Drzewa nie wymagające troski
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3612
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Drzewa nie wymagające troski
Są takie?
Mam działkę przeszło 30 lat, więc sporo drzew już kończy żywot. Chciałabym na ich na miejsce posadzić takie, które będą owocowały bez oprysków i cięcia. No i oczywiście owoce przy tym nie będą nadziane "mięskiem", czyli robaczywe.
No ewentualnie jeden oprysk miedzianem mogę zrobić, bo mam brzoskwinie i morele, a wiadomo, jak się nie popryska, to liście zaraz zrobią się kędzierzawe.
Mam działkę przeszło 30 lat, więc sporo drzew już kończy żywot. Chciałabym na ich na miejsce posadzić takie, które będą owocowały bez oprysków i cięcia. No i oczywiście owoce przy tym nie będą nadziane "mięskiem", czyli robaczywe.
No ewentualnie jeden oprysk miedzianem mogę zrobić, bo mam brzoskwinie i morele, a wiadomo, jak się nie popryska, to liście zaraz zrobią się kędzierzawe.
Waleria
-
- 200p
- Posty: 423
- Od: 13 mar 2009, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska - Kraków
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dzewa nie wymagające troski
Nie, takich drzew nie ma... każde drzewo owocowe wymaga troski, pielęgnacji i uwagi. Przepraszam za porównanie - ale to trochę jak z dziećmi - urodzić zawsze można - najważniejsze co dalej...Waleria pisze:Drzewa nie wymagające troski...Są takie?
Pozdrawiam serdecznie
Witam.
Jedyne co mi przychodzi do głowy w odpowiedzi na tak trudne wyzwanie to Morwa,owoc jadalny i niektórym smakuje.Ewentualnie wiśnia,może być własnokorzeniowa gdzieś z odrostów.Oczywiście wiśnia ta będzie porażana przez choroby ale dopóki jej nie dopadną mszyce w większej masie to można jej nie chronić i mieć owoce.
Są oczywiście miejsca izolowane w Polsce gdzie ,nie ma pewnych chorób czy szkodników ,ale ilu forumowiczów ma swe ogrody w takich miejscach?
Ja znam dobrze jedną z wielu dolin bieszczadzkich gdzie rosnie Śliwa-Wegierka Zwykła,i nie ma na niej owoców robaczywych(owocówka śliwkóweczka) a i mszyce spustoszenia nie robią.Ale już na jabłoniach,przedwojennych parch niestety jest.
Znam natomiast inne miejsce ,w sercu Puszczy Knyszyńskiej gdzie na jabłoniach-Antonówka,parcha nie ma.
Jeśli kto ma swe drzewa w podobnym miejscu to proszę bardzo ,może nie chronić.
Hej.
Jedyne co mi przychodzi do głowy w odpowiedzi na tak trudne wyzwanie to Morwa,owoc jadalny i niektórym smakuje.Ewentualnie wiśnia,może być własnokorzeniowa gdzieś z odrostów.Oczywiście wiśnia ta będzie porażana przez choroby ale dopóki jej nie dopadną mszyce w większej masie to można jej nie chronić i mieć owoce.
Są oczywiście miejsca izolowane w Polsce gdzie ,nie ma pewnych chorób czy szkodników ,ale ilu forumowiczów ma swe ogrody w takich miejscach?
Ja znam dobrze jedną z wielu dolin bieszczadzkich gdzie rosnie Śliwa-Wegierka Zwykła,i nie ma na niej owoców robaczywych(owocówka śliwkóweczka) a i mszyce spustoszenia nie robią.Ale już na jabłoniach,przedwojennych parch niestety jest.
Znam natomiast inne miejsce ,w sercu Puszczy Knyszyńskiej gdzie na jabłoniach-Antonówka,parcha nie ma.
Jeśli kto ma swe drzewa w podobnym miejscu to proszę bardzo ,może nie chronić.
Hej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Niestety - imają się Przez pierwsze dwa, może trzy lata byliśmy niezwykle zaskoczeni, kiedy na drzewach śliwy japońskiej nie było ani śladu owocówki śliwkóweczki... do czasu. Podobnie było z drobną plamistością - rak bakteryjny był już "na dzień dobry" Grusze azjatyckie i owszem - nie porażane są przez znanego nam parcha gruszy - ale za to często można na nich spotkać (szczególnie w uprawie amatorskiej) rdzę gruszy... do tego dochodzi różna podatność na zarazę ogniową... tak więc idealnie też nie jest A o podatności na choroby gruszy azjatyckiej może więcej leff
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
-
- 200p
- Posty: 423
- Od: 13 mar 2009, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska - Kraków
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
'Oliwka Żółta' czyli papierówka również wymaga troski - zarówno na początku po posadzeniu (właściwe formowanie koron) jak i później, po wejściu w okres owocowania (podstawowa ochrona przed parchem, systematyczne i coroczne przerzedzanie zawiązków owocowych oraz cięcia korekcyjne i fitosanitarne)... często w przypadku tej odmiany (np. na terenach wilgotnych) dochodzi konieczność czyszczenia drzew (zgorzele i rak).
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 801
- Od: 21 sty 2008, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębe Wlk.
Grusze japońskie liście mają raczej zdrowe, parch ich nie bierze ale mogą podłapać mączniaka. Typowe odmiany japońskie nie są jak na razie porażane przez rdzę, co innego odmiany chińskie, te rdzy posmakował.
Inna sprawa ze szkodnikami, kwieciakowi jabłoniowemu i owocówce smakują nawet bardzo. Mszyce też się pojawiają.
Mój typ: dereń jadalny.
Inna sprawa ze szkodnikami, kwieciakowi jabłoniowemu i owocówce smakują nawet bardzo. Mszyce też się pojawiają.
Mój typ: dereń jadalny.
Pozdrawiam,
J
J