwaśnym torfem, piaskiem i ściółką leśną, a dokładniej torfem wysokim bardziej rozłożonym niż ściółka i dużej kwasowości. Tak wiem że pozyskiwanie ściółki jest nielegalne i podobno można przywlec jakąś chorobę. U mnie nic takiego nie nastąpiło a w zasadzie nawet odwrotnie. Nowo posadzone borówki były ciągle ciemnozielone i jeszcze tego samego roku miały spore przyrosty. Były miko-ryzowane. Moja uwaga jest taka że równie dobrze można zamiast choroby przywlec naturalną mikoryzę. Według mnie po zimie warto obciąć wszystkie przemarznięte fragmenty rośliny ponieważ gdy się tego nie robi traci się dużo większe jej fragmenty, które usychają. Zamiast ściółkowania korą można pomyśleć o czarnej agrowłókninie. Według mnie jest o wiele lepsza ponieważ: nie pochłania azotu z nawozów, równie dobrze a może i lepiej zapobiega wysychaniu, bardziej nagrzewa glebę co korzystnie wpływa na roślinę, lepiej zapobiega wyrastaniu chwastów, lepszy dostęp do gleby wokół rośliny i w przeciwieństwie do kory nie powoduje na wiosnę opóźnionego rozmarzania gleby przy roślinie.
Chciałbym również przestrzec początkujących przed zbytnią paniką. Gdy borówka zaczyna drewnieć na łodygach pojawiają się ciemne plamy które wyglądają na chorobę, a kora zaczyna pękać. Ja zanim się zorientowałem co się dzieję użyłem ok 3 środków na grzyba i wyciąłem największy i najgrubszy pęd ;:223 niestety.
W tej chwili moje borówki nie mają nie wiadomo jak kwaśnej ziemi ale doskonale to znoszą, Wszystkie są ciemnozielone, mają duże przyrosty i mnóstwo jagód. Być może jakiś wpływ na to ma mikoryza chociaż o jej skuteczności lub jej braku różnie się pisze. Podobno ma pomagać roślinie w przypadkach niekorzystnych warunków. Zauważyłem podczas wymiany gleby że przy korzeniach borówek jest mnóstwo cieniutkich korzonków tzw. włosowatych, których podobno borówka nie posiada. Być może jest to przerośnięta z korzeniami borówek mikoryza co oznaczałoby, że może mieć ona pewien wpływ na roślinę. Uff, pora już na dobranoc. Pozdrawiam forumowiczów. Mam nadzieję że ktoś skorzysta. Gdyby były pytania to chętnie odpowiem.
wyrzynacz
50p
50p
Posty: 64
Od: 28 kwie 2012, o 22:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Suchowola kolo Zamościa

Re: Borówka wysoka rozmnażanie

Post »

Ps. podobno jagodę kamczacką można rozmnażać także przez podział. Tzn. kolega rozmnażał przez odcięcie kawałka łodygi z korzonkiem. 100% przyjęcia. Ja posiadam od tego roku dwa krzewy ale na razie nie rozmnażam. Mam do posadzenia jeszcze trochę arbuzów, melonów i 3 agresty. No i muszę przygotować teraz pod winogron. Z tym co już zakupiłem i zamówiłem na jesień będę miał 20 odmian ;:202. To będzie naprawdę kupę roboty. Dobrze że żona jeszcze wszystkiego nie wie bo by mnie zabiła:) hehe, a tu jeszcze mam domek do wykończenia:). Dobranoc
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5426
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Borówka wysoka rozmnażanie

Post »

Moje z nasion, kiełkowały jakoś we wrześniu chyba:

Obrazek

Przez zimę stały na parapecie w kuchni, prawie nie rosnąc, dopiero ruszyły jak słońca było więcej i dłużej, koniec marca/początek kwietnia. Większość (nie pamiętam czy wszystkie) ma dwa pędy.
wyrzynacz
50p
50p
Posty: 64
Od: 28 kwie 2012, o 22:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Suchowola kolo Zamościa

Re: Borówka wysoka rozmnażanie

Post »

Świetnie:) gratulacje. Dosyć ciekawe. Zastanawiam się jak jest z powtarzaniem owocowania po rodzicach:) Być może będzie to całkiem nowa odmiana. Możesz napisać coś więcej na ten temat? Tzn. np. czy nasionka przygotowałaś jakoś specjalnie, czy były stratyfikowane. Jakie warunki miały podczas wzrostu i kiedy skiełkowały od zasiania. Jak głęboko były posiane?. Z góry dziękuje. W razie niepowodzenia tego sposobu też można spróbować. Ja od siebie na razie nic nie dodam. Cały czas są w ukorzeniarce. Na tym etapie niewiele można jeszcze powiedzieć. Myślę ze po dwóch tygodniach będzie coś więcej wiadomo. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5426
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Borówka wysoka rozmnażanie

Post »

Wiesz, ja nawet nie pamiętam, czy przysypywałam je ziemią :roll: Jeśli tak, to minimalnie. Były wysiane z owoców, bezpośrednio po wydłubaniu ich. Doniczki przykryte foiią, w domu, bez stratyfikacji. Nic nie wychodziło długo, wkurzyłam się i miałam to wywalić, ale odstawiłam do kąta i zapomniałam - później z zamiarem wyrzucenia wzięłam doniczkę, a tam maleńkie roślinki ;:oj Bardzo nierówno wschodziły i nierówno rosły.

Na pewno będą to inne odmiany, ale nawet nie pamiętam, z których krzewów owoce, tym bardziej, że niektóre zebrałam z ziemi.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”