Moja leszczyna jest prowadzona jak drzewko na niskim pniu. W tym roku wybiła dużo odrostów od korzenia /proste, długie pędy/. Mogę wyciąć je jeszcze teraz, czy poczekać do wiosny?
Pozdrawiam Dorota
Dzięki za szybką odpowiedź. Słyszałam, że pędy leszczyny z uwagi na swoją giętkość są wykorzystywane do tworzenia podpór, płotków itp. Spróbuję.
Pozdrawiam Dorota
Pod leszczyną wyrosło sporo odrostów od korzeni .Czy to znaczy ,że z tych długich pędów mogę mieć młode ,owocujące drzewka. Jeśli tak to kiedy można je wykopać i po ilu latach mogę spodziewać się orzeszków. Wykopując odrosty czy aby na pewno nie zaszkodzi to leszczynie? U mnie w ogrodzie rośnie jedna leszczyna, która owocuje a wszędzie piszą ,że musi rosnąć przynajmniej jeszcze jedna ,czy powinnam dosadzić ?
Leszczynę najlepiej rozmnożyć z odkładów, tzn te długie, cienkie odrosty (jeszcze nie zdrewniałe, bo mogą się złamać) przygiąć do ziemi, przysypać przycisnąć czyms ciężkim- nie zasypać wierzchołka pędu. Po roku, lub po półtora w miejscu przykopania pojawią się korzonki wtedy odciąć od matki leszczyny. Z takiego odkładu najszybciej uzyskasz owoce.
Przeczytaj cały wątek, znajdziesz więcej szczegółów.
Tak, na pewno powtarza cechy mateczne, nigdy jednak nie miałam odrostów w takim miejscu by je bezpiecznie odciąć. Zawsze wyrastają bardzo blisko pnia lub z nasady pnia, wtedy odcięcie jest niemożliwe, one nie mają własnych korzeni.
Miałam tutaj (w New Jersey), dwie przemycone leszczynki, zielono i czerwonolistną (odmian nie znam). Zieloną załatwił mi dziki królik lub swistak, dokładnie ją obgryzając, uschła. Została mi jedna, nie miała jeszcze odrostów ale miała nisko jedną gałązkę. W ub. roku, wczesną wiosną usypałam wysoki kopczyk, tak by ta gałązka mogła puscić korzonki. W tym roku delikatnie odgrzebałam i odcięłam od głównego pędu, nie wykopywałam. Rosnie ładnie, nie podeschła, znaczy ma solidne korzonki. No i w jednym miejscu mam dwie oddzielne leszczynki, osiatkowane oczywiscie, bo tych przeróżnych szkodników tu jest od groma i trochę.
Gdyby leszczyna dawała odrosty korzeniowe to by była zdolna do rozmnażania z sadzonek korzeniowych. Ja nigdy nie widziałem odrostów korzeniowych u leszczyny. Miałem 0,7ha plantację.