Winorośle i winogrona Cz.1
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 4 sty 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie Tuligłowy
Re: Winorośle i winogrona :)
dzięki dzięki za odp
Re: Winorośle i winogrona :)
Witam wszystkich bardzo serdecznie:)
Jestem nowym użytkownikiem i od razu narobię problemu pisząc nie na temat...za co bardzo przepraszam:) Jednakże mam pytanie do forumowiczów, którzy pamiętają niejakiego "Janusza"... Wiecie jak można się z nim skontaktować? Nie był aktywny od 2 lat a po przeczytaniu kilku tematów z jego udziałem jestem pewny, iż jego fachowa wiedza bardzo mi pomoże:)
Erazm - Ty powinieneś coś wiedzieć na ten temat...
Może ktoś porwie się z motyką na słońce i postanowi mi pomóc ?
Otóż moja sytuacja wygląda następująco... Kupiłem dom 2 lata temu do remontu i na 2 jego ścianach rośnie winogrono niewiadomej odmiany...Na podwórku stoi garaż i sytuacja wygląda podobnie - na jednym boku rośnie winorośl - odmiana inna niż w koło domu, a na drugim boku rośnie 3 odmiana winogrona ( także w woli wyjaśnienia mam 3 odmiany winorośli). Wszystkie mają przynajmniej kilkanaście lat (ta na domu pewnie kilkadziesiąt). Przechodząc do sedna chciałbym aby ktoś wyjaśnił mi jak mam o to zadbać. Podeślę zdjęcia rzecz jasna i czy ktoś zechcę mi pomóc
Babcia poleca wziąć piłę i wszystko wyciąć a rodzice proponują wyciąć tylko liście. Po przeczytaniu kilku artykułów jestem w stanie zadbać o młode krzewy a moja wielka winorośl po prostu mnie przeraża:) Najchętniej nie robiłbym z nią nic, gdyż owocuje całkiem nieźle i od 2 lat robię wino z tych owoców... Owoców starcza na produkcje 100 l wina i jeszcze na niezłe obżeranie się przez jakiś czas więc póki co roślina jest płodna. Ciekawe tylko na jak długo:) Generalnie nie mogę pojąć przycinania pnączy, W młodym drzewku wszystko widać a w moim gąszczu to masakra:)
Może ktoś narysować jakiś schemat co dzieje się z nie przycinaną winoroślą:)?
Z tego co zrozumiałem to owoce rosną tylko na pędach zeszłorocznych... i teraz pytanie -Jak gałązka z owocami wypuści pnącze to za rok będą na niej owoce czy nie:)? Bo to co wypuści za rok będzie już pędem rocznym więc coś z tego powinno dać:)
Chciałbym zobaczyć jakiś rysunek najlepiej w paint-cie:) Nie podawajcie mi żadnych linków do innych opracowań itp bo od 11 czytam wszystko co możliwe, oglądam zdjęcia...i wiele innych rzeczy Ale to jest po prostu nie do ogarnięcia:) Całki i ekonometria na studiach przy tym to pikuś:)
Prosty rysunek we wspomnianym wcześniej paincie + przełożenie teorii na poziom intelektualny 10-latka i może zrozumiem:)
Wiem że moje pytania są denne a odpowiedzi na nie wręcz trywialne... Ale jak to głośni pewne mądre chińskie przysłowie "Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie"
Pozdrawiam i przepraszam za spamowanie:D
Jestem nowym użytkownikiem i od razu narobię problemu pisząc nie na temat...za co bardzo przepraszam:) Jednakże mam pytanie do forumowiczów, którzy pamiętają niejakiego "Janusza"... Wiecie jak można się z nim skontaktować? Nie był aktywny od 2 lat a po przeczytaniu kilku tematów z jego udziałem jestem pewny, iż jego fachowa wiedza bardzo mi pomoże:)
Erazm - Ty powinieneś coś wiedzieć na ten temat...
Może ktoś porwie się z motyką na słońce i postanowi mi pomóc ?
Otóż moja sytuacja wygląda następująco... Kupiłem dom 2 lata temu do remontu i na 2 jego ścianach rośnie winogrono niewiadomej odmiany...Na podwórku stoi garaż i sytuacja wygląda podobnie - na jednym boku rośnie winorośl - odmiana inna niż w koło domu, a na drugim boku rośnie 3 odmiana winogrona ( także w woli wyjaśnienia mam 3 odmiany winorośli). Wszystkie mają przynajmniej kilkanaście lat (ta na domu pewnie kilkadziesiąt). Przechodząc do sedna chciałbym aby ktoś wyjaśnił mi jak mam o to zadbać. Podeślę zdjęcia rzecz jasna i czy ktoś zechcę mi pomóc
Babcia poleca wziąć piłę i wszystko wyciąć a rodzice proponują wyciąć tylko liście. Po przeczytaniu kilku artykułów jestem w stanie zadbać o młode krzewy a moja wielka winorośl po prostu mnie przeraża:) Najchętniej nie robiłbym z nią nic, gdyż owocuje całkiem nieźle i od 2 lat robię wino z tych owoców... Owoców starcza na produkcje 100 l wina i jeszcze na niezłe obżeranie się przez jakiś czas więc póki co roślina jest płodna. Ciekawe tylko na jak długo:) Generalnie nie mogę pojąć przycinania pnączy, W młodym drzewku wszystko widać a w moim gąszczu to masakra:)
Może ktoś narysować jakiś schemat co dzieje się z nie przycinaną winoroślą:)?
Z tego co zrozumiałem to owoce rosną tylko na pędach zeszłorocznych... i teraz pytanie -Jak gałązka z owocami wypuści pnącze to za rok będą na niej owoce czy nie:)? Bo to co wypuści za rok będzie już pędem rocznym więc coś z tego powinno dać:)
Chciałbym zobaczyć jakiś rysunek najlepiej w paint-cie:) Nie podawajcie mi żadnych linków do innych opracowań itp bo od 11 czytam wszystko co możliwe, oglądam zdjęcia...i wiele innych rzeczy Ale to jest po prostu nie do ogarnięcia:) Całki i ekonometria na studiach przy tym to pikuś:)
Prosty rysunek we wspomnianym wcześniej paincie + przełożenie teorii na poziom intelektualny 10-latka i może zrozumiem:)
Wiem że moje pytania są denne a odpowiedzi na nie wręcz trywialne... Ale jak to głośni pewne mądre chińskie przysłowie "Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie"
Pozdrawiam i przepraszam za spamowanie:D
Re: Winorośle i winogrona :)
SpróbujęMaciej22 pisze:Może ktoś porwie się z motyką na słońce i postanowi mi pomóc ?:D
krok 1
Narysuj sobie sam tak: jedna pionowa kreska = pierwszy rok uprawy
krok 2
do każdego oczka dorysuj sobie poziome kreski = drugi rok uprawy
krok 3
z każdego oczka poziomej kreski narysuj sobie pionowe kreski = trzeci rok uprawy
krok 4 ... itd
itd. to samo domaluj x naście lat
To będziesz miał schemat ideowy, ten jednak znacznie różni się od rzeczywistości bo:
poprawka:
już (jedna pionowa kreska = pierwszy rok uprawy)może być dwie lub trzy a te już w pierwszym roku będą miały (poziome kreski przypisane do drugiego roku schematu ideowego, tzw. pasierby)
I tak:
Jednak wszystko co wyrosło danego roku należy potraktować, że wyrośnie tak jak mówi krok 2
Jeśli narysujesz sobie 5-6 lat uprawy, nawet sposobem uproszczonym i jeszcze będziesz wiedział o co chodzi to stawiam
Tak to mniej więcej wygląda krzew nie cięty, ale to znowu teoria bo za ogrodnika czasem "tną" rośliny zjawiska atmosferyczne takie jak mrozy szkodniki czy przymrozki +choroby czy wiatrołomy itd.
Moja rada?
Jak dotąd nic nikt nie robił i rośnie naście lat, a te owoce Ci odpowiadają to sobie tnij co chesz bo np. przeszkadza lub jest gdzieś za gęsto - czy takie tam
Postaraj się o nowy porządny krzew i tnij od samego początku tak jak należy, a może już wkrótce zamiast rysunków będziesz miał własne zdanie wynikające z własnego doświadczenia i albo wytniesz stare krzewy na korzyść nowych lepszych smaków albo pokusisz się o zabawę w odmładzanie starego krzewu na którym z jakiegoś powodu Ci zależy.
Pozdrawiam
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2350
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Myślę,że przy tak ogromnym krzewie powinieneś tylko go przerzedzać i skracać łozy bo wyobrażam sobie jakie ma gabaryty . Cienkie pędy ( łozy z oczkami) skrócić jesienią albo wiosną do 1 oczka albo wyciąć na gładko, a dłuższe-grube do 3 oczek lub 5 oczek, tną nawet na 8 oczek ale przy takich rozmiarach krzewu to i tak będziesz miał tego mnóstwo.
Już teraz możesz lekko poskracać zostawiając 6-8 liści nad ostatnim gronem na łozie.
Już teraz możesz lekko poskracać zostawiając 6-8 liści nad ostatnim gronem na łozie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2970
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Winorośle i winogrona :)
Moja sąsiadka też skróciła pędy winogrona posługując sie takimi instrukcjami i ścięła wszystkie łozy które miały owocować . Mam nadzieję, że osoba do której kierowana jest ta instrukcja wie o jakich łozach jest mowasuzana pisze:Myślę,że przy tak ogromnym krzewie powinieneś tylko go przerzedzać i skracać łozy bo wyobrażam sobie jakie ma gabaryty . Cienkie pędy ( łozy z oczkami) skrócić jesienią albo wiosną do 1 oczka albo wyciąć na gładko, a dłuższe-grube do 3 oczek lub 5 oczek, tną nawet na 8 oczek ale przy takich rozmiarach krzewu to i tak będziesz miał tego mnóstwo.
Już teraz możesz lekko poskracać zostawiając 6-8 liści nad ostatnim gronem na łozie.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2350
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Nie no, takie rzeczy nie przyszły mi do głowy .
Piszę wyrażnie ,że rozchodzi się o łozy z oczkami( oczko jest przy ogonku liścia).
Bo na starym drzewie-łozach owoców nie będzie, mogą wyrosnąć wilki a na nich dopiero mogą być owoce za 2 lata.
Znajomej powiedzieć ,że krzewy odrosną , wypuszczą z oczek śpiących umiejscowionych pod korą, niewidocznych dla oka.
Piszę wyrażnie ,że rozchodzi się o łozy z oczkami( oczko jest przy ogonku liścia).
Bo na starym drzewie-łozach owoców nie będzie, mogą wyrosnąć wilki a na nich dopiero mogą być owoce za 2 lata.
Znajomej powiedzieć ,że krzewy odrosną , wypuszczą z oczek śpiących umiejscowionych pod korą, niewidocznych dla oka.
Re: Winorośle i winogrona :)
Powiedzmy że trochę rozumiem:)
Kolejne pytanie: co z łozą na której są owoce? zaowocuje jeszcze ona kiedyś czy puści koleje łozy z których za rok będzie owoc a ta pierwotna stanie się gałęzią:)? Pewnie mieszam ale kto pyta nie błądzi:)
Co do piwa to chętnie skorzystam:D
Gabaryty mojego potwora są przerażające:) Winorośl (ta w koło domu) ma jeden pień, następnie porasta ścianę 5m szeroką i 3 metry wysoką, od tego przechodzi na drugą scianę i pasem o szerokości ok3 metrów(czasem więcej) zajmuję całą długość domu ok 14 metrów:D w połowie tej długości i pod koniec wychodzi pas pnączy do góry na jakieś 6 metrów i dochodzi do czubka domu:D rok temu obciąłem trochę bo na dach już wchodziło:) I to wszystko z 1 krzewu:) Na uwagę zasługuje jeszcze fakt, iż pień u podstawy ma może metrowy pas ziemi a reszte stanowi beton:D
Szczerze mówiąc dziwie się dlaczego to jeszcze nie uschło i że w dalszym ciągu daje owoce z których winko jest ...boskie:D
i bym zapomniał: 3/4 krzewy rośnie na ścianie od strony północno-wschodniej co burzy teorie prawidłowego umiejscowienia krzewu:D i zasłaniają je dwie 12 metrowe choinki:D
dwa pozostałe krzewy są mniejszych rozmiarów:
1: Tak może 5 na 3 m
2: 7 m na 3
Kolejne pytanie: co z łozą na której są owoce? zaowocuje jeszcze ona kiedyś czy puści koleje łozy z których za rok będzie owoc a ta pierwotna stanie się gałęzią:)? Pewnie mieszam ale kto pyta nie błądzi:)
Co do piwa to chętnie skorzystam:D
Gabaryty mojego potwora są przerażające:) Winorośl (ta w koło domu) ma jeden pień, następnie porasta ścianę 5m szeroką i 3 metry wysoką, od tego przechodzi na drugą scianę i pasem o szerokości ok3 metrów(czasem więcej) zajmuję całą długość domu ok 14 metrów:D w połowie tej długości i pod koniec wychodzi pas pnączy do góry na jakieś 6 metrów i dochodzi do czubka domu:D rok temu obciąłem trochę bo na dach już wchodziło:) I to wszystko z 1 krzewu:) Na uwagę zasługuje jeszcze fakt, iż pień u podstawy ma może metrowy pas ziemi a reszte stanowi beton:D
Szczerze mówiąc dziwie się dlaczego to jeszcze nie uschło i że w dalszym ciągu daje owoce z których winko jest ...boskie:D
i bym zapomniał: 3/4 krzewy rośnie na ścianie od strony północno-wschodniej co burzy teorie prawidłowego umiejscowienia krzewu:D i zasłaniają je dwie 12 metrowe choinki:D
dwa pozostałe krzewy są mniejszych rozmiarów:
1: Tak może 5 na 3 m
2: 7 m na 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2970
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Winorośle i winogrona :)
Parę lat temu zrobiliśmy teściom drabinę na winogrono 2,5m x 8m i ściągnęliśmy na nią starą odmianę winogrona która rosła po wysokich drzewach i pędy miały ponad 20m. Wszystkie młode łozy musieliśmy ściąć, a na drabinę położyliśmy wieloletnie ramiona. W następnym roku nie było owoców, ale ładnie odrosło i zasłoniło całą drabinę. W kolejnych latach ścinałam to co zwisało z drabiny, a winogrona zrywałam wiadrami. Równocześnie zaczęłam co roku wycinać jeden najstarszy pęd leżący na drabinie zostawiając pień siegający od ziemi do drabiny z młodą łozą. W ten sposób odmładzam krzew. Moja teściowa nie może zrozumieć dlaczego winogrono "nie ucieka" tak jak przedtem. Gdy próbowałam jej powiedzieć o wycinaniu starych ramion to zabroniła mi "bo nie będzie owoców". Jest to zatem konspiracja . Zalezy mi na tym winogranie, bo chociaż jest to odmiana z XIX wieku drobna i przestrzelona, to jest to jedyne winogrono, z którym miałam do czynienia z którego migę zrobić sok bez cukru w sokowniku i pić go w zimie ze smakiem.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Winorośle i winogrona :)
To zapraszam na kawę i może u mnie coś wykombinujesz:D
w woli przypomnienia:
Co z moim pytaniem:)?
w woli przypomnienia:
Co z moim pytaniem:)?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2970
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Winorośle i winogrona :)
Jak podróżuje się po Chorwacji to mozna napatrzyć się na winogrona które wyrastają z kawałka ziemi oblanego betonem daleko ze wszystkich stron. Widziłam winogrono które tak rośnie w postaci grubego pnia i dopiero na wysokości drugiego piętra rozrasta się na balkon i zadaszenie.Maciej22 pisze:Powiedzmy że trochę rozumiem:)
Na uwagę zasługuje jeszcze fakt, iż pień u podstawy ma może metrowy pas ziemi a reszte stanowi beton:D
Szczerze mówiąc dziwie się dlaczego to jeszcze nie uschło i że w dalszym ciągu daje owoce z których winko jest ...boskie:D
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2970
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Winorośle i winogrona :)
Coś w tym stylu (wytłuszczony druk)Maciej22 pisze:
Kolejne pytanie: co z łozą na której są owoce? zaowocuje jeszcze ona kiedyś czy puści koleje łozy z których za rok będzie owoc a ta pierwotna stanie się gałęzią? Pewnie mieszam ale kto pyta nie błądzi:)
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Winorośle i winogrona :)
To jak na jesień chwycę sekator i przerzedzę nawet na ślepo parę gałęzi to w najgorszym razie na jesień będę miał mniej owoców ale za rok wszystko wróci do normy ?
I tak chciałbym zobaczyć schemat np 10letniego krzewu na jakimś prymitywnym rysunku i co dzieje się z kolejnymi łozami
Jakoś dalej nie mam pewności co jest co i co z tego coś będzie za rok:D
Jestem po prostu odporny na wiedzę
I tak chciałbym zobaczyć schemat np 10letniego krzewu na jakimś prymitywnym rysunku i co dzieje się z kolejnymi łozami
Jakoś dalej nie mam pewności co jest co i co z tego coś będzie za rok:D
Jestem po prostu odporny na wiedzę
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2350
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Łozę na której są owoce skracasz na te 3, 5 oczek licząc od nasady łozy i w przyszłym roku z każdego oczka wyrośnie latorośl owocująca.
Chciałbyś zobaczyć taki 10- letni krzew tylko że on co roku jest ostro cięty na czopy zastępcze aby odnawiały się części( ogniwa) owocujące, jest utrzymany w ryzach, niepodobny do Twojego krzewu.
Jak znajdę odpowiednie zdjęcia to wkleję linki.
Chciałbyś zobaczyć taki 10- letni krzew tylko że on co roku jest ostro cięty na czopy zastępcze aby odnawiały się części( ogniwa) owocujące, jest utrzymany w ryzach, niepodobny do Twojego krzewu.
Jak znajdę odpowiednie zdjęcia to wkleję linki.