Leszczyna pospolita ( Corylus avellana ) - uprawa,problemy
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: leszczyna za wierzbę
A co to wykopać takich wierzb nie można?
I wtedy można sadzić leszczyny.
A jakby niechcący jakaś zechciała z korzeni odbić to roundapem ją bez ruszania szpadla.
I wtedy można sadzić leszczyny.
A jakby niechcący jakaś zechciała z korzeni odbić to roundapem ją bez ruszania szpadla.
Re: Leszczyna za wierzbę
Będą odbijać, wierzba ma wyjątkową chęć rośnięcia. Drugą sprawą jest fakt, że ziemia tam ciut może być wyjałowiona. Wykopać karpę i zaprawić dołki kompostem dopiero sadzić.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Leszczyna - choroby
No cóż nie wiem czy w tym roku będę miał jakieś orzeszki i to nie z tego powodu że mam młode drzewka (sadzone w lato 2013 z doniczki, a miałem jednak już w zeszłym roku pierwsze orzeszki ), ale no właśnie widzę że pojawiają się pierwsze kwiaty żeńskie. A ten tydzień ma być chłodny . Tj. nie znowu taki chłodny jak powinno być na tą porę roku ;) , ale w stosunku do tego co było wcześniej i przez to, że kwiaty mi się pojawiły.
Ale no właśnie, odbiegając od powyższych problemów to nasuwa mi się problem z poprzedniego roku. Monilioza, która zatakowała mój pierwszy zbiór.
Z tego co tu wyczytałem, to można pryskać na nią w drugiej połowie Maja np. Miedzianem. Można też stosować jakiś inny środek, bo rozumiem że Miedzian to raczej zapobiegawczo, no i trochę dziwny dla mnie termin. Bo miedzian to raczej wczesna wiosna (rak czereśni, brzoskwinie itp. )
Ale no właśnie, odbiegając od powyższych problemów to nasuwa mi się problem z poprzedniego roku. Monilioza, która zatakowała mój pierwszy zbiór.
Z tego co tu wyczytałem, to można pryskać na nią w drugiej połowie Maja np. Miedzianem. Można też stosować jakiś inny środek, bo rozumiem że Miedzian to raczej zapobiegawczo, no i trochę dziwny dla mnie termin. Bo miedzian to raczej wczesna wiosna (rak czereśni, brzoskwinie itp. )
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1509
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Leszczyna - choroby
U mnie też żeńskie kwiaty już powoli wyciągają "czerwone znamiona", ale męskie jeszcze nie pylą (ale jak zaczną to pylą 1-2 tygodnie więc długo ), a i żeńskie długo mogą czekać na pyłek bo aż 3 tygodnie więc myślę że na razie nie ma co się martwić.
Pozdrawiam Paweł
Re: Leszczyna - choroby
No to mnie uspokoiłeś, bo w przyszłym tygodniu ma być coraz lepiej
Nic tylko opanować moniliozę na ten rok
Nic tylko opanować moniliozę na ten rok
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 8 maja 2013, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Leszczyna - choroby
A ja mam dwie leszczyny mają 4 lata i jeszcze ani razu nie kwitły, ma ktoś pomysł dlaczego?czy jeszcze czekać aż zdecdują się zakwitnąć czy pozbyć się ich bo może są jakieś wybrakowane?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2427
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Leszczyna - choroby
To raczej niemożliwe żeby nie kwtły -moje są juz właściwie po kwitnieniu .Zrób zdjęcie .Dama kameliowa pisze: ja mam dwie leszczyny mają 4 lata i jeszcze ani razu nie kwitły, ma ktoś pomysł dlaczego?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Leszczyna - choroby
Możliwe, możliwe że nie kwitły. Jeśli wyrosły z orzeszka a nie z odkładu, to tak szybko nie zakwitną.
Pozdrawiam! Gienia.
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1509
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Leszczyna - choroby
Popieram koleżankęgienia1230 pisze:Możliwe, możliwe że nie kwitły. Jeśli wyrosły z orzeszka a nie z odkładu, to tak szybko nie zakwitną.
Pozdrawiam Paweł
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 8 maja 2013, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Leszczyna - choroby
Jutro zrobię zdjęcie,one nie wyrosły z orzeszka kupiłam gotowe prawie półmetrowe krzaczorki
- andrew54
- 500p
- Posty: 595
- Od: 10 mar 2010, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław
Re: Leszczyna - choroby
Skąd masz pewność że ta leszczyna nie została rozmnożona z nasiona(orzeszka)?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 8 maja 2013, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Leszczyna - choroby
No ja nie mam pewności,po prostu kupiłam gotowe w sklepie ogrodniczym,może faktycznie były z orzeszka?ale chyba wszystkie muszą być z orzeszka?nie znam się tym
- andrew54
- 500p
- Posty: 595
- Od: 10 mar 2010, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław
Re: Leszczyna - choroby
Nie muszą.W przypadku leszczyny rozmnażanie z nasion(generatywne) to najgorsze rozwiązanie. Na orzeszki trzeba czekać długie lata i mogą się one znacznie różnić od tych z krzewu matecznego.Leszczynę łatwo rozmnaża się poprzez odkłady,odrosty korzeniowe lub kopczykowanie i uzyskane tym sposobem krzewy(wegetatywnie) szybko zaczynają rodzić i powtarzają cechy krzewu matecznego.Dama kameliowa pisze: ale chyba wszystkie muszą być z orzeszka?