Aurorę mam ok 5 metrów od tego krzewu. Widzę wyraźne różnice. Kolor zdrewniałych części aurory jest bardziej czerwony, w porównaniu z tym krzewem moja aurora fatalnie wyczuwa linki i słupki i nie chce się do nich przywiązać, nawet, jeżeli ja staram się owijać pędy wijące i czepne wokół drutów rozpiętych między słupkami, zachęcając tym winorośl do szukania podpory. Liście obydwu krzewów również się różnią.
Poniżej fotografia z miarką, co pozwoli się zorientować w rozmiarach liści i gron.
Co do terminu dojrzewania - w zeszłym roku na całym krzewie były tylko 3 grona. Dzisiaj nie jestem w stanie sobie przypomnieć dokładnie kiedy zjedliśmy całość (mam w domu pomocników, którzy również nie mogli się doczekać pierwszych zbiorów). Ja obrywałem po jednej jagódce. Fakt, że były niedojrzałe, łasuch ze mnie jednak nieprzeciętny. Nawet przed chwilą, kiedy wyszedłem zrobić powyższe zdjęcie, zerwałem ze śliwy dwie niedojrzałe śliwki, które w tym roku po raz pierwszy owocują. Dzisiaj są zielono-żółte z lekkim zarumienieniem, są kwaśne i twarde, co nie przeszkadza mi w tym, by je zjeść. Z tego właśnie powodu nie brałbym zbyt wiążąco stwierdzenia, że dojrzewają wcześnie. Bardziej miarodajne byłoby, że wcześnie zostały skonsumowane.