Pigwowiec - wymagania,pielęgnacja,cięcie,przesadzanie
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2782
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Co z owoców pigwowca ?
Witam,
Mam w swoim ogródku krzew pigwowca. Trochę go traktowałam po macoszemu. To znaczy nie przejmowałam się nim zupełnie. Rośnie sobie samopas. W tym roku ma trochę owoców, ale ponieważ nie wydają się jadalne (tak z krzaczka) traktowałam je jako balast dla krzewu , bo obciążają tylko jego gałązki. A z tego co na forum wyczytałam, owoce pigwowca zdają się być bardzo poszukiwanym surowcem
Proszę o radę , co można z nich zrobić, oprócz nalewki, bo jakoś u mnie nie ma chętnych do jej picia, oraz kiedy przypada czas zbioru.
Będę wdzięczna za pomoc.
Mam w swoim ogródku krzew pigwowca. Trochę go traktowałam po macoszemu. To znaczy nie przejmowałam się nim zupełnie. Rośnie sobie samopas. W tym roku ma trochę owoców, ale ponieważ nie wydają się jadalne (tak z krzaczka) traktowałam je jako balast dla krzewu , bo obciążają tylko jego gałązki. A z tego co na forum wyczytałam, owoce pigwowca zdają się być bardzo poszukiwanym surowcem
Proszę o radę , co można z nich zrobić, oprócz nalewki, bo jakoś u mnie nie ma chętnych do jej picia, oraz kiedy przypada czas zbioru.
Będę wdzięczna za pomoc.
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Można zrobić konfitury z pigwowca, można zrobić plasterki w cukrze, albo suszone. Trochę podpowiedzi znajdziesz na forum w sekcji z przepisami kulinarnymi Przetwory z działki
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2782
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Dziękuję, zaraz tam zajrzę. Na forum jestem nowa i jeszcze nie zdążyłam się zapoznać ze wszystkimi działami
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2116
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Z plasterków w cukrze błyskawicznie robi się sok . Po tygodniu sok można odlać , do plasterków dodać wody i zagotować do miękkości . Można przecierać skórki , z czego wychodzi znakomita twarda , nierozpuszczająca się nawet w czasie pieczenia ciast galaretka . Można też ugotowane plasterki włożyć do słoików w całości i mieć konfiturę do herbatki , czy do czego tam komu pasuje . Przetwory są bardzo aromatyczne , jeśli są robione z owoców pigwowca japońskiego . Z chińskiego lub pośredniego nie mają takiego aromatu , ale łatwiej pokroić ich owoce . Dobrym rozwiązaniem jest dodawanie owoców pigwowca japońskiego do dwóch pozostałych gatunków .Nalewka pisze:Można zrobić konfitury z pigwowca, można zrobić plasterki w cukrze, albo suszone. Trochę podpowiedzi znajdziesz na forum w sekcji z przepisami kulinarnymi Przetwory z działki
Smacznego , kozula .
Witam
Jestem świeżo upieczoną (przed 10 minutami) forumowiczką, więc w razie pomyłek prosze o wyrozumiałość.
Od marca wraz z mężem posiadamy działkę, która w momencie kupna była bardzo zaniedbana. Bardzo sie ucieszyłam, kiedy odkryłam na niej pigwowce - pięknie kwitły i zawiązały mnóstwo owoców. Martwi mnie tylko ich wygląd. Myślę, że latami nikt z nimi nic nie robił. Dwa krzaki sa większe, dwa mniejsze. Te duże składają się z mniej więcej czterech dłuuugich gałęzi, kładących się na ziemi (do krzaka to nijak niepodobne). Mniejsze to w ogóle śmiech na sali, bo mają po dwie cienkie i długie gałązki z jednym owockiem. Chciałabym im jakoś pomóc, bo bardzo lubię i pigwowce i... przetwory z ich owoców. Jak można je przyciąć (a czytałam, że nie powinno sie ciąć mocno), żeby nie zrobić im krzywdy? Będę wdzięczna za radę Pozdrawiam
Jestem świeżo upieczoną (przed 10 minutami) forumowiczką, więc w razie pomyłek prosze o wyrozumiałość.
Od marca wraz z mężem posiadamy działkę, która w momencie kupna była bardzo zaniedbana. Bardzo sie ucieszyłam, kiedy odkryłam na niej pigwowce - pięknie kwitły i zawiązały mnóstwo owoców. Martwi mnie tylko ich wygląd. Myślę, że latami nikt z nimi nic nie robił. Dwa krzaki sa większe, dwa mniejsze. Te duże składają się z mniej więcej czterech dłuuugich gałęzi, kładących się na ziemi (do krzaka to nijak niepodobne). Mniejsze to w ogóle śmiech na sali, bo mają po dwie cienkie i długie gałązki z jednym owockiem. Chciałabym im jakoś pomóc, bo bardzo lubię i pigwowce i... przetwory z ich owoców. Jak można je przyciąć (a czytałam, że nie powinno sie ciąć mocno), żeby nie zrobić im krzywdy? Będę wdzięczna za radę Pozdrawiam
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Zasadniczo się ich nie przycina ale jak mus to mus.
Ja swojego pigwowca muszę przyciąć i basta !
Tym większym pigwowcom ja bym po prostu zrobiła jakąś podpórkę.
Dobrze byłoby gdybyś pokazała zdjęcia bo np. moje pigwowce mają drobne gałązki i nakrapiane owocki a u koleżanki
pigwowiec ma grubaśne pędy i zielone owoce.
Są różne odmiany i mają prawo wyglądać inaczej...
Ja swojego pigwowca muszę przyciąć i basta !
Tym większym pigwowcom ja bym po prostu zrobiła jakąś podpórkę.
Dobrze byłoby gdybyś pokazała zdjęcia bo np. moje pigwowce mają drobne gałązki i nakrapiane owocki a u koleżanki
pigwowiec ma grubaśne pędy i zielone owoce.
Są różne odmiany i mają prawo wyglądać inaczej...
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Poczytaj też tutaj:
- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=18615 (cały wątek, ale o cięciu zaczyna się od drugiej strony)
- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=18615 (cały wątek, ale o cięciu zaczyna się od drugiej strony)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Można.
Każde. No, prawie każde.
Pigwowiec najlepiej rośnie (kwitnie i owocuje) w suchszej, piaszczystej glebie, nie zawożony, podlewany tylko w razie większej suszy, w pełnym słońcu, nie cięty i nie molestowany nadmiernie naszą troską. Ziemię można mu wyściółkować korą, skoszoną trawą, a można tylko odchwaszczać i trzymać w ugorze, bo chwastów przerastających żaden krzew nie lubi. Korzeni się dość płasko, ale rozlegle. Nie lubi przesadzania, ale je znosi.
Każde. No, prawie każde.
Pigwowiec najlepiej rośnie (kwitnie i owocuje) w suchszej, piaszczystej glebie, nie zawożony, podlewany tylko w razie większej suszy, w pełnym słońcu, nie cięty i nie molestowany nadmiernie naszą troską. Ziemię można mu wyściółkować korą, skoszoną trawą, a można tylko odchwaszczać i trzymać w ugorze, bo chwastów przerastających żaden krzew nie lubi. Korzeni się dość płasko, ale rozlegle. Nie lubi przesadzania, ale je znosi.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Doskonała jest nalewka z pigwowca, ale robimy dopiero po przemarznięciu owoców. Ja w ubiegłym roku robiłam pod koniec listopada.
Z powodzeniem rozmnożyłam pigwowca z nasion
Pozdeawiam Dorota
Z powodzeniem rozmnożyłam pigwowca z nasion
Pozdeawiam Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3612
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Pigwowiec - pielęgnacja
Czy to jest normalne,że część liści jest jasna, prawie biała? Jest to młody krzaczek, jeszcze nie owocował.
Waleria