Nowe drzewko ze starego?

[ERNRUD]

a) Nie możemy takiego drzewka nazwać sadzonką. Sadzonka to pęd, który ukorzeniamy. To jest drzewko szczepione. Trzeba poczekać na owoce z 3-4 lata.
b) Odrost podobnie 3-4 lata, w zależności od siły wzrostu, jeszcze przed oddzieleniem od rośliny matecznej.
c) Na ałyczy rzeczywiście z 1-2 lata później.
Ale trzeba pamiętać, że wejście w okres owocowania zależy od dynamiki rozwoju drzewka, która różni się w zależności od nasczepionej odmiany, warunków glebowych i klimatycznych oraz nawożenia i cięcia.

[Jonzak]

Ale trzeba pamiętać, że wejście w okres owocowania zależy od dynamiki rozwoju drzewka, która różni się w zależności od nasczepionej odmiany, warunków glebowych i klimatycznych oraz nawożenia i cięcia.

Dziękuję za odpowiedź.
Tak, to zrozumiałe, a ja zakładałem jednakowe warunki dla trzech wymienionych, powiedzmy doświadczalne.
W związku z powyższym
- jak to będzie z młodym drzewkiem, czereśni ptasiej,która rośnie w nieodpowiednim dla niej środowisku/kwaśna, piaszczysta , jałowa gleba.Ma 12 lat ,urosła w tym czasie kilka centymetrów, właściwie wegetuje na skraju życia/jest mi zbędna/.
Czy wspomniane drzewko,przeniesione do odpowiedniego dla niego środowiska- ekstremalnie korzystnego,może w krótkim czasie zaowocować. Mając niejako zaliczony staż wegetacyjny,podobnie jak to się dzieje np. z pomidorami/skracanie wejścia w owocowanie/wilki i odrosty/.
Pozdrawiam, Zbyszek

[ERNRUD]

Nie, na nowym stanowisku musi przeżyć określony czas, w którym nastąpi wzrost i rozwój odpowiednich organów (morfogeneza). To nie jest tak, że drzewko odpali od styku po przeniesieniu w optymalne warunki. Jest natomiast wiadome, że roślina w ciągu dwóch sezonów przystosuje się do nowego stanowiska i rozpocznie prawidłowy wzrost - też nie nastąpi to od razu po przesadzeniu.