Skorki (szczypawice)
Skorki (szczypawice)
Witam serdecznie,
przeszukałam już setki stron w internecie, ale nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi na trapiące mnie pytanie. Mój dziadek ma piękne, soczyste i zdrowe brzoskwinie. Niestety w tym roku, praktycznie w każdej dojrzałej brzoskwini (która jeszcze WISI! na drzewie) znajdują się skorki. Owoce są ładne i twarde, ale po próbie przedzielenia na pół rozpadają się razem z pestką w której właśnie siedzą skorki.
Chciałam zapytać dlaczego w owocach, które jeszcze wiszą na drzewie siedzą te robale? Naprawdę szkoda zmarnować tyle brzoskwiń. Dziadek jest podłamany, bo nie wie gdzie popełnił błąd w pielęgnacji drzew.
Pozdrawiam
przeszukałam już setki stron w internecie, ale nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi na trapiące mnie pytanie. Mój dziadek ma piękne, soczyste i zdrowe brzoskwinie. Niestety w tym roku, praktycznie w każdej dojrzałej brzoskwini (która jeszcze WISI! na drzewie) znajdują się skorki. Owoce są ładne i twarde, ale po próbie przedzielenia na pół rozpadają się razem z pestką w której właśnie siedzą skorki.
Chciałam zapytać dlaczego w owocach, które jeszcze wiszą na drzewie siedzą te robale? Naprawdę szkoda zmarnować tyle brzoskwiń. Dziadek jest podłamany, bo nie wie gdzie popełnił błąd w pielęgnacji drzew.
Pozdrawiam
Nie wiem jak temu zapobiec. W pestkach brzoskwiń jest ciepło i przede wszystkim ciasno - to sprawia, że to idealne schronienie dla skorków.Mistycom pisze:Fakt, jak robale uciekną na pestkach jest mnóstwo małych, brązowych owalnych punkcików, ale myślałam, że sa to odchody.
Zakładając, że to jajeczka, to dlaczego samice składają je akurat w pestkach brzoskwiń i jak temu zapobiec?
Pozdrawiam, Michał.
Pozdrawiam
Michał
Michał
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5426
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- akwarybka
- 500p
- Posty: 577
- Od: 23 maja 2010, o 01:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Norwich / Anglia
Plaga skorków
Witam. Niedawno moja rodzina przeprowadziła się do nowego domu. Niestety, wkrótce okazało się, że jesteśmy intruzami na obcej ziemi :x Szczypawice są dosłownie wszędzie! Mam je już w prawie wszystkich donicach (bez względu na to czy to rośliny domowe czy ogrodowe). Kwiaty zaczęły widocznie podupadać na zdrowiu... Jak temu zaradzić?
Re: Plaga skorków
Basiu,
nie wiem być może ...już znalazłaś odpowiedź na pytanie.
Ale nie szkodzi ...coś dodam:
Skorki - popul.szczypawki, szczypawice --->w Polsce występuje głównie ale nie jedynie Skorek pospolity (Forficula auricularia) Jest owadem wszystkożernym , a ulubionymi miejscami jest wilgotne środowisko.
Jest conajmniej owadem kontrowersyjnym.
Biorąc pod uwagę jego pomocnictwo w tępieniu wielu szkodników muszki w szklarniach,rybiki,mszyce itp.../
które zagrażają naszym roślinom - jest pożyteczny.Wszędobylski i uwielbiający kryjówki i wygryzający dziury w kwiatach zaczyna być natrętem.
- Walka polega przede wszystkim na znalezieniu i usunięciu dróg wchodzenia owadów do mieszkań.
Można im zaproponować nowe mieszkanka np.donice zwieszone na drzewach, w kątach .Oczywiście wypełnione wilgotnymi
szmatami,papierami ....lubią zagnieździć takie kryjówki.Bo jak żadne owady ,żyją b.rodzinnie pod opieką szczypawicy -idealnej matki .
Pojedyncze szczypawice można wynieść czy zniszczyć mechanicznie, a jeśli jest ich dużo, należy opryskać teren,
uniemożliwiając im przesiedlanie do naszego domu.
Nie wiem Basiu ,ale chyba działają u Was firmy ,które mogą podpowiedzieć odnośnie śr.owadobójczych stosowanych
a przy większej inwazyjności dokonać zabiegów deratyzacyjnych.To już jest profesjonalizm.
-tak, na wzór jak w Polsce np.
http://www.deratyzacja.info/index.php?o ... &Itemid=39
Takie firmy działają wszędzie w UE ,wszak potrzeby składów żywnościowych, przetwórni itp...są duuuuże.
Wsadu robali jaki byłby , nikt zajmujący się technologią żywności nie dopuszcza.
Skorki są w katalogu .
Mam wrażenie,że przeniesienie do nowego domu tych owadów , łączy sie z pozostałościami po budowie, jeszcze wilgotnymi murami,ciemnymi pomieszczeniami i jak dotąd miały spokoju od wszystkiego.
A jest to wabik....
Życzę pomyślnego rozwiązania swoich problemów..
pozdrawiam JOVANKA
nie wiem być może ...już znalazłaś odpowiedź na pytanie.
Ale nie szkodzi ...coś dodam:
Skorki - popul.szczypawki, szczypawice --->w Polsce występuje głównie ale nie jedynie Skorek pospolity (Forficula auricularia) Jest owadem wszystkożernym , a ulubionymi miejscami jest wilgotne środowisko.
Jest conajmniej owadem kontrowersyjnym.
Biorąc pod uwagę jego pomocnictwo w tępieniu wielu szkodników muszki w szklarniach,rybiki,mszyce itp.../
które zagrażają naszym roślinom - jest pożyteczny.Wszędobylski i uwielbiający kryjówki i wygryzający dziury w kwiatach zaczyna być natrętem.
- Walka polega przede wszystkim na znalezieniu i usunięciu dróg wchodzenia owadów do mieszkań.
Można im zaproponować nowe mieszkanka np.donice zwieszone na drzewach, w kątach .Oczywiście wypełnione wilgotnymi
szmatami,papierami ....lubią zagnieździć takie kryjówki.Bo jak żadne owady ,żyją b.rodzinnie pod opieką szczypawicy -idealnej matki .
Pojedyncze szczypawice można wynieść czy zniszczyć mechanicznie, a jeśli jest ich dużo, należy opryskać teren,
uniemożliwiając im przesiedlanie do naszego domu.
Nie wiem Basiu ,ale chyba działają u Was firmy ,które mogą podpowiedzieć odnośnie śr.owadobójczych stosowanych
a przy większej inwazyjności dokonać zabiegów deratyzacyjnych.To już jest profesjonalizm.
-tak, na wzór jak w Polsce np.
http://www.deratyzacja.info/index.php?o ... &Itemid=39
Takie firmy działają wszędzie w UE ,wszak potrzeby składów żywnościowych, przetwórni itp...są duuuuże.
Wsadu robali jaki byłby , nikt zajmujący się technologią żywności nie dopuszcza.
Skorki są w katalogu .
Mam wrażenie,że przeniesienie do nowego domu tych owadów , łączy sie z pozostałościami po budowie, jeszcze wilgotnymi murami,ciemnymi pomieszczeniami i jak dotąd miały spokoju od wszystkiego.
A jest to wabik....
Życzę pomyślnego rozwiązania swoich problemów..
pozdrawiam JOVANKA
- akwarybka
- 500p
- Posty: 577
- Od: 23 maja 2010, o 01:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Norwich / Anglia
Re: Plaga skorków
Jovanko, dziękuję Ci serdecznie za odpowiedź Niestety, mój Miltoniopsis został wyżarty od środka przez tą plagę... Usuwam skorki mechanicznie ile tylko mogę i staram się ograniczyć im dojścia do pokoju, mam nadzieję, że zimą będą mniej aktywne