Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli

[jabu]

Człowiek w swojej ciekawości ciągle uczy się nowych rzeczy dzięki wielkie za linki. Spróbuję metodę z samą wodą ze sztobrów, których mam najwięcej ;-)

[jabu]

Piotrek a jaka jest skuteczność metody z wodą w butelce ?

[kapitan]

Piotrek a jaka jest skuteczność metody z wodą w butelce ?

Przeczytaj komentarze akurat pod wpisem o tej metodzie. Teraz może być zerowa.

[kapitan]

Łoza jest teraz bardzo silnie odwodniona dlatego przed rozpoczęciem ukorzeniania wymocz ją w letniej wodzie przez min 24 godziny. Do wody na dnie butelki możesz wrzucić kilka kawałeczków gałązek wierzby.

[jabu]

A gdyby przykryć butelkę i w ten sposób zwiększyć wilgotność naokoło rośliny ?

[kapitan]

Mało uważnie przeczytałeś. Butelka ma być cała. Należy zrobić tylko otworki w górnej części.

[jabu]

Dobrze przeczytałem, dlatego zadałem tylko pytanie Nie stwierdzałem że tak będzie lepiej.

[jabu]

Piotrek a czy twoje doświadczenia z perlitem, przenosiłeś na piasek ? Zastanawia mnie czy w piasku nie byłoby podobnych efektów na wysokości 7,5 cm powyżej twojego poziomu zero. Swoją drogą kupiłem dzisiaj perlit i będę próbował z nim eksperymentować.

[jokaer]

W podłożu do ukorzeniania przede wszystkim chodzi o dobrą przepuszczalność,
przewiewność, dostęp powietrza.
Piasek jest owszem dobry, ale gruboziarnisty, najlepiej 1:1 z torfem.

Do ukorzeniania może być podłoże lekko kwaśne, bo działa stymulująco na tworzenie się korzeni.

[jabu]

Może nie doprecyzowałem, ale chodzi mi o pierwszy etap, kiedy pojawiają się pierwsze korzenie a potem roślina jest przesadzana już do ziemi o odpowiednim składzie. Na tym etapie, zastanawiałem się przy metodzie kapitana, na zamianę perlitu z piaskiem.

[jokaer]

I ja dokładnie o tym napisałam. O pierwszym etapie, czyli wytworzeniu kallusa i wypuszczeniu korzonków.
Czasami sadzonka nie tworzy kallusa tylko od razu korzenie.

[jabu]

Tylko zgodzisz się ze mną, że piasek i perlit ze względu na swoją strukturę gwarantują wyjęcie sadzonek bez uszkodzenia korzeni. Jeśli sadzić do torfu z piaskiem to może od razu w oddzielną doniczkę każdy sztobr ? jestem coraz głupszy Kapitan do perlitu wsadzał po kilka sadzonek do butelki z perlitem

[jokaer]

Dla kogoś kto nigdy nie ukorzeniał nic, a tym bardziej winorośli, opcja kapitana jest b.dobra,
bo stosując się do jego wskazówek jest prawie 100% gwarancji ukorzenienia.

Winorośl jest rośliną, która raczej ukorzenia się bez większych problemów.
Muszą być tylko zachowane pewne parametry.
Temperatura, wilgotność, powietrze, a czy to będzie perlit, czy piasek z torfem,czy mech,
czy od razu zagon to nie ma większego znaczenia.

Ukorzeniane w piasku z torfem