Figa na działce, w donicy

[JanuszKR]

Te, które widać na zdjęciu ze str, 30 to są wiosenne zawiązki i koniec września to był najwcześniejszy ich zbiór przy cieplejszych latach jeżeli mnie pamięć nie myli, bo specjalnie na aspekty terminów zbiorów nie zwracałem uwagi aż do teraz, a figę mam od ok. 8 -9 lat. Jak przed laty zimowała figa w garażu, to ze zbiorem nie było problemu, natomiast np. w ubiegłym roku przy niedokładnym okryciu wszystkie zawiązki przemarzły. Pojawiły się letnie, ale opadły przed dojrzeniem. Z tego powodu będę prowadził figi równolegle w gruncie, jak i w donicy. Donicę zamierzam zakopywać w ziemi, bo jest mniejszy problem z podlewaniem. Jeżeli klimat dalej będzie się ocieplał, to południowe owoce będą miały większe szanse na dojrzewanie. Być może inne odmianowo figi też dobrze byłoby mieć.

[tomekb1]

Mam pytanie? Kiedy zacząć ukorzeniać? Figa , którą otrzymałem jakiś tydzień temu ma dwa ramiona, a rozgałęzienie jest tuż przy ziemi. Dla mnie jedno jest do odcięcia, a drugie do wyprostowania, bo bardziej mi pasuje forma w postaci jednego głównego przewodnika, a potem dopiero korona. Krzew w stanie bezlistnym w chłodnym garażu. Stąd pytanie. Kiedy odciąć ramię i zacząć ukorzeniać?

[szy---]

Dzisiaj postanowiłem przenieść moje dwie figi do pokoju. Mam nadzieję, że zaczną ładnie rosnąć.

[arturh]

Tomek jeżeli możesz zagwarantować temperaturę ok 25 stopni bo tyle potrzeba do ukorzenienia to już zaczynaj . Ja dzisiaj daje kolejną partię gałązek do ukorzeniania. Zanim rozwiną się pąki może to być w ciemności. Później parapet , szafa kto czym dysponuje .

[tomekb1]

W takim razie w tym tygodniu zacznę. Będę ukorzeniał w podgrzewanym podłożu, więc 25 stopni dla korzeni nie będzie problemem.

[tomekb1]

Rozpocząłem ukorzenianie. Termostat nastawiony na 25 stopni w okolicach piętek. Mini ukorzeniarka ustawiona w chłodnym doświetlanym miejscu. Liczę na rozwój korzeni, bez ruszenia pąków.

[arturh]

Tomek a jakie dałeś podłoże ? Daj jakieś fotki jak to wygląda.

[tomekb1]

Podłoże dałem takie jakie miałem, czyli jakaś ziemia do palm. Jutro kupię sobie perlit i wymienię. Fotki postaram się zamieścić, ale nie będzie dobrze widać, bo wygląda to tak:
Obcięta butelka PET 2 litrowa. Do środka kamień dla obciążenia, woda i grzałka akwarystyczna. Butelka od góry zatkana doniczką ze sztoberkami (oczywiście przerwa powietrzna pomiędzy wodą a dnem doniczki). Potem butelka do gara z trocinami dla dobrej izolacji termicznej. Doniczka na wierzchu w celu łatwego sprawdzania poziomu wody, ale owinięta pianką izolacyjną. Grzałka podłączona do termostatu ustawionego na 25 stopni. W podłożu na wysokości piętek czujnik temperatury od termostatu.

Musiałem improwizować, bo w zeszłym roku pozbyłem się styropianowej ukorzeniarki z zatopionym kablem grzejnym, Zresztą by i tak byłą za duża na moje trzy patyczki.

[arturh]

A ja dzisiaj przejrzałem swoje ukorzeniane sadzonki. W jednym woreczku korzonki wyrosły poza substratem.

[tomekb1]

A dlaczego one są w woreczku?

[arturh]

Woreczek to doniczka . Jak korzenie przerosną substrat to wyjmę do większego pojemnika.

[tomekb1]

To gdzie te woreczko-doniczki trzymałeś, że aż popuszczały korzonki poza woreczkiem?

[arturh]

Trzymam to na górze szafki kuchennej bo tam mam najcieplej. Te kilkanaście woreczków jest jeszcze zapakowane w torbę foliową wiec utrzymuje się tam podwyższona wilgotność. Dlatego korzonki wyrosły i nie więdną.