Mizeria w polskim internecie

Drzewa owocowe
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1883
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mizeria w polskim internecie

Post »

krzysztofkhn pisze:...Ciecie po posadzeniu, w drugim roku, dalej. To podstawowe...
Na ten temat prof. Mika napisał dziesiątki książek... i skierowane są one również dla amatorów... w tym przypadku trudno mówić o dezaktualizacji. Kolejne wydania różnią się jedynie szatą graficzną, kolorowymi zdjęciami - nieco inaczej ujętymi zagadnieniami... plus ewentualnie nowe informacje z dziedziny regulowania wzrostu i owocowania (tak fachowo nazywamy tą część sadownictwa), ale głównie jednak skierowane do producentów, którzy chcą trochę "poeksperymentować", żeby jeszcze bardziej zwiększyć wydajność plonowania. W uprawach amatorskich zasady formowania drzew są niezmienne od lat. Poniżej wybrane pozycje:
Mika A. 1980: Cięcie i pielęgnowanie drzew i krzewów owocowych w ogrodzie działkowym. Biblioteka działkowca 30. PWRiL Warszawa
Mika A. 1987: Cięcie drzew i krzewów owocowych. PWRiL Warszawa
Mika A. 2002: Sztuka cięcia drzew i krzewów owocowych. Wydawnictwo Działkowiec Warszawa
Mika A. 2003: Sztuka cięcia drzew owocowych. Hortpress Warszawa
Mika A. 2006: Cięcie drzew i krzewów owocowych. PWRiL Warszawa

krzysztofkhn pisze:...Podstawowe zasady rządzące opryskami. Kiedy, co, na co. Jak je wykonywać. Osobno na grzyba, osobno na robaka...
W formie skróconej omówione są w każdej książce skierowanej do amatorów, nawet jeżeli dotyczy tematycznie uprawy wybranego gatunku. Taki już jest przyjęty schemat... opisuje się również choroby i szkodniki związane z tym gatunkiem, biologię oraz metody zwalczania... może amatorom brakować dwóch rzeczy. Podstaw techniki wykonywania zabiegu (tu zgoda) oraz programu ochrony opracowanego pod kątem upraw amatorskich (choć niektórzy autorzy - tu ukłony w stronę m.in. dr Grucy - i z tym sobie doskonale radzą). Ale z drugiej strony tutaj jest pewien problem... związany z prawem i możliwością stosowania innych grup preparatów (nawet i tych niedopuszczonych w uprawach towarowych - na działkach i w ogrodach). Nie chcę wchodzić "głębiej", bo temat dość "śliski" i "niewygodny" do rozmowy. Z nadzieją czekam na zmiany w tym względzie i odpowiednie regulacje. Co do podstaw wykonywania zabiegu od tej technicznej strony... faktycznie - takiej pozycji dla amatorów brakuje, mamy jedynie książkę dla profesjonalistów:
Hołownicki R. 2006: Technika opryskiwania roślin dla praktyków. Plantpress Kraków
- ale ponieważ jesteśmy na forum jednego z czołowych producentów sprzętu do prowadzenia ochrony i przez amatorów - nic straconego :wink: Może kiedyś taka książka powstanie, kto wie :wink:
krzysztofkhn pisze:...Omówienia grup preparatów stosowanych w sadownictwie. Taki zarys...
To nie jest prosta sprawa, Krzysztofie. Te grupy zmieniają się jak w kalejdoskopie. Raz z uwagi na skuteczność, dwa - ze względów formalno-prawnych. I właśnie taka książka ulegałaby dezaktualizacji, zanim jeszcze trafiłaby do księgarń. Chyba - żeby to zrobić w nieco innej formie. Tzw. vademecum grup i preparatów chemicznych stosowanych w uprawach sadowniczych (jako książka dla profesjonalistów i osób dobrze "obeznanych" z podstawami chemii rolniczej), włączając w to wszystkie preparaty i grupy - również te, wycofane (oczywiście z omówieniem powodów takiej decyzji). Pozycja mało przydatna dla amatorów - ale z pewnością ważna dla studentów do przedmiotu "Technika Ochrony Roślin"... kiedyś powstała książka, opisująca w dość przystępny sposób poruszone przez Ciebie zagadnienia (od roku 1957 do 1983 miała sześć wznowień):
Łęski R. 1983: Terminarz ochrony sadów. PWRiL Warszawa
Obecnie część dotycząca preparatów jest oczywiście nieaktualna, choć zachęcam do przejrzenia tej książki, z uwagi na bardzo pomysłowe ryciny w sposób obrazowy przedstawiające rozwój chorób i szkodników na przestrzeni czasowej (sezonu wegetacyjnego).
Na dzień dzisiejszy bardzo przydatna jest moim zdaniem ta książka:
Grabowski M., Wiech K. 2003: Ochrona roślin sadowniczych. Wydawnictwo Działkowiec Warszawa
A co do preparatów - pozostaje program ochrony... to równie ważna pozycja w biblioteczce zarówno producenta - jak i amatora, który decyduje się na walkę ze szkodnikami i chorobami...
krzysztofkhn pisze:...Omówić dokarmianie dolistne. Czym, kiedy, w jakich sytuacjach...
Na książkę trochę za mało materiału :wink: Jest to dokładnie omówione w:
Wójcik P. 2009: Nawozy i nawożenie drzew owocowych. Hortpress Warszawa.
Tu znajdziesz interesujące Ciebie informacje. Możesz też skorzystać z broszur Instytutu:
Mochecki J. 1999: Ustalanie dawek nawozowych w sadach i jagodnikach. Zeszyt nr 268. ISK Skierniewice
Wójcik P. 1997: Nawożenie pozakorzeniowe jabłoni. Zeszyt nr 218. ISK Skierniewice

- zdaję sobie jednak sprawę, że dostęp do tych pozycji literatury jest utrudniony. Jeśli już - to przydatna byłaby moim zdaniem książka na temat agrotechniki sadowniczej w uprawach amatorskich - nieco bardziej "pogłębiająca" temat i zagadnienia niż:
Mika A. 2007: Pomysł na ogród owocowy. Wydawnictwo Działkowiec Warszawa
krzysztofkhn pisze:...Zdefiniowanie pojęć sadowniczych. Większość moich sąsiadów nie wie co to jest faza różowego pąka...
W programie są zdjęcia poszczególnych faz fenologicznych ;) Co do samych pojęć sadowniczych - to prawda... brakuje... słowniczka sadowniczego :) A nie wszystko jest ujęte (i to w takiej formie, o jaką nam chodzi) w podręcznikach do sadownictwa. Ja przyznam szczerze, bardzo często korzystam z... Polskich Norm :lol: :
"Sadownictwo - terminologia". PN-R-75101. Polski Komitet Normalizacyjny 1996.
Są tam ujęte prawie wszystkie pojęcia związane z sadownictwem i szkółkarstwem w formie prostych i jasnych definicji.
Pozdrawiam serdecznie :wink:
Awatar użytkownika
Lex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1017
Od: 16 mar 2009, o 23:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania

Re: Mizeria w polskim internecie

Post »

Pomologu,

dobre dla kogoś, kto ma niewyczerpane źródło funduszy do finansowania i mnóstwo miejsca w domu. Przydałoby się jednak w formie elektronicznej, z szybkimi przekierowaniami (linkami) i cytatami źródeł.

Pozdrawiam serdecznie
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3567
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mizeria w polskim internecie

Post »

No cóż... nie do pojęcia jest dla mnie, że w domu nie ma miejsca na książki...
O tempora, o mores :)
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1883
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mizeria w polskim internecie

Post »

MirekL pisze:...nie do pojęcia jest dla mnie, że w domu nie ma miejsca na książki...
Zgadzam się :) Mnie zapewne niedługo czeka wyprowadzka z łóżkiem na balkon (żebym miał gdzie spać) - ale książki - zostają ;) Howgh!
Pozdrawiam serdecznie :wink:
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2024
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Mizeria w polskim internecie

Post »

Mirzan !
Tę stronę, na wszelki wypadek mam skopiowaną.
Mirku !
Mam spore mieszkanko, ale i tak ze 20 kilka metrów bieżących leży w kartonach w piwnicy. Głownie jest to " średnia " beletrystyka. Książki do których już nie powrócę. Trochę się tego uzbierało. O zawodowych już nie wspominając. Ceny książek to już odrębny temat.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2024
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Mizeria w polskim internecie

Post »

Pomologu ! Koledzy !
Ja, Lex, i inni koledzy z forum, patrzymy chyba na te zagadnienia trochę z innej strony.
Powiedz proszę, przy Twojej ogromnej wiedzy i wyczuciu naszych potrzeb, ile czasu poświęciłeś na znalezienie wymienionych pozycji?
Mnie zajęłoby to dzień, dwa. Dalej wertowanie książki, znalezienie interesującego zagadnienia.
Co do technik oprysków. No, żeby było trochę mniej poważnie.
Jadąc samochodem przez wieś zobaczyłem dystyngowaną panią chlapiąca z takiej brzozowej miotły, rózg, drzewko jabłonki. Pół preparatu lądowało na ziemi, pół na pani.
Zatrzymałem autko i pytam co ona robi.
Pani bardzo dumna odpowiedziała, że pryska, no bo tak jest napisane w instrukcji preparatu. Fakt pryskała.
To tak a propos terminologi i technik oprysku.
I znowu zgadzam się z Lexem. Program ochrony powinien być dostępny w sieci. Byłoby znacznie lepiej jak amatorzy, szczególnie ci z 2 - 3 drzewkami mieliby do niego dostęp i mogli wyczytać co stosować na co i kiedy.
Nie wiedziałem, że jest problem z terminologią, że nawet TY sięgasz do normalizacji...
Całą Twoją dzisiejszą wypowiedz skopiuje do katalogu " Pomolog powiedział" i myślę , że wiele razy z niej skorzystam . Dzięki, za fajne opracowanko.
O kurcze i wyszło, że znowu Lex miał racje.
Pomologu, pozostaje Ci napisać taką książeczkę i gwarantuje Ci, że 20 - 30 tyś rozejdzie się na tym forum, a Marolex jeszcze dołoży coś o opryskach i będzie bestseler.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1883
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mizeria w polskim internecie

Post »

krzysztofkhn pisze:Pomologu ! Koledzy !
Ja, Lex, i inni koledzy z forum, patrzymy chyba na te zagadnienia trochę z innej strony.
Powiedz proszę, przy Twojej ogromnej wiedzy i wyczuciu naszych potrzeb, ile czasu poświęciłeś na znalezienie wymienionych pozycji? ...
W porządku - tu muszę oddać Ci sprawiedliwość ;) Wiem, na której półce szukać książki, mam je "na wyciągnięcie ręki", pamiętam ogólnie jaką zawierają treść - ok, to moja przewaga ;) Ale trudno też tą wiedzę sadowniczą "upchnąć" do jednego miejsca w necie... to byłoby raz - nierealne, dwa - zbyt wygodne :lol: Ale nadal twierdzę, ze tych wiadomości w sieci jest sporo... fakt, są "rozrzucone"... ale od czego jest "wujek google"? :wink: Tu gorąco zachęcam, do nauki korzystania z wyszukiwarki. Bo cała tajemnica tkwi, w odpowiednim wpisaniu szukanego hasła. Problem może pojawić się w "kroku numer dwa". Załóżmy, że wpisałeś : "program ochrony sadów amatorskich"... oprócz naszych wypowiedzi na forach :lol: znajdziesz kilka stron ogrodów działkowych, poradników itp. I gotowe tabelki z programem ochrony... tylko... co z tego, jak one różnią się między sobą? Który wybrać? Ten czy tamten? Który jest właściwy? I wracasz do punktu wyjścia - czyli pytania na forum :lol: Więc korzystanie z "gotowców" to też jak widać nie jest taka prosta sprawa... :wink:
Sądzę Krzysztofie, że "złotym środkiem" jest to pośrednie rozwiązanie... literatura drukiem plus informacje z netu, uzupełnione o wiedzę praktyczną osób, które "w tym siedzą na codzień"
Pozdrawiam serdecznie :wink:
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mizeria w polskim internecie

Post »

krzysztofkhn pisze:Mirzan !
Tę stronę, na wszelki wypadek mam skopiowaną.
Mirku !
Mam spore mieszkanko, ale i tak ze 20 kilka metrów bieżących leży w kartonach w piwnicy. Głownie jest to " średnia " beletrystyka. Książki do których już nie powrócę. Trochę się tego uzbierało. O zawodowych już nie wspominając. Ceny książek to już odrębny temat.

Też mam załadowane dwie piwnice,często rozdaję przeczytane,ale zaczynam wracać do niektórych.
Fachowych już prawie nie kupuję,wystarczy informacji z internetu.Zresztą jakie informacje są potrzebne? Kiedy jabłka dojrzewają i jakie duże rośnie drzewo.Oczekiwanie,że w opisie drzewa,będzie przepis na szarlotkę czy calvados,to nonsens jakich mało.
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mizeria w polskim internecie

Post »

krzysztofkhn pisze: I znowu zgadzam się z Lexem. Program ochrony powinien być dostępny w sieci.
http://www.sadownictwo.com.pl/13421__Pr ... ny-jabloni

A ja tak sobie myślę,że jak ktoś chce wiedzieć,to niech chociaż będzie uprzejmy łapę po tę wiedzę
wyciągnąć.
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2024
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Mizeria w polskim internecie

Post »

Mirznie !
Łapę mam na tyle długą, że potrafię sięgnąć do klawiatury, ba, i tu pewnie Cię zaskoczę, nawet do biblioteczki.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mizeria w polskim internecie

Post »

Chodziło mi,aby łapę wyciągnął po wiedzę założyciel wątku,bo on tylko łapą pokazuje gdzie mu tej
wiedzy nakłaść,aby się przypadkiem nie zmęczył.
Awatar użytkownika
Lex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1017
Od: 16 mar 2009, o 23:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania

Re: Mizeria w polskim internecie

Post »

Hehe,

Wiedzy to autorowi wątku raczej odmówić byś nie mógł. Mowie oczywiście o wiedzy nie związanej z tematyka tego forum, bo w tym jestem zielony. Na więcej książek nie mam po prostu miejsca w domu. Trochę mi ta sytuacja przypomina mojego promotora, który codziennie nosił książki na uczelnie. Mimo, ze miał po 60tce to tragał je mimo, ze miał darmowa subskrypcje wszystkich potrzebnych mu podręczników na które uczelnia wydawała rokrocznie tysiące euro. Pytanie tylko po co. Jest przecież coś takiego co się postęp nazywa.

Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2024
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Mizeria w polskim internecie

Post »

Witajcie!
Biorąc pod uwagę wszystkie wyjaśnienia Pomologa, zgadzając się z nimi, to wydaje mi się że Lex celnie podsumował naszą dyskusje " Jest przecież coś takiego co się postęp nazywa. " ...i oto chodzi.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”