Winorośle i winogrona Cz.1
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5426
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Winorośle i winogrona :)
Kristaly i u mnie jakaś opóźniona, ale sporo jagód jest już aż za słodkich (opinia mojej starszej córki). Właściwie to jest "za mało kwaśna" - czyli chyba ten niski poziom kwasów nie jest taką fajną sprawą Niestety trzeba będzie ją zerwać na dniach, bo bażanty obskubują.
Agata wczoraj zerwałam do końca i w sumie to on był całkiem całkiem. Akurat zrównoważony pod względem cukrów i kwasów, chrupiący, skóra nie przeszkadzała właściwie - co mnie zaskoczyło na plus, jedyna wada to duże pestki. Ale może dla kogoś, komu pestki nie przeszkadzają, to nie ma znaczenia; ja jestem z tych plujących i te pestki mnie bardzo denerwują Trochę jagód popękało, ale w sumie nie było tak źle. Pestki w większości były już brązowe, więc nie było co czekać ze zbiorem.
Ogólna moja ocena w skali 1-6 to 4. Przyznam, że spodziewałam się trochę większych owoców, choć trafiło się jedno grono z dużo większymi jagodami, więc może za rok się poprawi Chociaż miałam go przesadzać, ale teraz sama nie wiem, bo nie jest zły, a na tej ścianie wcześnie dojrzewa, no i nie trzeba go okrywać na zimę - u mnie wcale nie przemarzł (na pewno ściana pomogła). Więc może poczekam z tym przesadzaniem jeszcze rok, dopóki inne super wczesne nie zaczną porządnie owocować.
Tak sobie myślałam wczoraj, że chyba wolę winogrona o lekkim muszkatowym posmaku Ale poczekamy jak dojrzeje Arkadia, KMK i Nadieżda...
Prim żółknie coraz bardziej, ale chyba jeszcze nie można go zbierać (nie próbowałam ostatnio), kontrolne gronko na Aloszenkinie jeszcze trzymam, choć już jest pyszny (a takie maleńkie te jagody były jeszcze pod koniec lipca ), KMK pięknie wybarwiony, ale zbity bardzo i mam problem z szarą pleśnią - usunęłam wczoraj sporo jagód. Kodrianka już bardzo ciemna, ale pestki jeszcze zielone - mimo to ciężko powstrzymać rodzinę przed obskubywaniem o chyba nie będzie mi dane zerwać ładne, nieprzerzedzone grona Kryżownikowyj zaczyna się rumienić i nabiera cukrów (wczoraj skubnęłam i się miło zdziwiłam). Za to domniemana V68021 jakaś glutowata Ale się nie wybarwia (jakieś cienie tylko), więc nie wiem, czy to ona - jak u was wygląda w tej chwili ta odmiana? Frumoasa jeszcze kwach, v25/20 nie próbowałam, bo ma tylko 2 małe grona, więc zostawiam na później. Oryginał ma małe jagody - jakoś ostatnio w ogóle nie rosną. No ale do dojrzałości jeszcze z miesiąc, jak nie półtora, może mu się zmieni
Zaowocowało mi "coś" na pasierbie - nie wiem, co to za odmiana (to ten rządek z wyblakłymi metkami), może zdąży trochę podrosnąć i przynajmniej nabrać właściwej wielkości i kształtu - w celu identyfikacji.
Agata wczoraj zerwałam do końca i w sumie to on był całkiem całkiem. Akurat zrównoważony pod względem cukrów i kwasów, chrupiący, skóra nie przeszkadzała właściwie - co mnie zaskoczyło na plus, jedyna wada to duże pestki. Ale może dla kogoś, komu pestki nie przeszkadzają, to nie ma znaczenia; ja jestem z tych plujących i te pestki mnie bardzo denerwują Trochę jagód popękało, ale w sumie nie było tak źle. Pestki w większości były już brązowe, więc nie było co czekać ze zbiorem.
Ogólna moja ocena w skali 1-6 to 4. Przyznam, że spodziewałam się trochę większych owoców, choć trafiło się jedno grono z dużo większymi jagodami, więc może za rok się poprawi Chociaż miałam go przesadzać, ale teraz sama nie wiem, bo nie jest zły, a na tej ścianie wcześnie dojrzewa, no i nie trzeba go okrywać na zimę - u mnie wcale nie przemarzł (na pewno ściana pomogła). Więc może poczekam z tym przesadzaniem jeszcze rok, dopóki inne super wczesne nie zaczną porządnie owocować.
Tak sobie myślałam wczoraj, że chyba wolę winogrona o lekkim muszkatowym posmaku Ale poczekamy jak dojrzeje Arkadia, KMK i Nadieżda...
Prim żółknie coraz bardziej, ale chyba jeszcze nie można go zbierać (nie próbowałam ostatnio), kontrolne gronko na Aloszenkinie jeszcze trzymam, choć już jest pyszny (a takie maleńkie te jagody były jeszcze pod koniec lipca ), KMK pięknie wybarwiony, ale zbity bardzo i mam problem z szarą pleśnią - usunęłam wczoraj sporo jagód. Kodrianka już bardzo ciemna, ale pestki jeszcze zielone - mimo to ciężko powstrzymać rodzinę przed obskubywaniem o chyba nie będzie mi dane zerwać ładne, nieprzerzedzone grona Kryżownikowyj zaczyna się rumienić i nabiera cukrów (wczoraj skubnęłam i się miło zdziwiłam). Za to domniemana V68021 jakaś glutowata Ale się nie wybarwia (jakieś cienie tylko), więc nie wiem, czy to ona - jak u was wygląda w tej chwili ta odmiana? Frumoasa jeszcze kwach, v25/20 nie próbowałam, bo ma tylko 2 małe grona, więc zostawiam na później. Oryginał ma małe jagody - jakoś ostatnio w ogóle nie rosną. No ale do dojrzałości jeszcze z miesiąc, jak nie półtora, może mu się zmieni
Zaowocowało mi "coś" na pasierbie - nie wiem, co to za odmiana (to ten rządek z wyblakłymi metkami), może zdąży trochę podrosnąć i przynajmniej nabrać właściwej wielkości i kształtu - w celu identyfikacji.
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona :)
aguskac pisze:Ja dawałam nawóz interwencyjny do winorośli ( Substral - magiczna siła) i Asahi i obornik i kompost i gnojówkę Oczywiście bez przegięć, obornik i kompost to na zimę, jesienią rozłożyłam pod krzewy.
masakra
W tym roku ukorzeniałem winorośla w kwietniu i pod koniec miesiąca poszły do doniczek i do tunelu. Część z nich wysadziłem na stałe miejsca początkiem czerwca i to był baaardzo trafiony pomysł bo teraz wyglądają wspaniale. Te co zostały w doniczkach to taka mizerota teraz, jak marketówki (jeszcze pare wysadzałem). Do dołków najczęściej poszedł kompost, nie do końca przegryziony.
Jak za głęboko się posadzi to też nie chce rosnąc...
Jeszcze zależy jaki muszkat, ale faktycznie lekki posmak nadaje charakteru. Taki Muskat letni jest za mocny, Muskat doński podobny ale np. Wiktoria-5 zachwyca mnie smakiem. Czekoladowa też jest super.dominikams pisze:Tak sobie myślałam wczoraj, że chyba wolę winogrona o lekkim muszkatowym posmaku Ale poczekamy jak dojrzeje Arkadia, KMK i Nadieżda...
Taka arkadia jak dojrzeje to chociaż nie ma muskatu jest super... najlepsze jest jak przegryzając skórke wybucha ogromną ilością soku
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2350
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
U mnie na V 68-021 też nie ma kolorków, jak to określiła Dominika-" jakieś cienie", nawet nie próbowałam bo ma zielone owoce.
-
- 200p
- Posty: 355
- Od: 24 maja 2009, o 23:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin na Pogodnie
Re: Winorośle i winogrona :)
Ja w tym roku jestem b. rozczarowany do phoenixa. Nie dojrzałem w porę szarej pleśni i prawie na każdym gronie oraz liściach ta "gadzina" robi swoje. Zaskoczony jestem Victorią grona może nie za duże ale choroby w zasadzie żadnej. No i iza w zasadzie bez chorób grzybowych. Najlepiej spisuje się rondo i cascade. Jest szansa na wino z tych krzaczorów. zastanawiam się czy zrobić wino z cascade i rondo. Tak więc wina z phoenixa nie będzie. Chyba że skupażuje z Victorią i izą ( tylko ten posmak labruscowy) W sumie dojrzewanie to chyba jest opóźnione około do 1,5 tygodnia niż w roku minioym.
Pamiętajcie o ogrodach...
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2350
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Szkoda Wiktorii na wino, to bardzo słodka deserówka i smaczna.
Cascade z Rondem też żal mieszać, rób wino z samego Ronda na szlachetnych drożdżach i czyste odmianowe z Izy- będzie białe.
Cascade z Rondem też żal mieszać, rób wino z samego Ronda na szlachetnych drożdżach i czyste odmianowe z Izy- będzie białe.
-
- 200p
- Posty: 355
- Od: 24 maja 2009, o 23:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin na Pogodnie
Re: Winorośle i winogrona :)
I posmak labruscowaty tyż, A czy robiłaś i piłaś z niej wino?suzana pisze: i czyste odmianowe z Izy- będzie białe.
Pamiętajcie o ogrodach...
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2350
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Robiłam białe wino chyba to była odmiana Ontario, była też dodana Iza i powiem Ci że wcale posmaku labruskowego nie było, tylko że alkohol wydobywa ten niepotrzebny związek( w tej chwili zapomniałam jak on się nazywa), który nie jest obojętny dla zdrowia i tak to wygląda.
Owoce miałam mocno dojrzałe i nie siarkowałam moszczu.
Owoce miałam mocno dojrzałe i nie siarkowałam moszczu.
Re: Winorośle i winogrona :)
Ten związek to antranilam metylu (ester metylowy kwasu antranilowego) - bardzo niebezpieczny nie jest - fakt, wina z labruski mają podwyższony poziom alkoholu metylowego - ale bardziej bałbym się właściwości alergennych.suzana pisze:Robiłam białe wino chyba to była odmiana Ontario, była też dodana Iza i powiem Ci że wcale posmaku labruskowego nie było, tylko że alkohol wydobywa ten niepotrzebny związek( w tej chwili zapomniałam jak on się nazywa), który nie jest obojętny dla zdrowia i tak to wygląda.
Owoce miałam mocno dojrzałe i nie siarkowałam moszczu.
A co do wina z Izy Zaliwskiej - może być przyzwoiteym białym winem o ile stosuje się owoce nie w pełni dojrzałe (niestety trzeba wówczas lekko odkwasić moszcz - ale nie czuć labruski w ogóle).
Darek
-
- 200p
- Posty: 355
- Od: 24 maja 2009, o 23:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin na Pogodnie
Re: Winorośle i winogrona :)
Jeżeli miałbym robić białe wino to tylko z phoenixa i dodatek właśnie izy. Phoenix prawie już "dochodzi"-dobierają się do niego osy. A iza jest lekko opóźniona. Może rzeczywiście spróbować pomysłu Darka R.
Pamiętajcie o ogrodach...
-
- ---
- Posty: 451
- Od: 31 sty 2008, o 16:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Na gronach mam założone siatki przeciw ptakom, ale trzmielom i osom to nie przeszkadza. .
Zimna i deszczowa pogoda nie zachęca winogronom na pełne dojrzewanie. W ub. roku część odmian już była zjedzona. Opóźnienie w dojrzewaniu mam średnio o 3 tygodnie.
Zimna i deszczowa pogoda nie zachęca winogronom na pełne dojrzewanie. W ub. roku część odmian już była zjedzona. Opóźnienie w dojrzewaniu mam średnio o 3 tygodnie.
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona :)
No i to opóźnienie się powiększa bo jak w nocy np. wczoraj miałem 3,5stopnia!?waw pisze:...Opóźnienie w dojrzewaniu mam średnio o 3 tygodnie.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
-
- 50p
- Posty: 51
- Od: 9 maja 2010, o 09:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Słoneczne Wzgórze na peryferiach
Re: Winorośle i winogrona :)
Czy w tej chwili gdy krzewy są w trakcie owocowania albo tuż przed mozna zastosować jakies opryski na szarą pleśń i mączniaka prawdziwego? Pytam o Wasze doświadczenia.
Nie chcę tracić owoców- to debiut moich krzewów- ale boję się, że jeśli będę czekać do zbiorów to mi padną całe krzaki. Do tej pory nie stosowałam oprysków, bo nie było potrzeby, ale po ostatnich deszczach choroby pojawiły się bardzo gwałtownie Marzyłam o uprawie ekologicznej ale już widzę, że to był błąd.
Nie chcę tracić owoców- to debiut moich krzewów- ale boję się, że jeśli będę czekać do zbiorów to mi padną całe krzaki. Do tej pory nie stosowałam oprysków, bo nie było potrzeby, ale po ostatnich deszczach choroby pojawiły się bardzo gwałtownie Marzyłam o uprawie ekologicznej ale już widzę, że to był błąd.
Pozdrawiam. Marysia
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2350
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
W tej fazie rozwoju na mączniaka prawdziwego to tylko soda oczyszczona w stężeniu od 0,5% do 1%, lub wodorowęglan potasu a na szarą pleśń poczytaj tutaj
http://www.winogrona.org/forum/choroby- ... t6244.html
Kolejna część 2 wątku znajduje się tutaj: viewtopic.php?f=34&t=44734
http://www.winogrona.org/forum/choroby- ... t6244.html
Kolejna część 2 wątku znajduje się tutaj: viewtopic.php?f=34&t=44734