Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 1
Usztywnienie malin
Witajcie.
Mam na działce pas ok 6m malin po 2 rzędy, chcę je usztywnić ale nie wiem jaki materiał na to zastosować. Co myślicie o taśmie bandowniczej używanej do pakowania dużych paczek/ładunków.
Mam na działce pas ok 6m malin po 2 rzędy, chcę je usztywnić ale nie wiem jaki materiał na to zastosować. Co myślicie o taśmie bandowniczej używanej do pakowania dużych paczek/ładunków.
Pozdrawiam, Bartosz
Moja działeczka
Moja działeczka
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Treissi, a twoja ziemia w ogrodzie jest naprawdę do niczego? Może nie musisz niczego kupować, malina rośnie jak chwast, właściwie każda ziemia jej wystarczy, żeby się rozrosnąć. A rzyzna ziemia to taka, która ma dużo próchnicy i składników odżywczych, np. kompostowa. Substrat torfowy wcale nie jest najlepszy, bo kiedy jest sucho, to torf wysycha na zdrewniały wiór i wysusza rośliny, które w nim rosną.
Jaką masz własną ziemię? Jeśli suchy piach, to kup zwykłą ziemię ogrodniczą, albo mieszankę pod warzywa, jeśli zaś masz ziemię gliniasto-piaszczystą, to nie kupuj nic, tylko wykop grządkę i sadź maliny. Warto je wyściółkować czymś, żeby chwasty nie rosły. I to właściwie tyle
Jaką masz własną ziemię? Jeśli suchy piach, to kup zwykłą ziemię ogrodniczą, albo mieszankę pod warzywa, jeśli zaś masz ziemię gliniasto-piaszczystą, to nie kupuj nic, tylko wykop grządkę i sadź maliny. Warto je wyściółkować czymś, żeby chwasty nie rosły. I to właściwie tyle
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- treissi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Nalewko tak jak pisłam kilka postów wcześniej ziemia jest do niczego - sam piach. Teren jest położony blisko lasu (głównie iglastego), od dawna nieuprawiany. Kilknaście lat temu były tu sadzone warzywa, ale słabo rosły i babcia zrezygnowała z sadzenia. Pamiętam, że był też krzaczek maliny, ale z czasem wyginął . Z tym, że tu raczej zawinił brak zainteresowania.
Ze względu na to, że mam dziecko chciałabym wsadzić ze 3 krzaczki różnych odmian maliny, jeżynkę i troszkę truskawek. Na jesieni posadziłąm tez 3 krzaczki borówki amerykańskiej, ale niestety w takie podłoże jak było Teraz obawiam się czy się nie zmarnuje
Ze względu na to, że mam dziecko chciałabym wsadzić ze 3 krzaczki różnych odmian maliny, jeżynkę i troszkę truskawek. Na jesieni posadziłąm tez 3 krzaczki borówki amerykańskiej, ale niestety w takie podłoże jak było Teraz obawiam się czy się nie zmarnuje
- markpm
- 200p
- Posty: 286
- Od: 10 lis 2007, o 15:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Olkusz / Małopolska
- Kontakt:
A czym wyściółkować maliny? Żeby mieć pewność, że nie będą rosły chwasty, trzeba dać grubą warstwę, np kory. Czy nie ograniczy to wzrostu malin, które po prostu nie będą mogły się przebić?
Czy np wióry będą dobre? Mam je pod truskawkami. Owszem, czasem chwasty się zdarzą, ale za to truskawki rosną wyśmienicie.
Czy np wióry będą dobre? Mam je pod truskawkami. Owszem, czasem chwasty się zdarzą, ale za to truskawki rosną wyśmienicie.
Pisałam wcześniej, że z moich 20 posadzonych malin tylko 5 daje znaki życia.
Posadzoną miałam Polanę.
Dokupiłam Polkę, bo marzy mi się (o dzieciach nie wspomnę, a maliny "u nas na wsi" drogie) duużo malinek ;)
Dziś sadziłam 6 sadzonek Polki, stwierdziłam, że te nieszczęsne nieudane malinki przesadzę gdzieś w kąt i może kiedyś od korzenia odbiją...
I...okazało się, że specjalnie nie mam gdzie wsadzić nowych, bo WSZYSTKIE na pierwszy rzut oka martwe maliny mają małe wybijające przy korzeniu pędy, niewidoczne bez ostrożnego wykopania ziemi przy korzeniu, hurra
Posadzoną miałam Polanę.
Dokupiłam Polkę, bo marzy mi się (o dzieciach nie wspomnę, a maliny "u nas na wsi" drogie) duużo malinek ;)
Dziś sadziłam 6 sadzonek Polki, stwierdziłam, że te nieszczęsne nieudane malinki przesadzę gdzieś w kąt i może kiedyś od korzenia odbiją...
I...okazało się, że specjalnie nie mam gdzie wsadzić nowych, bo WSZYSTKIE na pierwszy rzut oka martwe maliny mają małe wybijające przy korzeniu pędy, niewidoczne bez ostrożnego wykopania ziemi przy korzeniu, hurra
- markpm
- 200p
- Posty: 286
- Od: 10 lis 2007, o 15:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Olkusz / Małopolska
- Kontakt:
Nie otrzymałem odpowiedzi odnośnie ściółkowania. Jeśli ktoś może podzielić się wiedzą, to bardzo proszę.
Ja mam Poranną Rosę. Kupiłem 10 sadzonek, a w tej chwili wyszło 20 pędów, które zaowocują jesienią. Zostawiłem także zeszłoroczne pędy, które będą owocować w lipcu. Czy malina nie zgłupieje przez takie zabiegi?
Ja mam Poranną Rosę. Kupiłem 10 sadzonek, a w tej chwili wyszło 20 pędów, które zaowocują jesienią. Zostawiłem także zeszłoroczne pędy, które będą owocować w lipcu. Czy malina nie zgłupieje przez takie zabiegi?
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Czy możesz rozwinąć temat? Jakie zabiegi masz na myśli?markpm pisze: Czy malina nie zgłupieje przez takie zabiegi?
Ściółkowanie: wszystko co nadaje się do ściółkowania rabat czy grządek w ogóle, nadaje się też do ściółkowania malin. Można też nie ściółkować, a pozbywać się chwastów ręcznie albo narzędziami, czy nawet herbicydami selektywnymi. Przy 20 krzewach można spokojnie odchwaszczać ręcznie, zdrowe to dla malin (bez chemii) i dla ludzi (ruch).
A więc ściółkowanie tak, ale NIE zapobiegnie to wyrastaniu nowych pędów malin od korzenia
Dopisek:
poprawiłam "zjedzone" NIE
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."