Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
joannakr0508
500p
500p
Posty: 784
Od: 8 kwie 2011, o 10:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Czyli co rozumiem że nici z mojej czereśni i nadaję się do wyrzucenia?
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy. :)
Joanna http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53393" onclick="window.open(this.href);return false;
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1883
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Prawdopodobnie tak, ale to opinia jedynie na podstawie Twojego opisu
Pozdrawiam :wink:
Awatar użytkownika
joannakr0508
500p
500p
Posty: 784
Od: 8 kwie 2011, o 10:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Dziękuję za pomoc tak myślałam że to dzikie, chciałam tylko się upewnić jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam :wit
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy. :)
Joanna http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53393" onclick="window.open(this.href);return false;
piotrek147
50p
50p
Posty: 57
Od: 30 maja 2010, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Witam wszystkich ponownie.

Postanowiłem porobić zdjęcia i dodać na forum:
Na początek pytanie.
Ta brzoskwinia Iskra ma dziwne objawy na liściach, czy to może świadczyć o tym, że brakuje jakiegoś składnika w glebie czy jakaś choroba ??
Obrazek
Obrazek

Wiśnia Lucyna, sadzona na jesień:
Obrazek

Winorośl PRIM sadzona w lecie ubiegłego roku z doniczki:
Obrazek

Winorośl ARKADIA sadzona wtedy co PRIM z doniczki w lecie ubiegłego roku:
Obrazek

Śliwa Renkloda ULENA rosnąca z dołu sadzona jesienią:
Obrazek

A tu mam śliwkę co usychała i obciąłem ją bardzo mocno tego roku i całkiem ładnie się zaczęła opuszczać, a właściwie to dostała potężnego wzrostu tego roku. Okazało się również że ma zgrębiałą korę, trochę wyskrobałem i zasmarowałem:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A to już śliwa Cacansca Rana sadzona na wiosnę tego roku:
Obrazek

Moja przyjęta jabłonka, tylko na zdjęciu widać jakby to były 2 jabłonie, a to jest jedna, a ta z boku to rośnie jako pęd z przewodnika, ciekawie trochę :D co z tym zrobić ?
Obrazek

Jabłoń ReedBoskoop sadzona na jesień:
Obrazek

Jabłoń Malinowa Oberlandzka sadzona na jesień:
Obrazek

Jabłoń Idared, również sadzona jesienią:
Obrazek


Jabłoń Delikates, sadzone podobnie jak 3 poprzednie:
Obrazek

A to dwie jabłonki, z których zbieram obecnie jabłuszka ?:
Obrazek
Obrazek

Grusza Konferencja, sadzona na wiosnę 2 latat temu:
Obrazek

Czereśnia Vega, obgryziona przez sarnę, sadzona 2 latat temu jesienią, rosnąca na granicy szczepionego:
Obrazek
Obrazek

Czereśnia Techlovan, trochę dziwnie rośnie, ale nie uschła, ta z uszkodzoną korą, nie mam zdjęcia kory, dodam w innym terminie:
Obrazek
Obrazek


Czereśnia Rivan, sadzona jesienią ubiegłego roku, na rośnie najlepiej z czereśni któ?e sadziłem na jesień, jako jedyna rośnie na normalnej wysokości:
Obrazek

A to już Rivan? Ten na granicy szczepionego, więc jeszcze na wiadomo, jego na szczęście oszczędziła sarna:
Obrazek

Czereśnia Lapinis, sadzona na wiosnę tego roku:
Obrazek

Czereśnia Kordia (na górze) sadzona na jesień ubiegłego roku, ta co zostawiłęm 3 przewodniki:
Obrazek

A to już Burlat, sadzony wiosną wtedy co Lapinis, tego roku:
Obrazek

I wreszcie czereśnia z której liczę na zbiór, sadzona hmmm ok. 5lat ma to drzewko, rośnie bardzo ładnie nie obcinane, tylko ma problem z owocami gdyż co roku czerniały na niej czeresienki, ale po tego rocznych zabiegach z miedzianem jak widać na zdjęciach chyba już nie z czernieją, tylko będę miał ładne czeresienki do zjedzenia i na kompocik :D O ile szpaki nie zjedzą przede mną.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Szkoda że nie wiem co to za odmiana, to jeszcze ojciec sadził i nie pamięta co kupywał, rośnie na dobrej ziemi, obok domu, za nią rosną Techlovan i Kordia. Ale jest to teren nizinny gdzie panują częste przymrozki, i duże spadki temperatury zimą, w tych warunkach mają rosnąć także winorośle Arkadia i Prim, zobaczymy, co z tego będzie.
Tymczasem, gdyby ktoś po obejrzeniu zdjęć chciałby coś doradzić, to z góry dziękuję za poradę, pierwszorzędnie chciałbym uzyskać pomoc odnośnie brzoskwini.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Ajajaj, Piotrku jaka galeria! :D Przeglądarkę mi zatkało. Nie mam jak powiększyć.
Na brzoskwini zaczerwienione zgrubienia na liściach to pewnie kędzierzawka - aż dziw że tak mało na tegoroczną pogodę, możesz sobie gratulować.
Dziurki coś wygryzło albo to dziurkowatość. Ktoś bardziej świadom może lepiej oceni. Uszkodzenia nieduże - nie przejmuj się na razie. Nowe liście rosną.

Całkiem ładnie to wszystko rośnie. Tu i ówdzie powinieneś rozgiąć pędy od przewodnika (później będzie kłopot, chyba że to usuwasz w przyszłości) i rozłóż sobie śliwę (tą z raną pnia bodaj) bo do góry gałęzie uciekną. Rana ciekawie nie wygląda. Bardziej jej już nie maluj i nie ruszaj, natomiast trzymaj sucho (nie w trawie) wyglada że da radę zarosnąć - jaka to średnica pnia?
:wit
Awatar użytkownika
Ohajo
500p
500p
Posty: 659
Od: 19 paź 2009, o 00:01
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Zazdroszczę Wam tego Rivana... Ja już dwa razy próbowałem posadzić i w tym roku znów porażka - usechł. Nic nie odbija, nawet z podkładki. Fakt, sadziłem jesienią i zima na Kielecczyźnie była dość ostra. Ale posadziłem 3 czereśnie (wszystkie na Colcie) - Techlovan rośnie świetnie, Burlat troszkę słabiej, ale zawsze. Natomiast Rivan martwy... Ułamałem - brązowy :? Wczoraj wyrwałem i na jego miejsce przesadzę jesienią ładnie wyrośniętą samosiejkę Vegi od sąsiada. Ma już ze 3 lata (samosiejka, nie sąsiad :;230 )
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1883
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Tak, w przypadku brzoskwini masz do czynienia z dziurkowatością liści
Pozdrawiam serdecznie :wink:
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Ohajo pisze:Zazdroszczę Wam tego Rivana... Wczoraj wyrwałem i na jego miejsce przesadzę jesienią ładnie wyrośniętą samosiejkę Vegi od sąsiada. Ma już ze 3 lata (samosiejka, nie sąsiad :;230 )
Nie ma co zazdrościć Rivana, swojego już obciąłem o 3/4 i nie wiem czy nie usunę, bo to niewiele warte - owoc mały, taka pestka skórą obciągnięta zwłaszcza gdy sucho, a raptem parę dni przed Burłatem, który jest dorodny i smaczny. Nawet mi się nie chciało zrywać.
Będę szczepił sobie Marchijską majową (o ile to ta odmiana :) ) - dużo lepsza od Rivana i dojrzewa prawie 2 tygodnie wcześniej.

Pewien jesteś sadzenia samosiejki?
:wit
jaroufo
50p
50p
Posty: 65
Od: 3 kwie 2011, o 08:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Prusy Wschodnie

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

U mnie problemem jest ogrodniczka niszczylistka...Zaatakowała posadzone w tym roku drzewka...
Po przewertowaniu tego forum i neta znalazłem na nie środek, nazwy nie pamiętam, ale zaczął działać 10 minut po opryskaniu drzewek...
Pod czereśniami wylądowało chyba po 50 tych szkodników, pod innymi drzewkami i krzewami owocowymi po kilka...nawet leszczynie nie odpuściły...
Na jakis czas mam zapewne spokój, ale środek po jakims czasie przestanie działać...
Co ile mam pryskać, żeby nie powtórzyła sie taka sytuacja ?? Jak wybić to paskudztwo do zera ??
Z liści czereśni to sito, jak im pomóc, czym podsypać ??
Awatar użytkownika
Ohajo
500p
500p
Posty: 659
Od: 19 paź 2009, o 00:01
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Rossynant pisze: Pewien jesteś sadzenia samosiejki?
Prawie pewien. Vega mi smakuje, drzewko jest zdrowe i kształtne, tylko do lekkiej poprawki wiosną. Wyrośnie duże, wiem. Ale mam miejsce na nią.
Mam jeszcze inną opcję. Mój ojciec (mieszka na Podkarpaciu) dostał kilka lat temu od znajomego sadzonkę żółtej czereśni (odmiany nie znam, ale owocuje wtedy co Vega) i drzewko świetnie wyrosło. Spróbuję zdobyć drzewko i dla siebie od tego pana. Tato mówił, że pomoże. A żółte czereśnie uwielbiam, mam wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa 8-)
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
piotrek147
50p
50p
Posty: 57
Od: 30 maja 2010, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Witam wszystkich po długiej przerwie.

Kupiłem jesienią następujące drzewka:
Śliwa Opal na Ałyczej
Śliwa R.Ulena na Ałyczej
Śliwa President na Ałyczej
Brzoskwinia Kanadyjska na Rankoniewicka
Brzoskwinia Inka na Rankoniewicka
Czereśnia Kordia na Ptasiej
Jabłoń Gloster na M7
Jabłoń Eliza na M7
Jabłoń Earl Geneva na M7

I niestety !!!
Ani jedno drzewko mi się nie przyjęło.
Kory są czarne, suche, miękkie na końcach.

Właściwie żywe są tylko 30cm od dołu gdzie była pokrywa śnieżna.
Czy mogły przemarznąć ?? Wszystkie ??
W różnych miejscach ogrodu sadzone, owinięte agrowłókniną od 1grudnia
Z tym że 5 drzewek były owinięte do okoła, a w 4 przypadkach były paliki i te paliki owinięte z daszkiem agrowłókniną i tak samo uschły.
Te drzewka były kupione w sklepie ogrodniczym.
Zaś przesadzałem 2 jabłonki swoje szczepione i te są zdrowe, owinięte tak samo jak pozostałe.

Dodatkowo uschły 2 czereśnie na nizinie, które już rosły w ubiegłym roku, Techlovan i Kordia, a ten Techlovan już 3 lata rośnie i przemarza? już 2 rok ??

Kordia na ogrodzie, sadzona 2 lata temu na jesień co rosłą od dołu bo przemarzła/przeschła w tym roku nei przemarzła, miała wyprowadzone 2 przewodniki od dołu jeden owinięty drugi nie, i obydwa zdrowe, z tym tylko że en nie owinięty sarenka skróciła o połowę w marcu :D

W tym roku mam nadzieję przekonam się czy mój Rivan i Vega są dziczkami czy szlachetnymi odmianami, ale teraz to miejsce wybicia przewodnika wygląda jak by miały być to dziczki.

Tych nowych 9drzewek mi szkoda, wszystkie co najwyżej mogą rosnąć od dołu, i znowu 2 brzoskwinie po 17zł mi się nie przyjęły.
2 jabłonie 6letnie obgryzł zająć do okoła korę, myślałem że takich starych drzew już nie lubi ;:174

Jutro kupię 2 jabłonie Idared i dosadzę.
I przesadzę tego Techlovan z niziny, na ogród.

Odnośnie tych drzewek kupowałem je także sąsiadom, ok10sztuk różne odmiany i wszystkie tak samo uschły/przemarzły ?
W zeszłym sezonie kupowałem w tym samym sklepie jabłonki na jesień i wszystkie rosły i nawet wierzchołki były zdrowe.
Trochę je w tym roku sarna skróciła, ale nie powinno być problemu.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Na południu mieszkam. Jesienią nie sadzę. Co i wszystkim radzę.

Skąd się wzięły wszystkie bzdury wypisywane we wszystkich poradnikach dla nieszczęsnych działkowców - o sadzeniu jesiennym - nie wiem i wiedzieć nie chcę. :lol:

:wit
piotrek147
50p
50p
Posty: 57
Od: 30 maja 2010, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Osobiście, sadziłbym wiosną z tym tylko że interesujących mnie odmian, wiosną, nawet wczesną nie dostanę w Krośnie.

Z tego wychodzi że mi jednak przemarzły ? Brzoskwinie dość mocno owinięte, Iskra co rosłą zeszłego roku nie przemarzła.
To nie wiem, jak by to trzeba było zabezpieczyć, chyba tak żeby mróz nie przeszedł i kora nie była narażona na temperatury poniżej 0st.C ;:223

Miałem kilka drzewek wsadzić do piwnicy i sadzić teraz, może by było lepiej jak by korzenie i kora nie zgrębiały.
Choć w piwnicy też mróz przeszedł, bo ziemniaczki zmarzły i słodkie się zrobiły.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”