Drzewa owocowe rozmnażane przez odkłady

Drzewa owocowe
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Drzewa owocowe rozmnażane przez odkłady

Post »

MirekL postaram się choć może być ciężko ująć to na fotografii. Generalnie przetchlinki z miejsca gdzie był robiony odkład różnią się od pozostałych.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Drzewa owocowe rozmnażane przez odkłady

Post »

Odkłady powietrzne nie są robione w ziemi, ale w zawijce z torfowca - nie mylić z torfem :lol:

Metoda jest stosowana w Chinach do rozmnażania drzewek rutynowo:
Wiosną, na zdrewniałych pędach (ubiegłorocznych, w każdym razie nie starych) grubości ołówka czy centymetra usuwa się obrączkę kory szerokości ze 2 cm przynajmniej. Cięcia mają być równe, staranne, żadnego łyka nie może zostać. Opyla się ukorzeniaczem, owija dokładnie pasmem torfowca z ukorzeniaczem; następnie okłada (owija) grubo mokrym torfowcem, tak gdzieś ze dwie garście, to zaś zawija w folię przezroczystą, na końcach związaną wokół pędu, można taśmą klejącą. Całość zawija się jeszcze w folię aluminiową by odciąć dopływ światła i chronić przed nagrzewaniem od słońca. Folia aluminiowa ma się dać zdejmować - trzeba będzie co jakiś czas sprawdzać i można ewentualnie "podlewać". Kiedy torf przerośnie korzeniami solidnie, tak że wyraźnie się kłębią pod folią - można odciąć (poniżej owijki) i sadzić. Najlepiej w doniczkę i z początku okryć folią.
Metodę można też zastosować do pędów półzdrewniałych (latem) - w takim przypadku wystarczy naciąć języczek.

U nas widziałem tak rozmnażane rododendrony (jest tu nieopodal hodowca), nie dopytywałem dokładnie ale z grubsza taka sama technika.

Przy okazji:
Papierówka Czerwona to inaczej Astrachańskie Czerwone, także Oliwka Czerwona. Do kupienia u nas, ale nie jakiś cud smakowo, łatwo też owoc łapie brunatną zgniliznę albo opada (u mnie wietrznie).
Renetą Czerwoną nazywano Cesarza Wilhelma - dobry tylko na cieplejszy klimat i mocne gleby. Tu na południu był popularny (bo handlowy) - coroczne owocowanie, ładne duże owoce, nie chorowity - mam, nie narzekam, ale znam smaczniejsze, a bardziej na północ podobnież kiepsko rodził.
Za Antonówkę Ukraińską robiło (zapewne błędnie) Zimnieje Limonnoje; późniejsze niewątpliwie, ale kwaśne więc nie wiem czy o nie chodzi.
:wit
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Drzewa owocowe rozmnażane przez odkłady

Post »

Rossynant co do sposobu wykonania odkładu powietrznego który tutaj opisałeś nie sposób się przyczepić, jednak zanim ja założyłem odkład na drzewkach to sporo się naczytałem co i jak. Okazało się że sposobów jest kilka, w zależności na jakiej roślinie będziemy zakładać ten odkład. Sposób opisany przez ciebie stosuje się głównie do cytrusów i wszelakiej maści krzewów ozdobnych oraz owocowych. Ja wyczytałem że jeśli zakłada się odkład powietrzny na roślinach drzewiastych, to nie poleca się zdejmowanie kory a jedynie jej ponacinanie, polecany jest też torf, ponieważ lepiej przylega do rośliny, może pomieścić więcej wody i dłużej ją utrzymać.
Co do samych odmian to 'Papierówką Czerwoną' nazywane są odmiany 'Elise' oraz 'Early Genewa' ale to żadna z nich. Co do odmiany 'Astrachańskie Czerwone' to dałeś mi do myślenia, bo możliwe że to jest ta odmiana. Jeśli po Angielsku odmiana ta to 'Red Astrachan' to na zdjęciach w internecie jabłka są bardzo podobne do tej którą ja kupiłem. Jabłka 'Papierówki Czerwonej' którą ja kupiłem wyglądają tak:
Obrazek
Obrazek
Co do tej mojej Renety to nazywana jest 'Renetą Czerwoną' i 'Królową Renet', ale nie jest to ani 'Reneta Baumana' ani 'Cesarz Wilhelm' ani też 'Złota Reneta', bynajmniej według sprzedawcy. Owoce tej mojej Renety wyglądają tak:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Co do 'Antonówki Ukraińskiej' to tak jest nazywana odmiana 'Zimnieje Limonnoje' i rzeczywiście o tą odmianę się rozchodzi. Dziwi mnie że piszesz że to jakiś niesmaczny kwasior, bo ja słyszałem jedynie pozytywne opinie o tej odmianie, zarówno co do zdrowotności drzewa, jak i jakości i smaku owoców. Nie wiem może w twoim rejonie dość łatwa do zdobycia, kiedy ja się pytałem u siebie po okolicy, to nikt nie wiedział o co chodzi, w sprzedaży wysyłkowej też nie mogłem jej znaleźć oprócz tej szkółki. Również dość rzadko spotykaną w sprzedaży jest Smalcówka i na niej też mi zależało.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Drzewa owocowe rozmnażane przez odkłady

Post »

Zimnieje limonnoje w smaku jest podobne do antonówki, czyli raczej nie słodkie :lol: tylko późniejsze, o co też chodzi - na południu antonówka bywa i w sierpniu. Dostępność - pewnie że niełatwo...
Królowa Renet to synonim Złotej renety. Na to nie wygląda. Nie jest to aby Red Booskop, czyli "Szara Reneta Czerwona"?
Papierówka czerwona to zdecydowanie Astrachańskie - taka jego polska nazwa.
Red Astrachan that is, not to be confused with White Astrachan :D
:wit
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1883
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Drzewa owocowe rozmnażane przez odkłady

Post »

Rossynant pisze:Zimnieje limonnoje w smaku jest podobne do antonówki, czyli raczej nie słodkie :lol: tylko późniejsze, o co też chodzi - na południu antonówka bywa i w sierpniu. Dostępność - pewnie że niełatwo...
Królowa Renet to synonim Złotej renety. Na to nie wygląda. Nie jest to aby Red Booskop, czyli "Szara Reneta Czerwona"?...
Ojoj - jeszcze kilka synonimów i nazw potocznych, a faktycznie mało kto będzie w stanie dojść co jest co :lol:
Na zdjęciu faktycznie owoce wyglądają na odmianę 'Red Boskoop'. Potocznie (i zupełnie błędnie i bezpodstawnie) nazywaną czerwonym sportem Szarej Renety... bo 'Boskoop' szarą renetą nie jest :wink:
Pozdrawiam serdecznie :wink:
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Drzewa owocowe rozmnażane przez odkłady

Post »

Z tego co piszecie wychodzi że moje odmiany to:
'Astrachańskie Czerwone'
'Red Boskoop' (Welbo albo Schmitz Hübsch)
'Zimnieje Limonnoje'
'Kosztela'
'Malinowa Oberlandzka'
'Smalcówka'
W takim razie zostałem podwójnie oszukany, oprócz tego że sprzedano mi silnie chore drzewka, to jeszcze odmiany nie są tymi które miały być. Tak to jest jak człowiek przed zakupem nie skonsultuje się z mądrzejszymi od siebie.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Drzewa owocowe rozmnażane przez odkłady

Post »

Nie narzekaj :wink:
Sam większość mam i nie narzekam, albo - jak Smalcówka i Zimnieje - mam zamiar posadzić. Dobre odmiany. Co najważniejsze - nie chorują na parch, można uprawiać bez chemii.
A jak się kupuje nietypowe odmiany nie ma rady, ryzyk-fizyk - można trafić na zarażony czymś materiał. Trudno, parę złotych nie pieniądz. Szkółkarze biorą zrazy z tego co jest, oficjalnych zraźników tych odmian raczej nie ma...
:wit
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Drzewa owocowe rozmnażane przez odkłady

Post »

Co do 'Smalcówki' i 'Zimnieje Limonnoje' nie narzekam, 'Kosztela' i 'Malinowa Oberlandzka' też dobre ale bezproblemowo można kupić nowe, ładne i zdrowe sadzonki. Co do tego że zostałem oszukany to najbardziej chodzi mi o 'Astrachańskie Czerwone' i 'Red Boskoop' które miały być innymi odmianami, a z tego co tutaj czytam jabłonie te raczej nie mają opinii dobrych. Dlatego też można te cztery sadzonki wyrwać i spalić, a postarać się o wychodowanie zrazów lub dalej bawić się w ukorzenianie, jedynie z odmianami 'Smalcówka' i 'Zimnieje Limonnoje'.
Rossynant pisze:A jak się kupuje nietypowe odmiany nie ma rady, ryzyk-fizyk - można trafić na zarażony czymś materiał. Trudno, parę złotych nie pieniądz. Szkółkarze biorą zrazy z tego co jest, oficjalnych zraźników tych odmian raczej nie ma...
:wit
U mnie akurat część odmianowa przy wszystkich sadzonkach jest absolutnie bez zarzutu, nie widać żadnych objawów chorobowych. Przez cały ten sezon młode pędy i liści nie miały żadnych przebarwień, plamek itd., co mogło by świadczyć o jakiejś chorobie, nawet mszyc nie było :) . Ogólnie sadzonki dostałem świetnej jakości, dosłownie SUPERELITA, gdyby tylko nie podkładki z bardzo mocno zaawansowaną guzowatością, to by było naprawdę fajnie.
Jeśli Rossynant poszukujesz odmian 'Smalcówka' i 'Zimnieje Limonnoje' a nie możesz ich znaleźć, to jeśli byłbyś zainteresowany, to za rok na jesieni miałbym już parę ładnych zrazów, więc mógłbym ci podesłać.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Drzewa owocowe rozmnażane przez odkłady

Post »

Oj, tu Cię całkowicie rozumiem. Kiedyś każde drzewko na półkarłowych było zawirusowane - takie podkładki produkowano... szkólkarze nic winni nie byli, brali "kwalifikowane" podkładki od ISK ;:223
Już sobie sieję antonówkę do szczepienia :lol:
Zrazy nie problem, ale serdeczne dzięki za propozycję. Jak tak dalej pójdzie to przyjdzie zorganizować bank zrazów na Forum. Już do mnie po zrazy przyjeżdżali miłośnicy staroci ;:224
:wit
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2122
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Drzewa owocowe rozmnażane przez odkłady

Post »

Taa może ktoś chce niedźwiedzkiego? Się mi dziś cosik od niej niechcący odłamało;) A parę innych będę cięła chcący za jakiś czas..
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Drzewa owocowe rozmnażane przez odkłady

Post »

Witam, dzisiaj postanowiłem ze wszystkich drzewek odwinąć folię z torfem, bo skoro i tak nic z ukorzeniania, to niech chociaż kora zdąży przeschnąć przed zimą a z drzewek pobierze się zrazy do szczepienia. Jak wspominałem na jabłoni 'Malinowa Oberlandzka', jedyne co zauważyłem to nabrzmiałe przetchlinki, jednak dzisiaj po odwinięciu folii z odmiany 'Zimnieje Limonnoje' jestem prawie pewien że z tych przetchlinek powstają młode korzenie. Co o tym sądzicie?
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3567
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Drzewa owocowe rozmnażane przez odkłady

Post »

Tu już kalus wyłazi. Cóż, odwinąłeś, zmarnowałeś robotę. Ogrodnictwo polega również na cierpliwości. Szkoda.
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Drzewa owocowe rozmnażane przez odkłady

Post »

Zawiń jak było,otworzysz w przyszłym roku.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”