Brunatna zgnilizna drzew pestkowych/ monilioza
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Brunatna Zgnilizna drzew pestkowych
Zanim pomolog odpowie... teraz już pryskanie wiele nie pomoże, śliwki pewnie masz zarażone od kwiatka, nie wiem jak pryskasz zgodnie z kalendarzem, ale wystarczy że rozminiesz się kilka dni z momentem oprysku, a tego nie gwarantuje ci kalendarz, i "po ptokach" teraz to możesz usunąć chore owoce i przyciąć chore pędy i je spalić. A wiosną pryskać od zielonego pąka co kilka dni i to długi czas, taki topsin, jak go zastosujesz więcej jak raz w sezonie, grzyb lubi się uodpornić, miedzian to raczej nic nie da, jak pryśniesz nim na liście, zahamujesz wegetację drzewa naokoło miesiąc, teraz możesz spróbować opryskać kaptanem, tam jest ten sam czynny składnik co w zalecanym bodajże merpanie, ale jest karencja i owoców raczej nie zjesz.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 728
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Brunatna Zgnilizna drzew pestkowych
Dziękuję za odpowiedź, ale na tej śliwce nie ma chorych pędów tylko owoce gniją. Powiem tak - obecnie było może 10 śliwek pokrytych punktowymi nalotami grzybni i te oberwałam. Ale w ubiegłym roku też tak się zaczęło, dopóki były niedojrzałe to wyglądały na zdrowe, a już za kilka dni jak dojrzały, to na styku 2 śliwek całymi kiściami były gnijące. W rezultacie z całej śliwy nawet 10% owoców nie nadawało się do zjedzenia, tylko nieliczne, pojedyncze nie uległy zarazie. Ale wracając do oprysku- jeżeli karencja dla śliwek np. horizonu wynosi 7 dni a działa on systemicznie i interwencyjnie, to może póki wyglądają na zdrowe, opryskać? Pozdrawiam serdecznie Ania
ania1590
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Brunatna Zgnilizna drzew pestkowych
Na chłopski rozum ma to sens, ja bym tak spróbował.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7460
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Brunatna Zgnilizna drzew pestkowych
Aniu, w tym roku już nic nie poradzisz. 2 lata walczyłam z brunatną zgnilizną na śliwach, miałam dokładnie taką samą sytuację jak u Ciebie. Horizonu i Orusa nigdzie nie mogłam kupić i miałam do dyspozycji tylko Topsin. Zaczynałam opryski od białego pąka (dokładnie już nie pamiętam w jakiej fazie się zaczyna- ale robiłam zgodnie z programem ochrony drzewek owocowych). Dopiero w trzecim roku zgnilizna odpuściła. Wreszcie było zatrzęsienie śliwek, rozdawaliśmy każdemu, kto chciał czy nie W roku następnym już nie robiliśmy oprysków, no bo przecież zgnilizny już nie ma! A tu okazało się, że jednak zaatakowała, niewiele ale jednak było trochę porażonych śliwek. Wniosek z tego - nie odpuszczać, zwłaszcza na działkach, gdzie wkoło, u sąsiadów zgnilizna szaleje.
Pozdrawiam! Gienia.
- PiotrPB
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 18 lut 2014, o 22:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k. Wrocławia
Brunatna zgnilizna drzew pestkowych
Jestem nowy na forum; nabyłem od starszego Pana ( dziadka) sad czereśni , burlat 0.50 ha ) pól hektara-dolnosląskie). Na wielu czeresniach - drzewach, wiszą jak wyczytałem tzw mumie, jest ich dużo, 0k 30% sadu zainfekowanego Prosze o poradę, jakie w tej chwili podjać czynności i zabiegi !
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1224
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Brunatna zgnilizna czereśni ?
Najpierw usunąć wszystkie mumie, spalić. Zaopatrzyć się w fungicydy przeciw brunatnej zgniliźnie. Oprysk już na wiosnę, a latem ciecie obumarłych, porażonych gałęzi, ewentualne prześwietlenie koron drzew.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
- PiotrPB
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 18 lut 2014, o 22:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k. Wrocławia
Re: Brunatna zgnilizna czereśni ?
Na powierzchni 0,5 ha jest pewnie ze 100 szt. czereśni Burlat. Jak usunać te mumie i jakie skuteczne środki zastosować.Wyczytałem, że przed kwitnieniem zastosować preparat Score i w fazie kwitnienia ponownie Score.Pużniej po kwitnieniu Topsin.Co myslicie o tym.Nurtuje mnie jednak ten wątek o usuwaniu mumi.
-
- 50p
- Posty: 64
- Od: 15 lut 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kleczanów
- Kontakt:
Re: Brunatna zgnilizna czereśni ?
Powinien koledze PiotrPB pomóc wykład fachowca w ochronie czereśni tj. pani Barbary Błaszczyńskiej podczas TSW 2014 pod tytułem
Integrowana ochrona sadów czereśniowych, wiśniowych, śliwowych
polecam
http://www.hanat.pl/list/integrowana-oc ... zeres.html
powodzenia
Integrowana ochrona sadów czereśniowych, wiśniowych, śliwowych
polecam
http://www.hanat.pl/list/integrowana-oc ... zeres.html
powodzenia
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
wiśnie - monilioza
Przez te przymrozki nieszczęsne przegapiłam termin oprysku wiśni na moniliozę, a niestety u mnie często atakuje. Czy jeśli dziś prysnęłam Topsinem jest szansa, że choroba się nie rozwinie?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1360
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: wiśnie - monilioza
Ja bym pryskał - o ile nie będzie opadów !
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: wiśnie - monilioza
Dzięki
Nie pada i na razie się nie zanosi. Opryskałam i powtórzę za jakiś tydzień. Mam wrażenie, że kilka gałązek jest już porażonych niestety. Oby Topsin sobie poradził z chorobą.
Nie pada i na razie się nie zanosi. Opryskałam i powtórzę za jakiś tydzień. Mam wrażenie, że kilka gałązek jest już porażonych niestety. Oby Topsin sobie poradził z chorobą.
Re: wiśnie - monilioza
Jeśli już przekwitła to za późno.Grzyb rozwija się na pąkach i wnika przez kwiaty.