Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

[Lex]

Juz paki? Wcześnie coś!

Pozdrawiam serdecznie

[Jurek]

Jak w tym roku u Was przedstawia się sprawa z przezimowaniem pąków kwiatowych?
U mnie (małopolska) wygląda to bardzo nieciekawie- prawdopodobnie wymroziło wszystkie pąki kwiatowe. Na szczescie liściowe przetrwały bez szwanku.

[dominikams]

Wygląda gorzej, niż w zeszłym roku - Harrow Beauty - wymarzło 100% pąków. Reliance - wymarzło z 80% (liściowe na obu są ok).

[luk78]

U mnie też tragicznie.
Prawdopodobnie padła kilkuletnia nektaryna.
U brzoskwin pojawiają się na niektórych gałązkach listki ale o kwiatach to mogę raczej zapomnieć.

[X-A-9]

Morele przezimowały doskonale i kwitną, nektaryny podobnie- pąków dużo

[slaw007]

U mnie Inka przetrwała -25, ale kwiatów brak.

[Marcin221]

Brzoskwinki, Nektarynki, Morelki wszystko gra 0% strat zimowych :
W tamtym roku 100% strat na brzoskwinkach

[Nalewka]

Marcin, a gdzie rosną te drzewka?
Wpisz sobie w Profilu jakąś lokalizację, proszę.

[maryann]

Moje młode brzoskwinie baaardzo mile mnie zaskoczyły- obwalone jak na wiek pąkami kwiatowymi, które już pękły. U znajomych dwa lata starsze drzewko tez pięknie. Ale wszystko w zaciszu.

[Comcia]

U mnie we Wrocławiu brzoskwinia pięknie kwitnie choć jest jeszcze młodziutka.

[andrew54]

U mnie pojedyńcze pąki kwiatowe są jedynie na odmianie Inka.Na odmianie Redhaven,Harnaś i jeszcze kilku innych pozostały tylko pąki liściowe . W mojej okolicy widziałem jednak pięknie kwitnące brzoskwinie.Trochę mi żal że drzewka przemarzły ale ten fakt wykorzystam aby w tym sezonie odmłodzić swoje brzoskwinie, które przez ostatnich kilka lat pięknie owocowały i trochę się postarzały.Pozdrawiam Andrzej.

[wierch]

U mnie Inka troche słabiej niż w zeszłym sezonie podobnie jak Harnaś
Boje sie czy nie będzie przymrozków bo wtedy to będzie po wszystkim

[Acia30]

Witam,
jestem nowa na forum i mam mało doświadczenia ale chyba drzewka mnie lubią bo moja brzoskwinka (nie pamiętam odmiany a kartkę wyrzuciłam ) zasadzona wiosną ubiegłego roku pięknie przezimowała bez okrycia i bez koryw dolnych partiach pnia bo obgryzł ją mój szczeniak. Z powodu psa też jej nie okryłam bo włókniny , tektury jeszcze bardziej go ciekawiły. Teraz ma pąki około 20-30 szt. Co do nazwy to red heaven brzmi znajomo i może właśnie taka była na etykiecie ale nie jestem przekonana. Rośnie od pd/zach strony domu (oddalona o 2 m) ale jak dla mnie jest tam wietrznie bo ogrodzenie tylko siatkowe. Mieszkam pod Warszawą.