Porzeczki - sadzenie, cięcie, nawożenie

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9813
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Porzeczka - cięcie

Post »

Rossynant pisze:No to jak są młode odrosty - tnij resztę, podnawozić wówczas należy, teraz zaraz (w czerwcu). Na nawozach się nie znam, do szybkiego podkarmienia stosuję azofoskę z mikroelementami - wszystkiego dostarczy i z głowy, droga nie jest. Pomolog poleca florowit - podobny w płynie. Są też różne agrofoski, polifoski - wybrać coś ze zrównoważonym składem. Albo dobry kompost, obornik - jeśli masz pod ręką, tylko na podanie azotu jest już ostatni moment! ;:108

http://inco-veritas.pl/temp/pliki/nawoz ... ofoska.pdf
http://inco-veritas.pl/temp/pliki/nawoz ... dnikow.pdf
Pod wszelkie owoce i warzywa warto zastosować naturalne nawozy jak obornik (może być granulowany, jest gotowy do użycia), mączka rogowa (do zakupienia w LIDL), gnojówka z pokrzyw, kompost. Mam właśnie takie stare czarne porzeczki w trakcie odmładzania. Przycięłam stare gałezie, zostawiłam młode. Zastosowałam naturalne nawozy takie jak wyżej. Krzaczki mają po 2-3 gałęzie, ale mają owoc i teraz trzeba pilnować, żeby były podlane.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
przemek-g
100p
100p
Posty: 137
Od: 6 paź 2009, o 16:53
Lokalizacja: Białystok

Re: Porzeczka - cięcie

Post »

Podczas dzisiejszego obchodu rancza zauważyłem, że kilka porzeczek piennych rozłamuje się pod wpływem ciężaru owoców. Straciłem kilka pędów czerwonej porzeczki (myślę, że na każdym pędzie było jakieś 1-2 kg dorodnych gron owoców zwisających jeden przy drugim). Porzeczka czarna widać, że się rozłamuje ale jakoś się trzyma. Co robić? Jak prowadzić taką porzeczkę?Unikać ostrych kątów tak jak w przypadku drzew? A może przerzedzać zawiązki? W tamtym roku pędy były pięknie wzniesione do góry z pięknymi "koronami". W tym roku wszystko wisi i się rozłamuje. I żadne podpory nie pomagają. Wiem, że od przybytku głowa nie boli ale mnie już zaczyna boleć... Po prostu załamka. :(
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Porzeczka - cięcie

Post »

Dwa sposoby, ogólnie, bo musiałbyś pokazać te krzewy. (Co ja głupi mówię - "krzewy"?! :;230 )
1 - związać. Dookoła sznurkiem, by nie miały powodu się rozłamywać.
2 - skracać pędy. Oczywiście tracisz część owoców.

Na przyszłość trzeba "wyprowadzić koronę" - istotnie, tak jak drzewa.
Osobiście pienne porzeczki uważam za wybryk. To są krzewy. :!:
Owszem, agrest może być, ale porzeczki są przystosowane do rośnięcia z ziemi, ich konstrukcja nie pasuje do tworzenia "koron".
Z odłamanych pędów, póki żywe, zrób sobie w ziemi sadzonki. Ze szczerego serca radzę.
:wit
przemek-g
100p
100p
Posty: 137
Od: 6 paź 2009, o 16:53
Lokalizacja: Białystok

Re: Porzeczka - cięcie

Post »

witam,
jestem po zbiorze czarnych i czerwonych i teraz zastanawiam się co robić żeby nie dopuścić do przyszłorocznego wyłamywania się porzeczek piennych.

Mam plan żeby obecne pędy boczne (70-90 cm) skrócić o 2/3, z nich wyrosną tegoroczne odrosty, które wiosną przed ruszeniem pąków skrócę o połowę (oczywiście prześwietlę też żeby nie zagęszczać krzewu). Dzięki temu może krzew wzmocni się w okolicy miejsca szczepienia i nie będzie tak łatwo się wyłamywał? Nie wiem tylko jak to wpłynie na owocowanie bo wiem, że porzeczka czarna i czerwona mają swoje schematy owocowania na różnorocznych pędach.

I jeszcze jedna kwestia - mam krzew czarnej, który się wyłamywał ale nie do końca - czy to miejsce naderwania pędów jakoś zamalować? wzmocnić? Czy krzew sam sobie poradzi z tym uszkodzeniem?

pozdrawiam :wink:
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Porzeczka - cięcie

Post »

Jeśli pędy są częściowo nadłamane - rozszczepione - to związać tak by zamknąć szparę i powinno zrosnąć się z powrotem.
Porzeczkę czarną można skrócić mocno, puści młode pędy a na takich owocuje. Z czerwoną gorzej - owocuje na starych gałęziach, kilkuletnich co najmniej, w tym przypadku poprzestałbym na prześwietleniu. Zostawić np. to co się lepiej trzyma albo jest krótsze.

Nie znam się na piennych porzeczkach, bo zupełnie do głowy mi nie przychodzi po co takie sadzić?! :shock:
Agrest to chociaż łatwiej obrać, bez pokłucia.
:wit
romekp
200p
200p
Posty: 244
Od: 22 lis 2009, o 07:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Porzeczki - sadzenie (jak głęboko itp)

Post »

Witam!
Wyczerpująco poruszono tutaj sprawę sadzenia porzeczek. A co z przycinaniem? Jeżeli sadzimy jesienią i sadzonki mają mocny system korzeniowy, to czy przycinanie nad 1-szym pąkiem jest niezbędne? Co będzie jeżeli nie przytnę?
Pozdrawiam. romekp
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Porzeczki - sadzenie (jak głęboko itp)

Post »

Jak nie przytniesz to się nie rozkrzewi, tylko będzie rosnąć na istniejących pędach. A nam chodzi o krzew z dużą ilością pędów.
Oczywiście ja zawsze radzę przycinać po zimie, a nie przed... ;:224
Ale dlaczego "nad 1-szym pąkiem"?

Nie wiem co masz za 'sadzonkę' ale zasada rozmnażania porzeczek wygląda z grubsza tak:
ukorzenia się pojedynczy pęd - przycina się go na kilka pąków - aby uzyskać z nich kilka młodych pędów, 2-4 powiedzmy. Te pędy następnego roku znów przycina się na kilka oczek, aby wybiły w nowe pędy - w efekcie uzyskując krzew złożony z 6-12 pędów.

Sadząć krzew najlepiej robić to tak, aby dolne części tych kilku pędów znalazły się pod ziemią, dzięki czemu krzew będzie ukorzeniony z nasad pędów bocznych - a nie tylko 'z pnia' by tak rzec.
Mając sadzonkę jeszcze nie rozgałęzioną, a sadzoną w docelowe miejsce - najlepiej zostawić ją w zagłębieniu, a gdy puści już tych kilka pędów - obsypać. Takoż jeśli sadzi się świeże sztobry - ukorzenią się zimą, a wiosną wybiją, miejmy nadzieję, chociaż ze dwa pędy na dobry początek.
:wit
Awatar użytkownika
Ogrodnik88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1427
Od: 17 cze 2010, o 22:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Porzeczki i Agresty - Odmiany

Post »

A teraz można jeszcze sadzić porzeczki czy jest już za późno?
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Porzeczki i Agresty - Odmiany

Post »

Ja uważam, że można,
przed posadzeniem korzenie krzewów należałoby wrzucić do wiadra z wodą z powodów oczywistych
Awatar użytkownika
Ogrodnik88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1427
Od: 17 cze 2010, o 22:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Porzeczki i Agresty - Odmiany

Post »

A jak duże rosną krzewy porzeczki?
romekp
200p
200p
Posty: 244
Od: 22 lis 2009, o 07:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Porzeczki i Agresty - Odmiany

Post »

Witam!
Średnica ok. 1-1,2 m i wysokość podobnie, wiele zależy od gleby, nawożenia, podlewania, odmiany i sposobu prowadzenia. Pozdrawiam. romekp
Awatar użytkownika
Ogrodnik88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1427
Od: 17 cze 2010, o 22:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Porzeczki i Agresty - Odmiany

Post »

A IV-V klasa ziemi piaszczysto gliniastej będzie dobra?
romekp
200p
200p
Posty: 244
Od: 22 lis 2009, o 07:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Porzeczki i Agresty - Odmiany

Post »

Witam!
Na pewno będzie dobra do zalożenia jagodnika. Jeżeli to nie jest plantacja produkcyjna, to nawet na najsłabszej ziemi można przygotować i uszlachetnić glebę pod sad przydomowy. Tym bardziej, że niewielką liczbę krzaków można podlewać i uzupełniać brakujące składniki pokarmowe. Nawet jeżeli rezygnujemy z nawozów sztucznych, np. ściółkujemy obornikiem, lub kompostem. Porzeczki lubią wilgotną glebę, o tym trzeba pamiętać.
Pozdrawiam. romekp
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”