Robale w wiśniach

Drzewa owocowe
DreamT
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 10 paź 2008, o 20:44
Lokalizacja: Żnin

Robale w wiśniach

Post »

Witam serdecznie, szukam informacji na temat robactwa, które w tym roku zagościło w moich wiśniach :(
Mam na działce 3 drzewa: dwa są stosunkowo młode (kilkuletnie) i z nimi nie ma kłopotu (przynajmniej nic nie zauważyłem) a problem dotyczy najstarszej wiśni blisko 30-letniego drzewa. Od lat to drzewo zaopatruje cała rodzinę w piękne wielkie owoce i zawsze było ich dużo, ale w tym roku po raz pierwszy zauważyłem białe robale, które ujawniły się dopiero w słoikach :x
Słyszałem o robaczywych czereśniach, ale wiśnie to pierwszy raz. Ciekawe, że pozostałe drzewa raczej były czyste. Nigdy nie stosowałem oprysków.
Macie jakieś informacje na temat tej zarazy?
cx

Post »

Witam.
To niestety ten sam szkodnik,który powoduje robaczywienie czereśni-nasionica trześniówka.Druga przykra dla Ciebie wiadomość to taka,że skoro już raz się pojawiła to..."po grzybkach ",bez ochrony chemicznej nie da rady.Dlaczego tylko na tej odmianie?,może te inne są ciut wcześniejsze,a może nie pasowały muszce z innych nieznanych powodów...
Powodzenia w zwalczaniu.
DreamT
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 10 paź 2008, o 20:44
Lokalizacja: Żnin

Post »

Dzięki
Te młode drzewka to odrosty z tego samego gatunku, więc musiały się muszce nie spodobać :(
Już się zastanawiałem, czy nie wyciąć po prostu tego drzewa, ale to i tak nie zagwarantuje, że robaczki nie zamieszkają w kolejnych.
Jeśli opryski, to raczej na wiosnę, więc poczekamy z tematem do czasu akcji.
Nigdy nie stosowałem oprysków, więc i wiedza na ten temat żadna.
Będę liczył na Waszą pomoc :lol:
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4210
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Więc zaczynasz swoją przygodę z pestycydami od najtrudniejszego przeciwnika. Użyj wyszukiwarki. Już teraz jednak możesz coś zrobić.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
DreamT
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 10 paź 2008, o 20:44
Lokalizacja: Żnin

Post »

Okrywanie ziemi pod drzewem raczej się nie uda, gdyż część drzewa sięga poza ogrodzenie na alejkę.
Jedyną szansą będzie chyba jednak stosowanie oprysków.
Dzięki za pomoc.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4210
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Przeczytaj jescze raz.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
DreamT
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 10 paź 2008, o 20:44
Lokalizacja: Żnin

Post »

Czytam kilkakrotnie i... nic więcej do zrobienia nie widzę.
1. Siatka - niewielkie szanse powodzenia, gdyż pod drzewkami są różne tereny: ogrodzenie, alejka, rabatki kwiatowe, jakieś inne roślinki które mama pielęgnuje.
2. Wygrabienie liści i spalenie jest do zrobienia.
3. Tablice lepowe zastosuję na wiosnę, ale to nie likwiduje szkodnika.
Co jeszcze poza opryskiem da się wykonać???
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4210
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Właśnie, wybacz że zapędziłerm Cię do pracy, ale czasami wystarczy tylko na cos zwrócić uwagę i sam dojdziesz sedna. Teraz mamy do wykonania zadanie z p2.
Tablice lepowe nie służą do wyłapania szkodników tylko do złapania kilku- choćby jednego czy dwóch okazów i ten fakt wskazuje, że gady po prostu przyleciały- jeśli złapały się dwa, to znaczy że przyleciało ich więcej i jest pora na oprysk. W wypadku nasionicy to największa trudność- trafić z terminem zabiegu. Pierwszy zabieg trzeba zrobić z dokładnością dołownie do jednego dnia.
Jeśli choćby niedokładnie wykonamy ale za to wszystkie zabiegi, to i tak zredukujemy zrobaczywienie.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
DreamT
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 10 paź 2008, o 20:44
Lokalizacja: Żnin

Post »

Witam ponownie z "moim" kłopotem. Wiosna w pełni, więc pora znów podjąć działania nad usunięciem niechcianych lokatorów.
Co w bieżącym okresie mogę zdziałać w walce z robalami?
Czy to już czas na oprysk a jeśli tak to czego powinienem użyć?
Jak już pisałem moja działka była do tej pory typowo ekologiczna i żadnych trucizn nie zaznała, więc niewiele wiem o opryskach, poza instrukcją obsługi opryskiwacza :wink:
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7505
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Podobno wylot much trześniówki jest gdy kwitnie akacja, dziś u mnie pierwszy raz obsypała się kwiatami młodziutka "Vega" a ta czereśnia, która jest zawsze "nadziewana" mięsnymi dodatkami jeszcze nie kwitnie.
Swagman
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 895
Od: 11 sty 2009, o 23:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ponidzie

Post »

przecie robal atakuje zielony owoc a nie kwiat wiec ma czas do końca maja prawie, co do terminu oprysku szwagier mojego stryja ma sad czereśniowy i zakłada pułapki feromonowe jak się w ciągu doby łapie więcej niż zdaje się 5 szt to trzeba zacząć oprysk - tyle ze on mi to kilka lat temu tłumaczył a ja dodatkowo 1 uchem słuchałem :idea: :oops: wiec nie jestem pewien czy czegoś nie pomieszalem ale 1 jest pewne - pułapki feromonowe :idea: :wink:
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7505
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Swagman, wiem, że owad składa jaja na owockach i to jeszcze zdecydowanie za wcześnie. Zastanawiam się nad tablicami feromonowymi. Ciekawe, czy by można wyłapać te muszki, gdyby przystroić czereśnię jak choinkę tymi żółtymi tablicami ? Ile się ich wyłapie? Czereśnia, mimo że mocno przycięty wierzchołek i końce konarów, jest wysoka i 5-cio metrowa lanca z prawie 2-wu metrowym mężczyzną ledwo sięga czubka czereśni.
Awatar użytkownika
nero
50p
50p
Posty: 84
Od: 23 lip 2008, o 20:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Witam .Też unikam chemii ale jeżeli bedę naprawdę zmuszony to użyję tylko nie doczytałem czego , czy Decis to jest to ?
ps. jesienią nie został ani jeden listek pod czereśniami na bieżąco wszystko zgrabiałem może pomoże i obejdzie się bez oprysku ,a wystarczą tablice :roll:
pozdrawiam Krzysiek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”