Mączniak amerykański agrestu

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
marcela
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 8 maja 2007, o 14:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: na północ od Krakowa

Post »

Być może nie wstrzeliwałam się dobrze z terminem oprysków, chociaż robiłam to zgodnie z wytycznymi fachowców. W pierwszym roku, to rzeczywiście była interwencja, po zauważeniu objawów. W następnym zapobiegawczo, ale mączniak i tak się pojawił.
Być może krzewy były mało odporne (wszyscy sąsiedzi mają mączniaka na agreście), lub słabe(trochę zapuszczone przez poprzedniego właściciela).
W każdym razie odpuściłam.
Awatar użytkownika
Szymonambar222
500p
500p
Posty: 574
Od: 28 gru 2008, o 08:23
Lokalizacja: Podhale

Post »

Jajku co ja mam zrobić z moim agrestem co roku rok w rok ma mączniak pryskam go cuduje a mączniak dalej wraca tylko na tym krzaku na żadnym innym :x
Człowiek Jest Tajemnicą: Z Tajemnicy Przybywa I W Tajemnicę Odchodzi
Kosiarz
200p
200p
Posty: 237
Od: 9 cze 2008, o 23:40
Lokalizacja: Radzyń Podl. / Łuków

Post »

Szymonambar222 pisze:Jajku co ja mam zrobić z moim agrestem co roku rok w rok ma mączniak pryskam go cuduje a mączniak dalej wraca tylko na tym krzaku na żadnym innym :x
O ile odmiany nie są przynajmniej tolerancyjne lub odporne, to w sumie nic dziwnego, że wraca. Po owocowaniu przytnij końcówki pędów, są najbardziej porażone i na nich mączniak zimuje. Bez chemii po owocowaniu też się nie obędzie. Jeżeli wystąpi masowo, to dodatkowo 2 opryski po zbiorze owoców by się przydały - pierwszy bezpośrenio po tym, jak zerwiesz owoce, drugi mniej więcej za 2 tyg.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4210
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Podstawa, to oprysk przed kwitnieniem. W tym roku się przyłożyłem i tak na prawdę to po raz pierwszy nie mam ani listka z nalotem!
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Kosiarz
200p
200p
Posty: 237
Od: 9 cze 2008, o 23:40
Lokalizacja: Radzyń Podl. / Łuków

Post »

maryann pisze:Podstawa, to oprysk przed kwitnieniem. W tym roku się przyłożyłem i tak na prawdę to po raz pierwszy nie mam ani listka z nalotem!
W takim razie wrażliwe odmiany powinny być u mnie pokrtye białym nalotem, a tak nie jest. Tak więc podstawa, chyba jednak nie jest podstawą. ;) (choć oczywiście co do wykonania zabiegu, to masz rację - w programach ochrony jest notatka, aby wykonać wtedy oprysk, lecz już np. w broszurze piorin'a na temat produkcji agrestu - nie ma takiego zalecenia) Zresztą... tego mączniaka można tez wyniszczyć, jak już zaobserwujemy pierwsze objawy, więc prawdę mówiąc, ja tam się bardzo nie spieszę.
Ale każdy ma swoje teorie i niech tak zostanie. ;) Może i faktycznie prowadzę mniej kompleksową ochronę, ale skoro wszystko się sprawdza i tak, to co zmieniać, tym bardziej że i tak wszystko idzie na mój prywatny użytek. :P
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4210
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Kosiarz pisze: mam doświadczenia(...) około 3 opryski w sezonie (mniej więcej w momencie kwitnienia[pierwszy]
Na co więc kładziesz nacisk największy?
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Kosiarz
200p
200p
Posty: 237
Od: 9 cze 2008, o 23:40
Lokalizacja: Radzyń Podl. / Łuków

Post »

maryann pisze:
Kosiarz pisze: mam doświadczenia(...) około 3 opryski w sezonie (mniej więcej w momencie kwitnienia[pierwszy]
Na co więc kładziesz nacisk największy?
Po zbiorze owoców przycinam końcówki pędów + ogólna kosmetyka (lecz tak bliżej jesieni - choć z tego co czytam, to powino się to robić na wiosnę :twisted: ) i tuż po zbiorze 2 razy oprysk - Score 250EC potem za około 10 dni Topsin M500SC lub Nimrod 250ec, o ile mam go pod ręką (jeżeli mączniak dał o sobie znać). Na wiosnę... to już jak mi wyjdzie... nieraz opryskam w trakcie kwitnienia - ale to już bardziej końcówka, nieraz i grubo po tym zdarzeniu, przed przeważnie się nie wyrabiam (ogólnie to i nie mam takiego zamiaru - czyt. nie chce się, etc.) :) . Bądź co bądź, o ile wszystko u ciebie jest ok, to raczej nic z tym nie rób, będziesz się martwił, jak problem wróci.

Teoretycznie, to według programów ochrony powinno się robić tak (ochrona przed a. mączniakiem agrestu):

przed kwitnieniem oprysk x1 + eliminacja porażonych pędów
tuż po kwitnieniu następny zabieg i kolejne co 7-10 dni aż do zbiorów (oczywiście z zach. terminów karencji).
po zbiorze owoców - zabiegi co 10-14 dni aż do zakończenia wzrostu pędów.

(zalecane preparaty - Score 250EC; Topsin M500SC; Nimrod 250EC; Punch Bis 400EC (ogr. dowody działania kancerogennego))

Moim zdaniem jest to jednak zbyt kosztowne i troszkę zbyt kompleksowe (za dużo tej chemii), dlatego też 'trochę" to sobie upraszczam. :)
mirka2
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 172
Od: 12 cze 2009, o 19:53
Lokalizacja: Toruń

Re: Mączniak amerykański agrestu

Post »

Mam pytanie dotyczace agrestu. Po zimie zruszyć ziemię, a jeżeli chodzi o oprysk profilaktyczny, czy już coś zrobić? Jesienią dostały Miedzian, co roku mają mączniaka, myślałam o wycięciu krzaków, ale dam im jeszcze jedną szansę, bo nie dostałam na razie odmiany odpornej na mączniaka.
Agrest ma już maleńkie pączki, czym powinnam popryskać teraz?
Proszę o poradę, pozdrawiam.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4210
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Mączniak amerykański agrestu

Post »

Nie, jeszcze za wczas(to nie brzoskwinia). Wystarczy kropić zapobiegawczo tuż przed i/lub po kwitnieniu(np. Topsin), czasami w razie wystąpienia objawów powtórzyć zabieg trzeci raz 10-14 dni później środkami p. mączniakom prawdziwym (np. Score).
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2972
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Mączniak amerykański agrestu

Post »

Czy nie ma naturalnych sposobów zwalczania mączniaka amerykańskiego (chodzi mi o mikstury typu gnojówka z pokrzyw, mlecza, ......). Nie chcę truć się chemią :?
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Awatar użytkownika
sosi1975
50p
50p
Posty: 51
Od: 22 lut 2010, o 23:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wąbrzeźno kuj-pom

Re: Mączniak amerykański agrestu

Post »

To jest choroba grzybowa i raczej bez chemii się nie obejdzie,bynajmniej ja o niczym nie słyszałem.Może kto inny ma jakieś sprawdzone metody to z chęcią bym też spróbował.


Pozdrawiam
Marcin221
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 9 maja 2009, o 23:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: RADOMSKO

Re: Mączniak amerykański agrestu

Post »

oprysk soda oczyszczona da rade raz na tydzien lub po karzdym deszczu :heja :heja :heja :heja :heja :heja
Fallenangelv
---
Posty: 1821
Od: 5 sty 2009, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Mączniak amerykański agrestu

Post »

Marcin daj proporcje.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”