Może być. Chociaż chyba osobiście jeszcze nie spotkałem się z tą odmiana lub jeśli nawet to nie byłem świadomy. Wczoraj znajomy pokazał mi dziką czereśnie w lesie tylko ze ona ma jasne wczesne owoce. Są dwie trzesnie?Miki pisze:trześnia?
Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 1
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Ja fachowcem nie jestem, ale trześni, podobnie jak czereśni jest wiele. Jeden gatunek, wiele odmian.
Pozdrawiam
Michał
Michał
- kanclerz
- 500p
- Posty: 506
- Od: 15 lip 2012, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Moja butnera co rok oblepiona owocami ,zapylaczem jest 5m dalej summit ta ma dopiero smaczne i duże owoce ,betokson mało tu daKetmia pisze:Mam pytanie. W tej chwili moja 'Buttnera Czerwona' ma piękne kwiaty. Niestety, w zeszłym roku też miała, a owoców nie było. Czy mogę ją opryskać Betoksonem? W tej chwili powinnam to zrobić?
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Mogę ją zaszczepić 'Samem"? Nie mam miejsca na więcej czereśni. A jeśli obok będzie rosła druga 'Buttnera'? Sąsiad również posadził akurat tę odmianę.
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Dzień dobry,
jestem początkującym działkowcem - w tamtym roku weszłam w posiadanie małego ogródka działkowego.
Kupiłam w sklepie ogrodniczym w tym orku dwie czereśnie - pani wyglądająca na obeznaną poleciła zakup dwóch - Kariny i Karecovej co tez zrobilam. Ale na moje nieszczęście (za co jestem wśiekła) doczytałam dopiero po zakupie, że one nie są dla siebie polecanymi zapylaczami.
Czy ktoś obeznany mógłby doradzić co zrobić w tym przypadku?
Czy jest szansa, że będą owocowały za kilka lat? Lepiej dokupić jakąś czereśnię (jaką?), wymienić te na wzajemnie zapylające czy zdać się na los i naturę?
jestem początkującym działkowcem - w tamtym roku weszłam w posiadanie małego ogródka działkowego.
Kupiłam w sklepie ogrodniczym w tym orku dwie czereśnie - pani wyglądająca na obeznaną poleciła zakup dwóch - Kariny i Karecovej co tez zrobilam. Ale na moje nieszczęście (za co jestem wśiekła) doczytałam dopiero po zakupie, że one nie są dla siebie polecanymi zapylaczami.
Czy ktoś obeznany mógłby doradzić co zrobić w tym przypadku?
Czy jest szansa, że będą owocowały za kilka lat? Lepiej dokupić jakąś czereśnię (jaką?), wymienić te na wzajemnie zapylające czy zdać się na los i naturę?
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
A czy w okolicy rosną czereśnie?
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Jest dzika czeresnia na pewno. Jakies czeresnie u sasiadow na pewno tez sie znajda.
Tylko czy to ma byc konkretna odmiana czy jest szansa, ze z tymi ktore sa sie zapyla.
Tylko czy to ma byc konkretna odmiana czy jest szansa, ze z tymi ktore sa sie zapyla.
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Bardzo prosze o pomoc .Czeresnia sadzona na jesien Kordes na giselli5 .Wiosna byla ladna ,wypuscila liscie 2 tygodnie temu zaczely wiednac ,zwijac sie a teraz praktycznie wyschly.na pewno nie przemarzla .Zima u mnie lekka ,najnizsza temp byla -2 w nocy.W domu posiadam topsin e silit .Da sie jeszcze uratowac? Szkoda mi jej bardzo Obielam kawalek i wydaje sie jeszcze zywa
Przepraszam,ale nie mam mozliwosci uzywania polskich liter Kasia
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Witam
Mam problem z czereśnią, niestety owoców w tym roku będzie bardzo mało, są one pogryzione przez jakiegoś szkodnika, albo zielono żółte i raczej już więcej nie wyrosną, wyglądają jak by miały opaść. Poniżej przedstawiam zdjęcia oraz prawdopodobny opis szkodnika, chciałbym się upewnić czy to na 100% ten szkodnik i czy same pułapki lepowe na konarze w okresie wrzesień październik wystarczą?
http://budujesz.info/artykul/piedzik-pr ... ,1246.html
Mam problem z czereśnią, niestety owoców w tym roku będzie bardzo mało, są one pogryzione przez jakiegoś szkodnika, albo zielono żółte i raczej już więcej nie wyrosną, wyglądają jak by miały opaść. Poniżej przedstawiam zdjęcia oraz prawdopodobny opis szkodnika, chciałbym się upewnić czy to na 100% ten szkodnik i czy same pułapki lepowe na konarze w okresie wrzesień październik wystarczą?
http://budujesz.info/artykul/piedzik-pr ... ,1246.html
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Będąc dzisiaj na działce zauważyłem dziwne zmiany na liściach mojej czereśni. Wyglądają jakby zasychały albo były poparzone słonecznie. Ostatnio oprysk robiłem ale 7 dni temu a objawy są dopiero od wczoraj więc to raczej nie od oprysku. W mojej okolicy obecnie ogromna susza, od dwóch tygodni kropla deszczu nie spadła ale regularnie nawadniam wodą ze studni.
Miał Ktoś z podobnymi objawami do czynienia?
Miał Ktoś z podobnymi objawami do czynienia?
Pozdrawiam Janek
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Ja miałem takie liście na mlodej czeresni w trakcie upałów. Twoja czeresnia jest jednak spora i powinna sobie radzić. Może jest jakaś pierwotna przyczyna zasychania (wiek, choroba pnia, wyjalowienie gleby, konkurencja innego drzewa, ...).bologno pisze:Miał Ktoś z podobnymi objawami do czynienia?
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Powiedziałbym że to są spore niedobory potasu, zasychanie liści od brzegów o chlapnięte liście jakby wody od tygodnia nie widziały. Sam sobie zobacz "Czereśnia i wiśnia dokarmianie" zakładka "niedobory składników pokarmowych uprawy czereśnia i wiśnia" i "potas (K)".
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
kanap na brak wody raczej nie powinna cierpieć gdyż co 2-3 dni wstawiam wąż i woda ze studni leci wolnym strumieniem przez długi czas żeby mogła zdążyć nasiąknąć. Ponadto trawnik dookoła niej także regularnie nawadniam więc wodę zawsze gdzieś korzenie znajdą. Na wiosnę wszystkie drzewa zasiliłem nawozem wieloskładnikowym - polifoska. Nigdy nie miałem do czynienia żeby którekolwiek drzewo cierpiało na tak widoczne niedobory.
Warto spróbować zasilić jakimś nawozem w tym czasie żeby bardziej nie zaszkodzić?
Warto spróbować zasilić jakimś nawozem w tym czasie żeby bardziej nie zaszkodzić?
Pozdrawiam Janek