Witam serdecznie wzystkich forumowiczów. Mam na imię Krzysiek i mieszkam na Podkarpaciu.
Na działce, położonej w mroźnej dolinie mam zamiar założyć sad amatorski, na własne, rodzinne potrzeby.
Rośnie w owej dolinie jabłoń, o niespotykanym smaku owoców. Chciałbym tę odmianę zidentyfikować i albo kupić, albo
- gdy niedostępna - zaszczepić.
Tak wyglądają owoce (niestety w tym roku mniej dorodne):
Drzewo jest totalnie zaniedbane, zrakowaciałe, ale owoce są arcysmaczne.
Dojrzewanie na ok. 15 sierpnia. Wielkość owoców dojrzałych - gdy dorodne - także
jest dość przyjemna, bo nawet i 15cm średnicy się zdarzają. W smaku delikatne,
nie papierowy miąższ, średnio słodkie i średnio kwaśne, pachnące. Warte zachowania.
Tyle co do tej jabłoni
Teraz malina - co to może być za odmiana? Owocuje sobie stopniowo już od 2 tygodni
i co zerwę, to ona ma za dwa dni coś nowego do zjedzenia. A bardzo smaczna i aromatyczna.
Oto fotka:
No i jeszcze pytanie do specjalistów. Mam zamiar zakupić następujące drzewa i krzewy:
- 3 jabłonie
- 2 grusze
- 2 czereśnie
- 2 wiśnie
- 2 porzeczki czarne
- 2 porzeczki czerwone
- 2 agresty
- borówki
Przeznaczenie - głównie do zjedzenia z drzewa, stołu ... no i dobrze gdyby troszkę mogły poleżeć.
Jak wspomniałem - jest to dolina i w dodatku na Podkarpaciu, więc mrozoodporność wskazana.
Jakie rośliny z tego asortymentu mają u mnie szanse?
Bardzo dziękuję z góry za wszystkie propozycje, porady ...
Pozdrawiam
Krzysiek
Pomoc dla poczatkujacego, identyfikacja, porady odmianowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomoc dla poczatkujacego, identyfikacja, porady odmianow
Odmiana jabłoni nazywa się 'Kronselska' ('Reneta Kronselska'). Natomiast odpowiedź na Twoje pytanie:
Pozdrawiam serdecznie
- jest bardziej skomplikowana, ponieważ jeżeli w tej dolince mamy do czynienia z zastoiskiem mrozowym, to ze wszystkimi roślinami sadowniczymi będą problemy. Należałoby najpierw dobrze obejrzeć to stanowisko i wykonać pomiary temperatury podczas przymrozków.chemiczek pisze:...Na działce, położonej w mroźnej dolinie mam zamiar założyć sad amatorski, na własne, rodzinne potrzeby...
...jest to dolina i w dodatku na Podkarpaciu, więc mrozoodporność wskazana.
Jakie rośliny z tego asortymentu mają u mnie szanse?
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję pomolog
Hm ... o ile to może być jakimś wskaźnikiem tego terenu, to o owej dolinie mogę powiedzieć tak,
że prawie rokrocznie mam tam:
- czarne i czerwone porzeczki - maleńkie, jakieś stare, ale są,
- był agrest, długie lata, bardzo smaczny, czerwieniejący przy dojrzewaniu, bardzo kudłaty ,
- wiśnie, kwaśne bardzo, ale smaczne,
- różniste jabłonie: wspomniana Kronselka, Bukówka (?), jakieś mniej dla mnie smaczne Papierówki
(od białych, bezsmakowych i faktycznie papierowych do nieznośnie kwaśnych i czerwonych), Jonatan (podobno)
i jakieś inne odmiany, mocno czerwone, zimowe.
- teraz zaczęły ślicznie owocować aronie (nie znam odmiany), trochę też owoców ma
podcięta (sic!) podkaszarką malina
Tak więc nie jest to może jakieś zupełnie beznadziejne miejsce na mikro sad ... chyba
Szczególnie smaczny był ten agrest ale wyginął - może ktoś podejrzewa co to za odmiana?
Wybaczcie infantylny opis ... dopiero zaczynam tę - mam nadzieję smaczną i pasjonującą - przygodę.
Pozdrawiam
Krzysiek
Hm ... o ile to może być jakimś wskaźnikiem tego terenu, to o owej dolinie mogę powiedzieć tak,
że prawie rokrocznie mam tam:
- czarne i czerwone porzeczki - maleńkie, jakieś stare, ale są,
- był agrest, długie lata, bardzo smaczny, czerwieniejący przy dojrzewaniu, bardzo kudłaty ,
- wiśnie, kwaśne bardzo, ale smaczne,
- różniste jabłonie: wspomniana Kronselka, Bukówka (?), jakieś mniej dla mnie smaczne Papierówki
(od białych, bezsmakowych i faktycznie papierowych do nieznośnie kwaśnych i czerwonych), Jonatan (podobno)
i jakieś inne odmiany, mocno czerwone, zimowe.
- teraz zaczęły ślicznie owocować aronie (nie znam odmiany), trochę też owoców ma
podcięta (sic!) podkaszarką malina
Tak więc nie jest to może jakieś zupełnie beznadziejne miejsce na mikro sad ... chyba
Szczególnie smaczny był ten agrest ale wyginął - może ktoś podejrzewa co to za odmiana?
Wybaczcie infantylny opis ... dopiero zaczynam tę - mam nadzieję smaczną i pasjonującą - przygodę.
Pozdrawiam
Krzysiek