Agrest - cięcie
Re: Agrest - cięcie
Ja mam podobne sadzonki (i nawet te same gatunki) tylko sadzone jesienią rok wcześniej).
Nie przycinałem ich nic i to był chyba błąd - obrodziły trochę za mocno owocami a te ich pieńki były jeszcze za słabe.
Mimo podpórek się uginały - w tym roku trochę przytne (choć teraz mają już dużo większe pieńki).
Musisz uważać przy takiej podpórce jak twoja bo jak będize wietrznie a będzie obwieszony owocami to może się zdarzyć, że oderwie się część szczepiona od podkładki (mi tak jeden się ułamał).
Nie przycinałem ich nic i to był chyba błąd - obrodziły trochę za mocno owocami a te ich pieńki były jeszcze za słabe.
Mimo podpórek się uginały - w tym roku trochę przytne (choć teraz mają już dużo większe pieńki).
Musisz uważać przy takiej podpórce jak twoja bo jak będize wietrznie a będzie obwieszony owocami to może się zdarzyć, że oderwie się część szczepiona od podkładki (mi tak jeden się ułamał).
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Agrest - cięcie
Kiedy najpóźniej się to robi?dziadek22 pisze:Cięcie agrestu zrób pod koniec zimy. Jak już nie będą zapowiadane mrozy.
Re: Agrest - cięcie
Witam,
Chciałbym tylko zapytać, czy po świętach można by już przyciąć agrest czy to jeszcze za wcześnie? Mam takie dwuletnie agresty, którym wystają gałązki po 40cm i tak się zastanawiam czy wszystkich nie skrócić o kilkanaście cm. Tak przy okazji chciałbym jeszcze zapytać, czy można przycinać wszystkie gałązki, nie tylko te starsze ale także te które wyrosły w poprzednim roku? Przyciąlbym wszystkie które są za długie, zeby nie szedł w górę pojedyńczymi tylko chociaż trochę się zagęścił.
Pozdrawiam
Chciałbym tylko zapytać, czy po świętach można by już przyciąć agrest czy to jeszcze za wcześnie? Mam takie dwuletnie agresty, którym wystają gałązki po 40cm i tak się zastanawiam czy wszystkich nie skrócić o kilkanaście cm. Tak przy okazji chciałbym jeszcze zapytać, czy można przycinać wszystkie gałązki, nie tylko te starsze ale także te które wyrosły w poprzednim roku? Przyciąlbym wszystkie które są za długie, zeby nie szedł w górę pojedyńczymi tylko chociaż trochę się zagęścił.
Pozdrawiam
Re: Agrest - cięcie
Pytasz czy już można ciąć - pytanie powinno brzmieć czy jeszcze. Agrest jest jedną z najwcześniej startujących roślin. U mnie ma już zielone pęknięte pączki - więc termin optymalny już minął.
Co do cięcia, to zastanów się czy jest one konieczne. Agrest z racji plonowania głównie na na starszych pędach wymaga cięcia po kilku latach uprawy. We wczesnych latach usuwa się tylko bardzo słabe, krzyżujące się, płożące się po ziemi.
Co do cięcia, to zastanów się czy jest one konieczne. Agrest z racji plonowania głównie na na starszych pędach wymaga cięcia po kilku latach uprawy. We wczesnych latach usuwa się tylko bardzo słabe, krzyżujące się, płożące się po ziemi.
Re: Agrest - cięcie
Ok, dziękuję. Sprawdzę i usunę ewentualnie tylko te na ziemi i b.słabe.
-
- 50p
- Posty: 74
- Od: 17 paź 2021, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Agrest - cięcie
Mam 3 krzaki agrestu wsadzone jesienią ubiegłego roku. Dwa mają po kilka pędów o długości około 10 cm a trzeci o długości około 30 cm. Były to sadzonki doniczkowane (p9). Wyczytałem, że po posadzeniu zalecane jest cięcie na 3-4 pąki w przypadku sadzonek z gołym korzeniem i tu mam pytanie czy sadzonki z doniczek też tak ciąć?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 724
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Agrest - cięcie
Ja bym przyciął ponieważ poprawi to rozrost korzeni i wzrost nowych silniejszych pędów. Krzew nieprzycięty będzie miał ten wzrost słabszy. Ja sadziłem z P9 agrest i go nie przyciąłem. Postanowiłem też rozmnożyć sobie mój ulubiony agrest i w tym celu poodcinałem młode pędy, które umieściłem bezpośrednio w ziemi w miejscu docelowym i przyciąłem na 2 pąki. I co z tego wyszło? Te rozmnożone z badyli po 2 latach są 2 razy większe od tych z P9(niecięte)
Ja bym poszedł jeszcze dalej i przyciął bym jeszcze raz w następnym roku tak by nie owocował. Dzięki temu w dwa lata krzew osiągnie docelową wysokość i rozpocznie silne owocowanie. W 4 i 5 roku osiągnie pełnie owocowania. I wtedy należy już wycinać pędy najstarsze ze środka by wybijały nowe pędy. Co roku wycinamy pędy pochylone ku ziemi i skracamy roczne długie przyrosty w celu lepszego rozkrzewienia. I to wszystko o cięciu agrestu. Podobnie a właściwie tak samo tniemy czerwoną porzeczkę.
Ja bym poszedł jeszcze dalej i przyciął bym jeszcze raz w następnym roku tak by nie owocował. Dzięki temu w dwa lata krzew osiągnie docelową wysokość i rozpocznie silne owocowanie. W 4 i 5 roku osiągnie pełnie owocowania. I wtedy należy już wycinać pędy najstarsze ze środka by wybijały nowe pędy. Co roku wycinamy pędy pochylone ku ziemi i skracamy roczne długie przyrosty w celu lepszego rozkrzewienia. I to wszystko o cięciu agrestu. Podobnie a właściwie tak samo tniemy czerwoną porzeczkę.