Odmiany rozsądne, ale każda pod innym kątem.
Vega - smaczna, późna, wrażliwa na mróz.
Lambert - smaczna, późna, niezbyt chorowita, wrażliwa na mróz i pękanie owoców.
Ulster - nie aż tak smaczna, ale odporniejsza od powyższych, średnia pora owocowania.
Bianka - średnio plenna i owoc mały. Jedyna jej zaleta - że późna.
Klapsa - dobra, przydatna, popieram. Letnia odmiana, sprawdza się w większości wypadków.
Lukasówka - podatna na parch, odmiana produkcyjna, jesienna, do przechowywania w chłodni (w warunkach domowych niezbyt) - dziś są już dużo lepsze odmiany na ten okres. Triploid, niczego nie zapyli - a przydałoby się mieć zapylacze - chyba że jeszcze będziesz dosadzał inne.
Żadnej gruszy 'wiśniowej' nie kojarzę - może być jakieś naciągactwo...
Śliwa Ruth Gerstetter - najwcześniejsza ale wymagająca, jakościowo średniej klasy - a na kiepskim stanowisku nędznej klasy.
Iskra - odporna brzoskwinia wyselekcjonowana na nasz klimat. Dobry wybór na kiepskie miejsce. Jakość owocu - średnia, są lepsze.