Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 1

[Dumel]

Przydało by się kupić Miedzian. Od razu brzoskwinie tym popryskasz na kędzierzawość liści. Choć bardziej poleca się na wiosnę Syllit, to przyoszczędzisz, bo miedzianem należało by pestkowce (przede wszystkim czereśnie) też opryskać na raka bakteryjnego.
Grusza, jabłoń poobserwuj co się będzie działo w sezonie. Ale ostrzegam, jabłonie mogą mszyce atakować (podobnież śliwy ). Ale przy tak małych drzewkach można je ręcznie usuwać
No i już profilaktycznie ostrzegam przed drobną plamistością drzew pestkowych (przede wszystkim wiśnie, ale czereśnie też )
Czyli Syllit się jednak kłania ;)
Stosowanie doczytaj na forum lub w ulotkach Miedzianu i Syllitu.

Dziękuje za cenne porady o takie właśnie mi chodziło.. Tylko ciekaw jestem jaki odstęp czasu musi upłynąć pomiędzy opryskiem jednym i drugim preparatem..

Pozdrawiam

[Darkat]

Nie no w przypadku brzoskwini jeśli kupisz Syllit, to nie musisz Miedzianem go też pryskać.
A Syllit warto kupić z uwagi na pewną drobną plamistość liści. Choć wiśni w wymienionych drzewkach nie widzę, to problem z plamistością dotyczy też czereśni.
Tylko trzeba pamiętać o jednym że oprysk Syllitem na kędzierzawość (koniec zimy ) zupełnie nie pokrywa się z opryskiem na drobną plamistość ( o ile pamiętam po kwitnieniu czyli chyba pierwsza połowa maja )

[drek]

Witajcie, jako początkujący potrzebuje od Was informacji jak przyciąć poniższą czereśnie posadzoną na jesień.
http://www.hosting-zdjec.pl/view.php?fi ... 143831.jpg

[x-a-xi]

Ja bym ją najpierw rozgiął w maju mocno do dołu oba pietra i cieszył się z niskiego poziomu do zbioru

[drek]

Dziękuje za poradę. Czyli zostawić przewodnik i nic nie przycinać.
Który sposób na rozgięcie proponujesz?

[x-a-xi]

Wężyk sadowniczy, sznurek a nawet ciężarki betonowe .

[seedkris]

Nie wiem jak tam system korzeniowy. Ja bym jednak skrócił pędy dla wyrównania równowagi. Przy cięciu zwracaj uwagę na ślady przemarznięcia. Szczególnie w końcówkach pędów. Zima co prawda jest słaba ale ryzyko zawsze istnieje.

[x-a-xi]

Przycinając pędy spowodujesz krzewienie się i niekontrolowane grubienie co powoduje zagęszczenie i obniża jakość zbiory . Jest to uprawa amatorska więc myślę, że nie ma co katować jej a korzenie dadzą radę .

[whitedame]

Oglądam zdjęcie Dreka i nasuwają mi się takie pytania:
Panowie, a czy przypadkiem pierwsze piętro na wysokości około 40 cm to nie za nisko, i 8 czy nawet 9 ( trochę niedowidzę) gałęzi pierwszego piętra to nie za dużo. Jak dla mnie wystarczyłyby 4 i maksymalnie podciągnęłabym w górę. Ja wiem, że Wrocław to trochę inny klimat i może nie ma ryzyka przemarznięcia jak np u mnie, ale mimo wszystko czereśnia to ma być drzewo a nie krzak.

[badylarz]

drek uwzględnij tylko uwagi whitedame i skróć przewodnik 70 cm nad najwyższym pozostawionym konarem pierwszego piętra. Z wycięciem nadmiaru gałązek poczekaj do chwili nabrzmiewania pąków. Musisz mieć pewność, że to co zostawisz będzie chciało rosnąć. Pozostawionych czterech przyszłych konarów nie skracaj, ale silnie je odegnij do poziomu. Na jesieni będziesz miał czereśnie z dwoma piętrami konarów i ładnym przewodnikiem. Pozdrawiam.

[x-a-xi]

badylarz Ja tu czegoś nie rozumie. Pierwsze piętro to dla Ciebie pierwszy poziom gałęzi czy drugi ten wyższy ?Przy założeniu że drugi to ten przewodnik nie ma 70 cm długości, albo pierwsze pędy są wyżej niż 40cm. Skrócenie 70 cm nad pierwszym poziomem nad ziemią było by całkowitą głupotą , bo byś pozbył się drugiego poziomu już istniejącego . Poza tym cięcie pestkowych zrobił bym latem po zbiorach , lecz cięcie czereśni proponuje ograniczyć do minimum . Proponuje także artykuł Dr Haliny Morgaś z Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach
http://www.sadinfo.pl/artykuly-2012/520 ... owych.html

Zakładam że to nie jest podkładka karłowa ze względu na silne przyrosy .

[whitedame]

Zdjęcie jest niewyraźne i nie będę się sprzeczać jaki jest układ pięter, ale ja widzę 1 piętro korony od 40-60 cm nad ziemią, potem długo nic i na wysokości plus minus 1.50 gałęzie drugiego piętra. Badylarz dobrze radzi aby pierwsze piętro korony kształtować w fazie nabrzmiałego pąka i obciąć przewodnik tak aby wyprowadzić drugie piętro na właściwej wysokości ( czyli 70 cm nad najwyższym pozostawionym konarem pierwszego piętra, jak dla mnie mogłoby być mniej ale nie wiemy na jakiej podkładce jest szczepienie).
Nie wiem czego w tym nie rozumiesz? To właściwie książkowe prowadzenie drzewka.

[badylarz]

Witaj Adamie. Niepotrzebnie się irytujesz. Ta czereśnia była posadzona jesienią 2014 roku i z jej pokroju wynika, że w szkółce była z jakiegoś powodu przetrzymana rok dłużej ( prawdopodobnie jako jednoroczny okulant była za słaba do sprzedaży). Na wiosnę ubiegłego roku wierzchołek tego okulanta został usunięty i masz już powód dlaczego wyrosło tak dużo nowych gałązek na przewodniku i oczywiście silny przewodnik. A teraz drugie piętro niby konarów. Dość często obserwuje, że drzewka czereśni, które mają dobre warunki glebowe i wodne, na przełomie czerwca i lipca potrafią na silnym przewodniku wykształcić 3-4 odrosty wyrastające z za liści. Jeżeli się o nie zadba(odegnie do poziomu), to do jesieni otrzymuje się bardzo ładne drugie piętro konarów. Ale nigdy nie zetknąłem się z taką sytuacją na drzewkach nowo posadzonych. Te muszą się dobrze ukorzenić. A wracając do czereśni dreka według mnie to pozostawiając je w takim stanie a tylko odginając gałęzie, może przeżyje ten rok, ale jesienią będzie bardzo mizerne. Zakładając nawet wersję, że szybko się ukorzeni i zacznie silnie rosnąć, to tuż nad drugim piętrem otrzymasz trzecie piętro, które razem stworzą miotłę a odcinek około 1 m miedzy piętrem pierwszym i drugim zostanie goły. Już tego odcinka nie zagęścisz. I jeszcze jedno, to co proponujemy drekowi nie jest cięciem. Jest to cały czas formowanie czereśni i tak to się będzie nazywało przez najbliższe trzy sezony. Dopiero jak drzewko wejdzie w okres owocowania będziesz mógł przywoływać p. dr Morgaś, teraz wystarczy prof. Mika.