Jaka odmiana gruszy?

[MarSz]

A jaka podkładka lepsza karłowa czy na kaukaskiej? Bo widzę obie dostępne.

A przy okazji mam inne pytanie - czy podobnie wygląda sprawą z Faworytką o Faworytką Red?
To znaczy czy poza kolorem nie ma zasadniczej różnicy dla której warto byłoby mieć obie (poza zwiększeniem ilości owoców oczywiście)?

[gladkib]

A jaka podkładka lepsza karłowa czy na kaukaskiej? Bo widzę obie dostępne.

A przy okazji mam inne pytanie - czy podobnie wygląda sprawą z Faworytką o Faworytką Red?
To znaczy czy poza kolorem nie ma zasadniczej różnicy dla której warto byłoby mieć obie (poza zwiększeniem ilości owoców oczywiście)?

Mam obie te odmiany, Czerwona odrobinę późniejsza, różnic w smaku nie dostrzegłem A co do generała, zrasta się z każdą podkładką.

[MarSz]

To dobrze bo powoli mi się miejsce kończy (przynajmniej na pierwsze podejście bo później mogę sąd rozszerzyć).


A wracając do podkładki bardziej mi chodziło jak rosną na tych podkładach. Mam rzędy co 4m a w rzędzie rozstaw między drzewami 3m.

Miejsce słoneczne (słońce cały dzień).
Układ rzędów pn-pd.

Ziemia to 40-50cm czarnej utrzemanej ww dobrej kulturze rolnej (pole uprawiane kilkanaście lat, nawożone itd) ale nie jest jaką rewelacyjne (chyba klasa V). Pod tą warstwa miejscowo glina, miejscowo ilaste coś, trochę piachu - zależy od miejsca.

[faniczekolady]

Zwykle rozstawa w sadach gruszowych dla drzew na pigwie wynosi mniej więcej 1,2m-1,8m x 3m-3,8m.Dla kaukaskiej 2-3m x 4-5m.
Ze względu na silny wzrost odmiany Komisówka odradzam ją sadzić na kaukazkiej,no chyba że chcemy sobie zrobić las gruszkowy,bo nawet posadzona na ,,żwirowni'' na kaukazkiej drzewo będzie miałą ogromne.

[x-p-11]

To dobrze bo powoli mi się miejsce kończy (przynajmniej na pierwsze podejście bo później mogę sąd rozszerzyć).

Na pewno przemyślałeś ilość na własne potrzeby? http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9449&hilit
Ja bym szedł na jakość...życia też

[MarSz]

Rozumiem co masz na myśli... Ale ja już tak mam, że jak nie mam co robić to mi z tym źle.
A poza tym sad zaprojektowałem tak by zminimalizować czas pracy przy nim (układ ułatwiający koszenie itp).

Powiem więcej - choć to robi się powoli offtop - ten sad to sposób na zagospodarowanie 12 arów z mojego hektara w sposób najmniej pracochłonny (koszenie raz na jakiś czas, czasem cięcie, może opryski, no i chyba największy problem poza ewentualną walką z chorobami i szkodnikami to opanowanie ilości liści na jesień).

Co do obaw związanych z nadmiarem owoców i ich wykorzystaniem - chciałbym by to był jedyny problem w sądzie.
Zawsze jest rodzina, znajomi, którzy chętnie pomogą w wykorzystaniu owoców. A są też inne miejsca gdzie każdy owoc będzie mile widziany (domy dziecka, DPSy...) oby tylko było czym się podzielić.
O tym jednak będę myślał po później a teraz skupiam się na dobraniu odmian by nie zrobić jakiegoś głupiego błędu bo tutaj błąd zrobiony raz przy doborze odmian może mieć skutki długotrwałe i widoczne dopiero po kilku latach.

Co do gruszy - pomyślę o tym generale skoro ma takie pozytywne opinię.

[gladkib]

Marrr Jak chcesz mieć mało pracy wsadź sobie blankę, u mnie zaszczepiona na kaukaskiej po 5 latach wygląda jak grubszy kij od szczotki, pełna krótkopędów, a gruszki są olbrzymie i smaczne :P

[MarSz]

A masz jakieś informacje na temat zapylaczy dla Blanki?
Albo inaczej - czy znajdzie się jakiś wśród tych, które planuję posadzić (link ktoś podał wyżej)?

Bo szukałem i nie znalazłem natomiast ciekawe jest to co piszesz o rozmiarze i smaku - i potwierdza się to w innych wypowiedziach.

Jednak by ją posadzić to musiałbym zrezygonwać z jednej z Faworytek - i już mi odpowiedziałeś:

Mam obie te odmiany, Czerwona odrobinę późniejsza, różnic w smaku nie dostrzegłem .

że smakiem się zasadniczo nie różnią - a pomijając smak - czy są inne czynniki, które przemawiałyby na korzyść jednej nad drugą (mrozoodporność, podatność na choroby)?

I jeszcze inna kwestia - do kiedy można sadzić?

Teraz jeśli już skompletuję brakujące drzewka to pewnie będą to kopane z gruntu z gołym korzeniem - można wysadzać czy lepiej zaczekać do wiosny (również z zakupem)?

[Jefe]

Można sadzić, póki ziemia nie zamarznie. Jeżeli mieszkasz w zimniejszym regionie to po prostu je zabezpieczysz gdy przyjdą duże mrozy. Wiosną groźne są przymrozki, a także różnie bywa z opadami, często bywa susza i trzeba podlewać. Jak jesteś na miejscu, masz blisko to nie problem.

[MarSz]

Z podlewaniem nie ma problemu (własna studnia baaardzo wydajna). Chodziło mi bardziej o możliwość nie przyjęcia się drzewka sadzonego dosyć późno - już zbliża się koniec października a nawet jak je gdzieś znajdę to może być połowa listopada i nie wiedziałem czy można ryzykować.

Ale może rzeczywiście - nie ma co czekać tylko sadzić.
Dzięki.

[gladkib]

Marrr Jeśli chodzi o Faworytki to mają one bardzo dużo wad, dużo producentów odchodzi od tych odmian ponieważ słabo się przechowują, zdarza się im mieć parcha a miodówka to je po prostu kocha. Oczywiście rekompensują to smakiem ale czy jest sens się denerwować w amatorskiej uprawie? Ja jestem małotowarowym producentem owoców, gruszek mam raptem kilka ton rocznie i odchodzimy od Faworytki na rzecz innych odmian, dużo można tu wymieniać, jest Radana, Alfa, Isolda, Elektra lub nawet Santa Maria, które spokojnie mogą faworytkę zastąpić. Jeśli kwestią jest smak, no to nic się na to nie poradzi już

A co do sadzenia, możesz spokojnie zadołować w miejscu gdzie nie wieje i nie ma zastoiska mrozowego, a potem posadzić w docelowym miejscu.

[halfoat]

Również jestem nieco zawiedziony faworytką, dla mnie najgorsza wada to podatność na parch. Przymierzę się chyba do przeszczepienia.
Mając do wybory Alfę i Isoldę, którą byście wybrali? Potrzebuję jakąś letnią odmianę i na miejscu tylko te dwie do wyboru.

[gladkib]

Również jestem nieco zawiedziony faworytką, dla mnie najgorsza wada to podatność na parch. Przymierzę się chyba do przeszczepienia.
Mając do wybory Alfę i Isoldę, którą byście wybrali? Potrzebuję jakąś letnią odmianę i na miejscu tylko te dwie do wyboru.

Isolda ma ładniejsze owoce i jest tolerancyjna na parcha, największą wadą jest przemienność w owocowaniu, ja mam u siebie alfe, ale jeszcze nie owocuje więc nie mogę się pochwalić dokładniejszymi informacjami niż to, że rośnie podobnie do blanki, jest dość odporna na mróz i średnio odporna na parcha.