Truskawki na balkonie?
Truskawka na balkonie
Witam szanownych Panstwa, i przechodze do zapytania. Otoz uwielbiam truskawki i chcialbym je miec na balkonie. Mieszkam na 3 pietrze od strony slonecznej pojawia sie cien od scianki balkonu. Czy owady zdolaja zapylic moje dwa krzaczki czy raczej mam sobie odpuscic to przedsiewziecie? Prosze o pare rad na ten temat na co powinienem uwazac. Dziekuje i pozdrawiam
Proszę pisać poprawną polszczyzną. Dziękuję !
Proszę pisać poprawną polszczyzną. Dziękuję !
Witaj ,miałam w tamtym roku 2 krzaczki w skrzynce plstikowej też na balkonie [6 piętro].Niestety miały po pare marnych truskawek ale i tak sie cieszyłam.Natomiast pamietam jeszcze z dziecinstwa ,ze moja mama też miała kilka krzaków w dużej drewnianej skrzynce ,jak o nie dbała nie wiem
cudze błędy mamy przed oczyma ,własne za plecami
Pozdrawiam Grazyna
Pozdrawiam Grazyna
Truskawki/poziomki w skrzynce na balkonie :)
Witam,
z braku innych możliwości (a z powodu ogromnego "chcenia":) ) postanowiłam swoje truskawki i poziomki hodować w balkonowych skrzynkach.
Jak to widać po moich pozostałych wątkach, nowicjusz ze mnie totalny. Jestem w tej dziedzinie zielona aż miło (obym nie była jedyną zieloną rzeczą na moim balkonie tego sezonu ;)
Zakupiłam nasiona truskawek ( Fragaria x ananassa Temptation i poziomek: Fragaria Vesca Regina).
Przeczytałam wszystkie truskawkowo-poziomkowe wątki, ale praktycznie wszystkie dotyczą uprawy w gruncie, a mnie nurtuje kilka pytań.
I proszę nie krzyczcie, że wszystko jest opisane na opakowaniach, bo ja nie do końca rozumiem (aż wstyd się przyznać, ale póki co cechuje mnie wysoki poziom ćwierćanalfabetyzmu jeśli chodzi o opisy załączone do nasionkowych torebek) , a poza tym mam wrażenie, że one się tyczą uprawy gruntowej.
Oto moje wątpliwości:
1. Najpierw trzeba wysiać i czekać aż wzejdą - tyle rozumiem - ale.. skoro zamierzam je trzymać w pojemnikach, to czy mogę je wysiać od razu do docelowych doniczek, czy też poważnie powinnam najpierw wysiać je gdzie indziej, potem przepikować, a dopiero potem do tychże donic?
2. Jeżeli mogę je siać od razu w docelowe miejsce zamieszkania, to jak duże jest prawdopodobieństwo, że zmarnieją. jeśli posieję je za gęsto?
Na mój rozum (hmm.., nie najszczęśliwszy przykład w tym wypadku, ale niech będzie..;) ) z jednego nasionka powinien wyrosnąć jeden krzaczek, czyli powinnam wysiać ich na skrzynkę 3-4, tyle że obawiam się, że jak nasieję tak mało, to będzie mniejsza szansa, że cokolwiek urośnie.
3. Czy wystarczy im uniwersalna ziemia ogrodnicza, czy też należałoby ją z czymś wymieszać? Czytałam o piasku - czy może być to piasek z plaży...?
4. Po wysadzeniu zamierzam je trzymać, dopóki nie wzejdą i nie minie ryzyko przymrozków (ale np w dzień wystawiać na słoneczko).. Dobrze myślę..?
4. Aaa i być może najgłupsze pytanie w kolekcji.. Czy do truskawek i poziomek ciągną szpaki..? Mój M. mnie z przekąsem zapytał czym zamierzam je od tych owocków odganiać. Wiem, że szpaki to do czereśni...
Możliwe, że moje rozterki rozśmieszą bywałych ogrodników, ale nic nie poradzę na własną niegramotność w tej dziedzinie poza sukcesywnym dokształcaniem się
Baaardzo chciałabym, żeby się udało
Czy jakiejś życzliwej duszy starczy cierpliwości i odpowie na wołanie zielonej na puszczy...?
z braku innych możliwości (a z powodu ogromnego "chcenia":) ) postanowiłam swoje truskawki i poziomki hodować w balkonowych skrzynkach.
Jak to widać po moich pozostałych wątkach, nowicjusz ze mnie totalny. Jestem w tej dziedzinie zielona aż miło (obym nie była jedyną zieloną rzeczą na moim balkonie tego sezonu ;)
Zakupiłam nasiona truskawek ( Fragaria x ananassa Temptation i poziomek: Fragaria Vesca Regina).
Przeczytałam wszystkie truskawkowo-poziomkowe wątki, ale praktycznie wszystkie dotyczą uprawy w gruncie, a mnie nurtuje kilka pytań.
I proszę nie krzyczcie, że wszystko jest opisane na opakowaniach, bo ja nie do końca rozumiem (aż wstyd się przyznać, ale póki co cechuje mnie wysoki poziom ćwierćanalfabetyzmu jeśli chodzi o opisy załączone do nasionkowych torebek) , a poza tym mam wrażenie, że one się tyczą uprawy gruntowej.
Oto moje wątpliwości:
1. Najpierw trzeba wysiać i czekać aż wzejdą - tyle rozumiem - ale.. skoro zamierzam je trzymać w pojemnikach, to czy mogę je wysiać od razu do docelowych doniczek, czy też poważnie powinnam najpierw wysiać je gdzie indziej, potem przepikować, a dopiero potem do tychże donic?
2. Jeżeli mogę je siać od razu w docelowe miejsce zamieszkania, to jak duże jest prawdopodobieństwo, że zmarnieją. jeśli posieję je za gęsto?
Na mój rozum (hmm.., nie najszczęśliwszy przykład w tym wypadku, ale niech będzie..;) ) z jednego nasionka powinien wyrosnąć jeden krzaczek, czyli powinnam wysiać ich na skrzynkę 3-4, tyle że obawiam się, że jak nasieję tak mało, to będzie mniejsza szansa, że cokolwiek urośnie.
3. Czy wystarczy im uniwersalna ziemia ogrodnicza, czy też należałoby ją z czymś wymieszać? Czytałam o piasku - czy może być to piasek z plaży...?
4. Po wysadzeniu zamierzam je trzymać, dopóki nie wzejdą i nie minie ryzyko przymrozków (ale np w dzień wystawiać na słoneczko).. Dobrze myślę..?
4. Aaa i być może najgłupsze pytanie w kolekcji.. Czy do truskawek i poziomek ciągną szpaki..? Mój M. mnie z przekąsem zapytał czym zamierzam je od tych owocków odganiać. Wiem, że szpaki to do czereśni...
Możliwe, że moje rozterki rozśmieszą bywałych ogrodników, ale nic nie poradzę na własną niegramotność w tej dziedzinie poza sukcesywnym dokształcaniem się
Baaardzo chciałabym, żeby się udało
Czy jakiejś życzliwej duszy starczy cierpliwości i odpowie na wołanie zielonej na puszczy...?
- MalaRybka
- 1000p
- Posty: 1352
- Od: 22 mar 2007, o 15:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
Surita, polecam lekturkę http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ruskawk%2A
Truskawkę zwisającą możesz też przywiązac do kratki i puścić ją jako "pnącą". Sama skusiłam się na tą odmianę i jestem jej bardzo ciekawa, bo to moje pierwsze, własne, truskawki w życiu.
Odnośnie wysiewania truskawek i poziomek-moim zdaniem nie warto się w to bawić. Rok temu wysiewałam poziomki. Bardzo długo wschdzą, potem trzeba je przepikować, a potem dopiero wysadzić. Jeśli chcesz je sadzić na balkonie i potrzebujesz 3-4 krzaczki to chyba lepiej kupic sadzonki.
Truskawkę zwisającą możesz też przywiązac do kratki i puścić ją jako "pnącą". Sama skusiłam się na tą odmianę i jestem jej bardzo ciekawa, bo to moje pierwsze, własne, truskawki w życiu.
Odnośnie wysiewania truskawek i poziomek-moim zdaniem nie warto się w to bawić. Rok temu wysiewałam poziomki. Bardzo długo wschdzą, potem trzeba je przepikować, a potem dopiero wysadzić. Jeśli chcesz je sadzić na balkonie i potrzebujesz 3-4 krzaczki to chyba lepiej kupic sadzonki.
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Ogród Rybki
Wątek przeczytałam, a jakże Bardzo pouczający Liczyłam tylko, że może ktoś ma doświadczenia z hodowlą stricte balkonową
A Ty swoje poziomeczki balkonowo właśnie? I mówisz, że jednak trzeba pikować..? Eh, liczyłam, że mogę sobie od razu do doniczek, a potem tylko siup na balkon jak się cieplej zrobi.. Kiepski pomysł..?
Hmm.. a właśnie, czym najlepiej poprzywiązywać te zwisające do kratki..?
A Ty swoje poziomeczki balkonowo właśnie? I mówisz, że jednak trzeba pikować..? Eh, liczyłam, że mogę sobie od razu do doniczek, a potem tylko siup na balkon jak się cieplej zrobi.. Kiepski pomysł..?
Hmm.. a właśnie, czym najlepiej poprzywiązywać te zwisające do kratki..?
- MalaRybka
- 1000p
- Posty: 1352
- Od: 22 mar 2007, o 15:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
Od roku mam ogród (na razie tylko w kilku miejscach zagospodarowany) i mje poziomki w gruncie są. Wydaje mi się, że muszą byc pikowane (żeby nabrać "ciała"), a potem w ostateczne miejsce sadzone.
Niestety wiedzę praktyczną mam znikomą i nie dam odpowiedzi na bazie własnych doświadczeń.
Niestety wiedzę praktyczną mam znikomą i nie dam odpowiedzi na bazie własnych doświadczeń.
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Ogród Rybki
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5426
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Nie wyrywaj Delikatnie wydłub 8) żeby nie uszkodzić korzonków. potem dziurę jakimś patykiem, do dziury ten korzonek i przycisnąć ziemię, najlepiej wbijając ten patyk z boku, tzn. obok tego dołka i przycisnąć w stronę korzonka.
Powiem ci, że ja tez parę lat temu wysiałam coś takiego, ale kiepsko mi poszło (może trochę olewałam). W tym roku kupiłam sobie 2 sadzonki Selvy i są obecnie w doniczkach na tarasie. Być może przesadzę je do gruntu, a może zostaną w doniczkach.
Powiem ci, że ja tez parę lat temu wysiałam coś takiego, ale kiepsko mi poszło (może trochę olewałam). W tym roku kupiłam sobie 2 sadzonki Selvy i są obecnie w doniczkach na tarasie. Być może przesadzę je do gruntu, a może zostaną w doniczkach.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5426
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Chodziło mi o to, że wydłubujesz te właściwe do pikowania Resztę możesz wyrwać
Czyli - możesz do docelowej doniczki, po czym na chwilę je wyjmujesz i sadzisz znowu - nie musi być to przecież inna doniczka, nie zorientują się Oczuwiście wtedy już zwracasz uwagę na rozstawę - czyli gęstość sadzenia.
Pikowanie wzmacnia roślinę - pobudza do intenswyniejszego wzrostu (przynajmniej korzeni).
Czyli - możesz do docelowej doniczki, po czym na chwilę je wyjmujesz i sadzisz znowu - nie musi być to przecież inna doniczka, nie zorientują się Oczuwiście wtedy już zwracasz uwagę na rozstawę - czyli gęstość sadzenia.
Pikowanie wzmacnia roślinę - pobudza do intenswyniejszego wzrostu (przynajmniej korzeni).