Śliwa - jaka to odmiana?

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

;:180 Rossynant ;:180 Ty to masz wiedze dopiero.
Tak też myślałem że ciężko będzie określić ogólnie samą odmianą botaniczną siłę wzrostu, przecież różne odmiany hodowlane wchodzące w ich skład mogą się znacznie różnic siłą wzrostu. Co do tego suchego i zimnego stanowiska to ważna informacja, u mnie w takim razie może się okazać że Węgierki przerosną Renklody. Z drugiej strony ja zamierzam regularnie podlewać przez pierwsze 5 lat wzrostu, no i słońca przez te pierwszych 5 lat też im nie braknie, ciepło będą mieć. Teraz sam nie wiem co dać jako najsilniejsze, chyba jednak te Renklody dam na koniec jako największe, wcześniej Węgierki a na sam początek Mirabelki.
Z Renklod będę chciał zasadzić 'Renklode Althane', 'Renklode Ulene', 'Renklode Ulene Czerwoną' (nie wiem czy to sport, mutant czy klon jakiś, podobno nieco inna w smaku), 'Renklode Morelową' (nazwa własna sprzedawcy, owoc różowy, brak właściwej identyfikacji, odmiana bardzo stara) i jak się uda to 'Renklode Zieloną Wczesną', 'Renklode Zieloną Wielką' (sprzedawca ma jako 'Renklode Zieloną' i tutaj koniec nazwy, więc nie wiem co dokładnie ma za odmianę), 'Renklode Złocistą' oraz 'Renklode Reforme'.
Z Węgierek to co się uda sporo tego jest, a z Mirabelek to 'Mirabelka Flotowa', 'Mirabelka z Metz', 'Mirabelka z Nancy' oraz jak się uda to 'Brennergold', 'Bellamira' oraz 'Miragrande'.
Co do 'Cacanskiej Rany' to znam Twoją opinię na jej temat, ale dla mnie to jak na razie najsmaczniejsza śliwa z tych wszystkich węgierkowatych. Choć ja spożywam wyłącznie kupne śliwy, swoich jeszcze nie mam, a owoce tej odmiany u mnie sprzedają całkowicie dojrzałe, co ma kolosalny wpływ na smak.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Cacanska Rana dla mnie w smaku jest przeciętna, co nie znaczy zła... ale przede wszystkim słabo owocowała - co może być kwestią stanowiska. Bardzo silnie mi rosła, potężne długie przyrosty pionowo w górę. Rosła zamiast owocować. Na lżejszej, przepuszczalnej glebie byłaby pewnie lepsza. Akurat warunki mam niezbyt typowe :lol: Tak samo źle mi owocuje Dąbrowicka, a wszyscy chwalą... kwiatki marzną.
Dodam może że długimi mocnymi pędami rosną, oprócz renklod, Cacanska Rana i Najbolia, Herman, Valor, Empress. Te drzewa wypadałoby rozkładać szeroko a rozłożyście, poziomymi pędami, bo inaczej korony są duże ale gołe, konary nie chcą się rozgałęziać. Natomiast typowe węgierki rosną krótszymi a liczniejszymi pędami i chętniej się zagęszczają, można prowadzić naturalną koronę albo wrzecionowo, wąsko. Tak że faktycznie te węgierkowate lepiej dać z przodu, łatwiej je utrzymać mniejsze, można mocniej ciąć.
A zestaw odmian masz smakowity :D Nawiasem - renkloda reforma i złocista to krzyżówki damaszki z renklodą, mały owoc ale sympatyczny, słodki.
Dodałbym Afaskę - wszak szukałeś zipparte :wink: A to taka właśnie bałkańska, w tym typie tylko owoc wielki. Są to śliwy bardzo płodne i nie chorują. Nie znam Afaski osobiście - jeszcze - ale też powinna być dobra.
:wit
lord_black
50p
50p
Posty: 99
Od: 3 wrz 2011, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wodzisławia(nie śląskiego)

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Cacanska ranka wypada słabo w wielu przeprowadzonych badaniach.
Przykładem jest publikacja poniżej.
http://wydawnictwo.up.lublin.pl/acta/ho ... art_05.pdf
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Rossynant pisze:Dodałbym Afaskę - wszak szukałeś zipparte :wink: A to taka właśnie bałkańska, w tym typie tylko owoc wielki. Są to śliwy bardzo płodne i nie chorują. Nie znam Afaski osobiście - jeszcze - ale też powinna być dobra.
Zestaw śliw to ja mam sporo większy, uwielbiam te owoce ze względu na niezwykle rozbudowaną paletę smaków, nieraz skrajnie od siebie różnych, nie da się powiedzieć że śliwa to śliwa praktycznie każda smakuje inaczej, do tego jeszcze dochodzi rozbudowana paleta wielkości, kształtu czy koloru owoców. Tak więc generalnie śliw mam sporo więcej odmian w tym japońskie, ale akurat w to miejsce chcę zasadzić te trzy podgatunki.
Co do Afaski to o ile masz na myśli 'Afaskę Żółtą' to ją mam, ale jeszcze nie owocowała. Jednak Tobie chyba o inną chodzi, bo ta 'Afaska Żółta' to raczej niema nic wspólnego z Zipparte. 'Afaska Żółta' rośnie normalnie drzewiasto i ma całkiem spore owoce u których miąższ trudno odchodzi od pestki, natomiast Zipparte rośnie bardziej krzaczasto i niewiele większe niż tarnina, do tego również kolczasto, owoce ma małe a miąższ odchodzi od pestki. Zresztą Zipparte to podgatunek z różnymi typami ale w miarę trzymającymi się w ryzach i o podobnych cechach, natomiast 'Żółta Afaska' to odmiana hodowlana która zdaje się być nieźle pokręconym bastardem, jedni przydzielają ją do Mirabelek inni wyłączają ją z gatunku Śliwa domowa i przydzielają do Śliwy japońskiej albo Ałyczy wielkoowocowej, widać musi mieć w sobie wszystkiego po trochu. Choćby tutaj, znane czasopismo a przydział do dwóch różnych gatunków: http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=373 oraz http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=260 . U nas na forum też dwa oddzielne tematy i dwie różne klasyfikacje: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=46848 oraz http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=31804 , a nasz formowy specjalista pomolog napisał w tych tematach że to absolutnie nie jest mirabelka oraz absolutnie nie jest to śliwa japońska, tak więc zdaje się że przydział tej śliwy do konkretnej grupy do łatwych nie należy . Ważne że jest i podobno bardzo smaczne i słodkie owoce daje, bardzo ale to bardzo na śliwowice ją polecają.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Tę Afaskę tak tylko skojarzyłem, bo Bułgarska ponoć :wink: Pamiętam z Bułgarii różne ciekawe śliwki, nawet dziko (zdziczałe może) rosły, bardzo interesujące, aromatyczne, słodkie. Młody byłem, nie przyszło mi do głowy że można choćby nasion wziąć... :oops: Doskonałe owoce zresztą na Bałkanach można spotkać, nie tylko śliwki. Następnym razem będę mądrzejszy :D
:wit
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Witam a czy ktoś miał styczność z odmianą 'Domácí velkoplodá', u nas tłumaczona jako 'Domowa Wielkoowocowa'. Zdaje się że to jakaś Węgierkowata śliwa. Owoce osiągają dojrzałość pod koniec września, samo drzewo jak i kwiaty mało wrażliwe na mróz, odmiana dość podatna na szarkę. Może to jakiś typ 'Węgierki Zwykłej'?
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Według czeskich opisów - typowa późna węgierka. Węgierka dosłownie :wink: Podają że na mrozy i przymrozki "dość odporna" dobry smak, ale w miejscach cieplejszych, gdyż w chłodnych może nie dojrzeć należycie (i to u czechów...). Płodna, smak bardzo dobry, ale na szarkę niezbyt odporna.
:wit
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Witam u mnie już pojawiły się owoce śliw na targu, co prawda wołają za kilogram 9,70zł, ale nie mogłem się oprzeć żeby kupić i skosztować. Owoce nie pochodzą z Polskich sadów tylko z Hiszpańskich, niemniej jestem ciekaw co to za odmiany. Sprzedawczyni podała nazwę 'Słońce Japonii' i jest to wspólna nazwa dla 3 różnych owoców: czrno-fioletowych, żółtych i nakrapianych o barwie różowo-fioletowej. Co ciekawe owoce śliwy 'Słońce Japonii' tej czerno-fioletowej, ta sama sprzedawczyni posiadała na jesieni i były to owoce pochodzenia Polskiego. Tak więc wychodziłoby że w Hiszpanii owocują wczesną wiosną a w Polsce późną jesienią, możliwe żeby była aż taka różnica? Ogólnie owoc ten czarno-fioletowy przypomina mi z wyglądu śliwę japońską 'Black Amber', ale nie wiem czy to ta odmiana bo 'Black Ambera' nie jadłem. U obu śliwek które kupiłem (czarnofioletowa i nakrapiana różowofioletowa) pestka nie odchodzi od miąższu, jeśli chodzi o smak to ta czernofioletowa jest bezsmakowa, natomiast ta nakrapiana ma smak coś niecoś węgierkowaty, ogólnie smakuje jak śliwa europejska nie japońska.
Tak wyglądają owoce śliwy czarnofioletowej:
Obrazek
Obrazek

Tak wyglądają owoce śliwy nakrapianej różowofioletowej:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Owoce razem:
Obrazek
Obrazek
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Może:
Obrazek
http://www.moosecrossinggardencenter.com/?p=6300

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
http://www.busybeenursery.com/index.php ... egoryId=45

A czarnych, twardych, bez smaku - cała masa, nawet nie warto znać... :wit
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Kto wie może to i 'Santa Rosa', bardzo podobne z wyglądu z tym że 'Santa Rosa' to śliwa japońska a ta którą ja kupiłem to ma taki europejski smak. Jednak 'Santa Rosy' nie próbowałem i nie wiem jak smakuje, w tym roku postaram się upolować jej owoce z Polski i się okaże czy to na 100% ta sama odmiana.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Wyhodowali już masę pochodnych Santa Rosy, która sama jest mało odporna i cokolwiek za miękka do handlu. Ale za to smaczna...
:wit
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Witam, mam pytanie odnośnie systemu korzeniowego Ałyczy oraz Węgierki Wangenheima. Będę właśnie zamawiał kilka drzewek śliw i się zastanawiam na jakiej podkładce zamówić. Otóż ostatnio przeczytałem że system korzeniowy śliw (tych silnie rosnących) jest obszerny ale za to bardzo płytki, zwykle sięga do 40cm w głąb a jedynie pojedyncze korzenie sięgają 0,5-0,6m - i to tylko wtedy gdy jest piaszczyste suche podłoże i musza sięgnąć głębiej po wodę. Jestem ciekaw jak sytuacja przedstawia się z wyżej wymienionymi podkładkami a głównie z siewką Węgierki Wangenheima, czy daje on równie albo jeszcze bardziej płytki system korzeniowy? Jeśli tak to wystarczyłoby użyźnić jedynie wierzchnią warstwę gleby aby zaszczepione na niej śliwy dobrze rosły i owocowały, nie trzeba by się bawić w kopanie dużych dołów o ponad metrowej głębokości i wymienić w nich glebę na bardziej żyzną.
A propos dołów i podłoża to mam już przygotowane super żyzne wielkie dwa doły o wymiarach 2,5m na 2,5m o ponad 1,5m głębokości. Docelowo miały być w nie wsadzone dwie wieloodmianowe jabłonie na Antonówce albo A2, ale teraz koncepcja się zmieniła i chcę tam wsadzić śliwy. Dokładnie mają to być dwie podwójnie szczepione renklody, zastanawiam się czy mają być na Ałyczy czy na Węgierce Wangenheima aby jak najlepiej wykorzystały to zasobne podłoże, a może wsadzić głęboko szczepieniem pod ziemię by odmiana puściła korzenie, Renklody podobno mają mocny system korzeniowy. Z drugiej strony może lepiej na Węgierce Wangenheima bo na Ałyczy albo własnych korzeniach to za mocne drzewa urosną na takim podłożu, i nie będzie jak śliwek zebrać bo za wysoko będą. Z drugiej strony przychodzi mi do głowy że może w ogóle powinienem zrezygnować z sadzenia w te doły śliw bo one korzenią się do 0,5m i zupełnie nie wykorzystają tej dobroci jaką im przygotowałem, może lepiej coś co się głębiej korzeni, może grusze albo jednak te jabłonie. Bardzo proszę o podpowiedzi bo mam burze myśli w głowie i nie wiem co robić.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Po prawdzie nie tak ważne jak wysoko na drzewie będzie owoc - zresztą to się cięciem ureguluje - ważniejsze żeby ten owoc był :lol:

Z tym pół metra to zawracanie głowy. Niby czemu zatem ma im np. woda gruntowa na metrze przeszkadzać? :wink:
Drzewa korzenią się tak jak muszą i mogą. Widziałem korzenie na 50 metrów w głąb... :shock: Natomiast główna masa tych pobierających pokarmy jest tam gdzie one są - czyli w typowym przypadku w górnej warstwie, w żyznej glebie. Jak tylko górne, to orne, jest żyzne - no to i masz :lol: Z głębi drzewa mogą wtedy tylko wodę uzyskać, ale tam też sięgną, jeśli zdołają. Zatem nie w tym rzecz "jak się drzewo korzeni" bo tak się zakorzeni jak warunki będą wymagać. Oczywiście różne gatunki są przystosowane do określonych warunków środowiska i tworzą korzenie w określony sposób. Np. swierk rośnie typowo na płytkich glebach na skale - to i korzenie tworzy normalnie poziomo, nawet jeśli posadzony na głębokiej. Sosna z kolei potrafi tworzyć korzenie pionowe nawet na kilkadziesiąt metrów, bo przystosowana jest do piasków - ale niekoniecznie takie utworzy jeśli nie może czy nie potrzebuje, w górach jej korzenie wyglądają jak u świerka.

Lepiej jest użyźnić glebę generalnie, całą, bo inaczej korzenie będą tylko w dołku z 'tą dobrą' i jak tam wody zabraknie... ;:224 ale skoro już są doły na 1,5 m to też dobrze. Tylko że drzewa później sięgną korzeniami poza dołki i lepiej by miały po co sięgać. Zauważ że na ubogim szerzej się ukorzenią by więcej skorzystać. Na słabych glebach drzewa sięgną czasem i 2-3 razy szerzej niż korona, oczywiście po latach. Na twoim miejscu już bym siał jakoweś łubiny i takie tam zielonki po całym, nawet obsadziłbym wszystko co nie będzie kopane łubinem trwałym i dorzucił gdzie nie zawadzi krzewy z motylkowych (karagana, janowiec, żarnowiec, wilżyna, robinia) - a gleba się sama wzbogaci stopniowo i to głęboko. Nawet to całkiem ozdobne http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=56488 :D

Węgierka Wangenheima korzeni się zazwyczaj słabiej bo jest przystosowana do ciężkich i zasobnych gleb, na takich nie ma powodu by sięgać daleko, czy w głąb po wodę. Na piasku z natury nie rośnie jako i śliwy generalnie. Miałbym wątpliwości, bo u Ciebie woda będzie uciekała głębiej. Ałycza ma mocne korzenie (mocniejsze niż większość śliw) i podobno potrafi korzenić się głęboko - na niej bym dał, osobiście. Wielkość drzewa i tak będzie zależała od żyzności i dostępności wody... sądzę że każda odmiana będzie mocniejsza na ałyczy niż własnych korzeniach. Nic nie stoi na przeszkodzie by wsadzić głębiej, bo w dobrze przekopane a przepuszczalne można, nie uduszą się - a system korzeniowy ałyczy nie zniknie, nawet jeśli puszczą coś też z pnia. To trochę jak winorośl w twoim przypadku: im głębiej wsadzone tym wieksze mają szanse...
:wit
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”