Stare, dobre jabłonie część 1

[faniczekolady]

Chciałem się podzielić wrażeniami z degustacji Krąselskiej i Grawszyna prawdziwego.
Krąselka - Miąższ na pewno nie miękki anie nie twardy, powiedziałbym że miękkawy ale zwarty, trzymający strukturę, średnioziarnisty, delikatnie kwaskowy, wyraźnie słodkawy ale nie słodki, słabiutki aromat, słabo wyczuwalny posmak lodów waniliowo-śmietankowych.Średnio soczysty.Oryginalny i bardzo dobry.

Grawsztyn prawdziwy - Miąższ miekki ale zwarty ( taka twarda gąbka ) , mało soczysty,no może średnio.Aromatyczny.To co mnie urzekło to doskonały stosunek kwasku do cukru.Chyba najlepsze z miękkich jabłek jakie jadłem.

[tytuseee]

Z opisu wynika, że nie jest to Kronselka. Miąższ jest raczej miękki, nie jest delikatnie kwaskowy i na pewno nie słabiutko aromatyczny. Jest to jabłoń która ma wyśmienity aromat(jedyny dla tej odmiany), miąższ jest kruchy, kwaskowy, raczej grubo ziarnisty, świetny w smaku, a skórka jest przepięknie pachnąca. Co do tych lodowych posmaków, też tu nie pasują.

[faniczekolady]

Krąselka tylko prędzej mam kubki smakowe dziwne.

[pomolog]

"Kronselka". Popularnie. Czyli prawidłowo - Kronselska. Pozdrawiam serdecznie

[romekp]

Witam!
mam pytanie do; Faniczkolady
Po jakim czasie Grawsztyn zaowocował, na jakiej podkładce, czy obficie i czy był chroniony przed parchem. Bardzo proszę o odpowiedź. Noszę się z zamiarem posadzenia Grawsztyna Prawdziwego.
Pozdrawiam serdecznie. romekp

[faniczekolady]

Grawsztynem mnie poczęstował znajomy, nie wiem po jakim czasie zaowocował, przed parchem chroniony był tam gdzie można było sięgnąć- a drzewsko potężne, także parcha można traktować po macoszemu,plon pokaźny.Szczepiony był na jakiejś antonówce, byćmoże z wstawką hibernala... nie potrafię odpowiedzieć... ale sam wsadziłem sobie w tym roku G. na P14 i sądze że za ro będę miał jakieś owoce- pąki kwiatowe są.

[romekp]

Witam!
Dzięki "Fani" za odpowiedź, tez posadzę Grawsztyna tej jesieni.
Pozdrawiam. romekp

[wujeksam]

Zorza, Księżna Luiza, Kandil Sinap. Czy któraś z tych odmian owocuje corocznie?
Kandil Sinap wyczytałem ze przemiennie, co do reszty nie mam pewności, pytam bo chce mieć swoje jabłka corocznie dosadziłbym jakąś jabłoń z nowszych odmian corocznie owocujących, całkiem zapomniałem o to wcześniej spytać.

[Kaja]

tytuseee ma rację,że kronselka ma wspaniały aromat.
Uważam,że nie ma lepszych jabłek na kompot ,jak dojrzałe kronselki.

[Rossynant]

Zorza, Księżna Luiza, Kandil Sinap. Czy któraś z tych odmian owocuje corocznie?
Kandil Sinap wyczytałem ze przemiennie, co do reszty nie mam pewności, pytam bo chce mieć swoje jabłka corocznie dosadziłbym jakąś jabłoń z nowszych odmian corocznie owocujących, całkiem zapomniałem o to wcześniej spytać.

Przemiennie.
Za Księżną Luizę nie dam głowy, ale to pochodna Fameuse, przemiennie owocującej.
To jednak nie znaczy że co drugi rok zostaniesz bez jabłek - mogą dawać co drugi rok znacznie mniejszy plon, ale coś będzie. Zależy też od prowadzenia. Często też drzewka na słabo rosnących podkładkach owocują corocznie, lub prawie. Zależy też od pogody - w tym roku akurat powinienem mieć ładne owocowanie a tu część odmian niemal nic nie zawiązała, za zimno było podczas kwitnienia. W tym te coroczne

Nie pamiętam co rozważasz jeszcze, ale z tradycyjnych - corocznie owocują. np. James Grieve, Grafsztynek Inflancki, Suislepper, Malinowa Oberlandzka

[wujeksam]

Na podkładce M26 wiec raczej z tych mocniej rosnących. Ziemia jednak jest dosyć słaba, wzrost nie powinien być zbyt intensywny, wiec jak mówisz mam nadzieję na jakiś tam plon co roku. James Grieve już posadziłem. Zastanawiam sie czy by nie zasadzić jeszcze jednej jabłoni, dojrzewającej tak we wrześniu ale oczywiście warunek podstawowy, musi owocować bez oprysków. Jak na razie to nie widze kandydata z odmian powszechnie dostępnych Te drzewka ze starych odmian zamówiłem przez neta i już doszły, wiec nie będę dla 1 robił kolejnego zamówienia.

[Rossynant]

Z nowych, powszechnie dostępnych - czeskie, Szampion, nowsze wersje Rubina i odporne na parch pochodne z tej serii są godne polecenia, a wszędzie kupi. Rubinola jest chyba mniej smaczna (ale powrównuję tu sklepowe do własnych, niemiarodajna ocena), Rajka (pochodna Szampiona) - lepsza; z późnych - Topaz i Ariva mi odpowiadają, Elize może sprawiać kłopoty. Jest też Goldstar - polecam, smaczny ale rzadko spotykany bo "niehandlowy" - czytaj: nie jest buraczkowy

[Galadriela]

tytuseee ma rację,że kronselka ma wspaniały aromat.
Uważam,że nie ma lepszych jabłek na kompot ,jak dojrzałe kronselki.

Coś w tym jest (a mówię z perspektywy posiadania trzech 60-letnich kronselek na ogródku), nie zaprzeczam że jabłuszka są bardzo smaczne, choć jak dla mnie ich miąższ jest taki trochę hm... styropianowy...