Mikoryzacja w sadzie?

Drzewa owocowe
grzechuu1
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 10 kwie 2009, o 21:57
Lokalizacja: kielce

Mikoryzacja w sadzie?

Post »

Witam
Czy może ktoś to stosował na drzewkach owocowych?
Jak tak to proszę o opinię i czy warto



Podaje link jakby ktoś nie wiedział, o co chodzi
http://www.allegro.pl/xxx


Link zmoderowałam. Przeczytaj regulamin. Nalewka
niedobry
200p
200p
Posty: 460
Od: 26 kwie 2008, o 14:35
Lokalizacja: pomorze

Post »

cześć...chodzi Ci o mikoryzację? czyli szczepienie grzybnią?? powiem tak grzybnia mikoryzowa to trudny temat ale ja osobiście wierzę jedynie w mikoryzę grzybów leśnych i to szczepiąc ją w warunkach "przyleśnych" natomiast jeżeli chodzi o mikoryzę do drzewek itd. to opowiem Ci taką historię...
w zeszłym roku szczepiłem borówki mikoryzą do nich, które miały przetrwać do tego roku w mniej sprzyjających im warunkach i ta część krzewów, którą szczepiłem dla porównania rzeczywiście przebarwiła liście dużo później niż te które nie były szczepione( borówka przebawia liście w niesprzyjających warunkach na zbyt mało kwasnej glebie)...natomiast w tym roku borówki nie szczepione są jakby...lepsze i delikatnie większe ale do życia szybciej wiosna powołała te szczepione... jak kupowałem grzybnię gryzbów leśnych to otrzymałem informację, że mikoryza do winorosli i owocówek jest na razie nie do otrzymania tak by mogła być własciwie funkcjonujacą...i nagle mamy taką na allegro...dziwne troszkę ta miko od borówki może trochę działac bo penie podobny do wrzosowatych moze miec skład... człowiek od którego kupowałem 40 borówek w tym roku...produkujący 15.000 sadzonek poza tymi które eksploatuje pod kątem owoców...powiedział, że próbował tego i nie ma zasadniczych różnic, które byłyby współmierne do kosztów mikoryzy...byc może efekt jest długofalowy i jest po prostu odczuwalny po jakimś czasie...jeśli tak to uważam, że moze warto naszych pupili polepszyc mimo wszystko...ale osobiście już nowych borówek nie szczepię... natomiast miko do drzewek i np. winorośli to moim zdaniem pic... ale pewnie warunki klimatyczne rodzaj gleby i sposób nawożenia oraz odczynnik pH ma istotne znaczenie... szczep kilka drzewek i kilka zostaw na conajmniej rok (najlepiej dłużej aż powinny wejsc w owocowanie) zostaw też kilka nieszczepionych...porównasz...uzyskasz odpowiedź...a opinie w innych warunkach to dywagacje
grzechuu1
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 10 kwie 2009, o 21:57
Lokalizacja: kielce

Post »

Bardzo ci dziękuje za odpowiedz
Łukasz_borówki
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 4 mar 2009, o 21:21
Kontakt:

Post »

Cześć
w zeszłym roku szczepiłem borówki mikoryzą do nich
Czy ten preparat byl przeznaczony do borówki czy ogólnie do wrzosowatych?
natomiast miko do drzewek i np. winorośli to moim zdaniem pic...
Nigdy nie słyszałem żeby drzewa potrzebowały mikoryzy. Z borówką jest inaczej z powodu braku korzeni włośnikowych. Ich funkcję przejmują grzyby.
Moja plantacja borówki amerykańskiej
niedobry
200p
200p
Posty: 460
Od: 26 kwie 2008, o 14:35
Lokalizacja: pomorze

Post »

ten preparat był wyłącznie pod borówkę...
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4209
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Czytam czasami opisy rewelacyjnej roli mikoryzy w przyrodzie- i wierzę, że taka jest. Wierzę, że takowa jest także w ogrodnictwie. Zastanawiam się jednak, co by było gdyby nie sprzedawano tych tub czy wiadereczek... Lasy by wymarły? Raczej nie, bo nie wymarły. Dlaczego? No bo grzyby mikoryzowe muszą jakoś nawiązywać współpracę z roślinami same, bez pomocy supersprzedawców; bo robiły to miliony lat. Stąd czasami opinie o braku reakcji na szczepionkę, bo pewnie dotarła tam już wcześniej sama. O ile też wiem, raz współpracującego korzenia z grzybem nie można "przekupić" do współpracy z innym grzybem; jeśli pierwszym będzie ten dla nas nie najlepszy, to inny już nie ma się gdzie zagnieździć.
Może też winne być podłoże- jeśli zawiera jakieś choćby śladowe ilości fungicydów(bo się je tak zaprawia czasami 'fabrycznie', bo rośliny w szkółce są pryskane, bo sami to robimy) wówczas najprawdopodobniej również z mikoryzy nici.
W końcu też jak napisał Łukasz_borówki wątpliwą jest mikoryza dla wszystkich gatunków, innych niż leśne. Może i takie są i współpraca roślina-grzyb jest nawiązana, ale efekt naukowy kilkuprocentowy.
A zarobić na mikoryzie można? Można. Czemu nie? Skoro są kupujący, to są i sprzedawcy.
Może jeszcze trochę wczas, ale pora to powiedzieć: ŻĄDAMY DOWODÓW!
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Wojciech M
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 6 mar 2010, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Vung Tau
Kontakt:

Re: Mikrozacja

Post »

Zastanawia mnie, czy ktoś, uprawiający owoce komercyjnie tego używa? Tzn nie tego konkretnego, ale szczepienia drzewek grzybnią mikoryzową...
Zapraszamy do regulaminu FO
prestig
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 13 lis 2009, o 16:25

Re: Mikrozacja

Post »

Miałem przez jeden semestr sadownictwo i profesorek nic nie wspominał o mikoryzie.
Natomiast z własnego hobby uprawy cytrusów, wiem że grzybnia jest wskazana, z powodowane to jest brakiem włośników.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Mikrozacja

Post »

prestig rozwiń proszę temat jeśli chodzi o mikoryzę w przypadku cytrusów. :wink:
Wojciech M
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 6 mar 2010, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Vung Tau
Kontakt:

Re: Mikrozacja

Post »

@prestige
Całkiem możliwe, ze to dlatego, że jeszcze o tym nie wiedział. Stosowanie mikoryzy to raczej nowa sprawa.
Zapraszamy do regulaminu FO
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3567
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mikrozacja

Post »

Nowa, piszesz...
Na udatność zalesień w Alpach w Austrii zasadniczy wpływ miało użycie mikoryzowanych w szkółce sadzonek (za Moserem 1958 r) Badania prowadzono wiele lat wcześniej. I są szczepionki dla drzew leśnych- skuteczne i sprawdzone.
Badania nad mikoryzą storczyków to N. Bernard (1889) i H. Burgeff (1909). Ponad wiek.
Ale o mikoryzie cytrusów nie słyszałem :)
Wojciech M
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 6 mar 2010, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Vung Tau
Kontakt:

Re: Mikrozacja

Post »

Miałem na myśli użycie w sadownictwie.
Ale szczerze mówiąc nie wiedziałem, ze już ponad sto lat temu się tym zajmowali.
Zapraszamy do regulaminu FO
prestig
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 13 lis 2009, o 16:25

Re: Mikrozacja

Post »

Użycie w sadownictwie chyba nie ma dużego sensu. Składniki pokarmowe sad otrzymuje przez nawożenie, wodę przez nawadnianie. Podejrzewam także że drzewa owocowe maja bardzo duże zapotrzebowanie na wodę, więc korzenie całkowicie same sobie dadzą rade bez grzybni. Oczywiście jakoś mikoryza zawsze pomoże jednak jej stosowanie w sadownictwie chyba powoduję duże koszty.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”