Brzoskwinia, morela, nektaryna - 1cz. (2006 -2017)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2970
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
TO NA PEWNO ZALEŻY OD PROWADZENIA.
Moje drzewko Reliance po posadzeniu umarzło i wypuściło 4 gałązki powyżej szczepienia i zostało poprowadzone na 4 pędy - teraz są trzy bo czwarty przeszkadzał w nawracaniu samochodu Na nich zostały trochę dłuższe kolejne rozgałęzienia, a potem co wiosny było przycinane baaaardzo krótko i tak jest cięte do tej pory.
Inka tworzy "normalną" postać drzewa ale też jest cięte bardzo krótko.
U ciebie gałązki z owocami są dłuższe więc owoce uciekają coraz dalej od pnia. Nie wiem kiedy przycinasz ale na pewno robisz to zdecydowanie na dłuższe gałązki niż u mnie.
Moje drzewko Reliance po posadzeniu umarzło i wypuściło 4 gałązki powyżej szczepienia i zostało poprowadzone na 4 pędy - teraz są trzy bo czwarty przeszkadzał w nawracaniu samochodu Na nich zostały trochę dłuższe kolejne rozgałęzienia, a potem co wiosny było przycinane baaaardzo krótko i tak jest cięte do tej pory.
Inka tworzy "normalną" postać drzewa ale też jest cięte bardzo krótko.
U ciebie gałązki z owocami są dłuższe więc owoce uciekają coraz dalej od pnia. Nie wiem kiedy przycinasz ale na pewno robisz to zdecydowanie na dłuższe gałązki niż u mnie.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5746
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Ucinam jak drzewko kwitnie...w tym roku praktycznie pierwszy raz go obciełam, bo pierwszy raz zakwitło. Czyli mówisz ,żeby gałązki ciąć (skracać) bliżej pnia?...za którym oczkiem?
No ale jak są kwaity,to już chyba za późno skracać ,bo szkoda owoców?
No ale jak są kwaity,to już chyba za późno skracać ,bo szkoda owoców?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2970
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Tnie się w fazie wybarwionego pąka (praktycznie wtedy kiedy zakwita jeden pierwszy kwiatek )
Począwszy od trzeciego roku tnie się na owoc. Na cieńszych gałązkach tnie się za drugim kwiatkiem, grubsze (z trójkami pąków - dwa kwiatowe i pośrodku liściowy) tnie się za ósmą trójką pąków. Na tych pędach będzie dużo owoców i dużo rozgałęzień na owocowanie w kolejnym roku.
Kwiatów nie szkoda - masz przez chwilę piękny bukiet w wazonie.
Począwszy od trzeciego roku tnie się na owoc. Na cieńszych gałązkach tnie się za drugim kwiatkiem, grubsze (z trójkami pąków - dwa kwiatowe i pośrodku liściowy) tnie się za ósmą trójką pąków. Na tych pędach będzie dużo owoców i dużo rozgałęzień na owocowanie w kolejnym roku.
Kwiatów nie szkoda - masz przez chwilę piękny bukiet w wazonie.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5746
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Musze sobie to zapisać , wiosną wygrzebać notatkę i tak poobcinać. Dziękuję Ci
Asia
Asia
-
- 200p
- Posty: 335
- Od: 27 sty 2012, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: środkowe Mazowsze
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Czy przy takich anomaliach pogodowych (u mnie codziennie 7-10 na plusie) nie należy w tej chwili opryskać brzoskwiń Silitem?. Pąki są jakieś jaśniejsze i jak by chciały skończyć sen zimowy. Pozdrawiam Wszystkich w Nowym Roku.
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Wsadziłam w tamtym roku pestkę brzoskwini i ziemię, wybiła liski, jest opatulona troszkę, ale moje pytanie dotyczy przesadzenia jej, kiedy mam ją przesadzić w stałe miejsce, teraz czy jeszcze poczekać? Dodam że jest malutka, ma około 10 cm od ziemi
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2970
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Brzoskwinie z pestki nie powtarzają cech, na ogół później wchodzą w owocowanie. Jak się chce mieć dobre owoce to warto zapłacić za szczepione drzewo z pewnego źródła i zacząć jeść owoce 2-3 lata po posadzeniu. Jeśli to tylko zabawa, chęć doświadczeń to powodzenia .
*z przesadzeniem trzeba poczekać do wiosny (nie mylić z tym co w tej chwili na polu ).
*z przesadzeniem trzeba poczekać do wiosny (nie mylić z tym co w tej chwili na polu ).
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Dziwny-Niepokojący problem z nektaryną i brzoskwinią
Nie wiem na co chorują moje drzewka - nektaryna Harco i brzoskwinia Saturn. Pierwsza wsadzona jesienią 2012 r. Druga wiosną 2013 r. Objawy które opiszę miały od nowości, to jest od pierwszego sezonu po posadzeniu. Otóż końcówki ich gałązek zasychają i czernieją. I takie czernienie "idzie" sobie w dół pędu, zatrzymuje się dopiero gdy dojdzie do jakichś żywych pędów bocznych/pąków poniżej. Granica uschnięte/żywe zwykle jest skośna.
Wygląda to jak na zdjęciu poniżej. Zdarza się, że zasychają też niektóre pąki
http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/27/kuji.jpg
Nektaryna chorowała w zeszłym sezonie na kędzierzawość (wyleczona łopatologicznie - poprzez usuwanie porażonych liści). Brzoskwinia w drugiej połowie sezonu dostałą dla odmiany czerwonych kropek na liściach (przypominały te przy drobnej plamistości, tyle że czerwone właśnie, nie czarne/brązowe)
Nie mam pojęcia co to może być. Nie towarzyszą temu (tak mi się wydaję) inne objawy charakterystyczne ani dla zarazy ani dla raka (liście, kwiaty). Zresztą to są nowe drzewka, dopiero co zamieszkały w moim sadzie...
Co o może być i co robić Na razie jedyne co mi przyszło do głowy to uciąć to co uschnięte. Ale jak tak zrobiłem w środku sezonu 2013, to uschnięte/ciemne poszło dalej (choć nie wiem, czy na wszystkich gałązkach)
ps. WAŻNE (i tajemnicze). Zeszłej jesieni byliśmy na święcie kwiatów, owoców, etc. w Skierniewicach i poszliśmy wówczas na stoisko Instytutu z uciętą jedną taką gałązką. Pani wzięła do izolacji ale... nic nie znaleźli a ja mam dylemat vs plus co robić rzecz jasna
Wygląda to jak na zdjęciu poniżej. Zdarza się, że zasychają też niektóre pąki
http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/27/kuji.jpg
Nektaryna chorowała w zeszłym sezonie na kędzierzawość (wyleczona łopatologicznie - poprzez usuwanie porażonych liści). Brzoskwinia w drugiej połowie sezonu dostałą dla odmiany czerwonych kropek na liściach (przypominały te przy drobnej plamistości, tyle że czerwone właśnie, nie czarne/brązowe)
Nie mam pojęcia co to może być. Nie towarzyszą temu (tak mi się wydaję) inne objawy charakterystyczne ani dla zarazy ani dla raka (liście, kwiaty). Zresztą to są nowe drzewka, dopiero co zamieszkały w moim sadzie...
Co o może być i co robić Na razie jedyne co mi przyszło do głowy to uciąć to co uschnięte. Ale jak tak zrobiłem w środku sezonu 2013, to uschnięte/ciemne poszło dalej (choć nie wiem, czy na wszystkich gałązkach)
ps. WAŻNE (i tajemnicze). Zeszłej jesieni byliśmy na święcie kwiatów, owoców, etc. w Skierniewicach i poszliśmy wówczas na stoisko Instytutu z uciętą jedną taką gałązką. Pani wzięła do izolacji ale... nic nie znaleźli a ja mam dylemat vs plus co robić rzecz jasna
Re: Dziwny-Niepokojący problem z nektaryną i brzoskwinią
Mi to wygląda na przemarznięte.
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Myślę, że jeżeli czymś pryskać przy takiej pogodzie, to raczej Miedzianem.badylarz pisze:Czy przy takich anomaliach pogodowych (u mnie codziennie 7-10 na plusie) nie należy w tej chwili opryskać brzoskwiń Silitem?. Pąki są jakieś jaśniejsze i jak by chciały skończyć sen zimowy. Pozdrawiam Wszystkich w Nowym Roku.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Z tym przemarznięciem też była taka intuicja. W Skierniewicach też tak sugerowali, ale wydawało mi się, że wówczas wystarczy uciąć poniżej czarnego i zapomnieć o temacie, a tu tak się do końca nie udało (było ucięte, a na części gałązek - chyba nie na wszystkich - czarne/uschnięte wróciło i tak jakby poszło znów kawałek dalej). Może trzeba ucinać z naddatkiem? A może jednak to coś poważniejszego?
Swoją drogą wydawało mi się, że harco i saturn zwłaszcza w kontekście zeszłej zimy (raczej łagodnej) nie powinny były przemarzać...?
Swoją drogą wydawało mi się, że harco i saturn zwłaszcza w kontekście zeszłej zimy (raczej łagodnej) nie powinny były przemarzać...?
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Ostatniej zimy, łagodnej, z krótkim mrozem po tygodniu ciepła, omroziło mi morele,brzoskwinie, saturn ledwo ocalał nad szczepieniem, na szczęście odbił... inka też cała z czarnymi końcami, 70% gałęzi musiałem wyciąć, troszkę czerniło w dół, sądząc po nowych pąkach na ocalałych kikutach gałęzi, będzie dobrze, jeśli nie to będzie raczej rak i drzewko do usunięcia, plus wymiana zakażonej ziemi.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Pocieszyłeś mnie, wielkie dzięki za odp. Raka nie podejrzewam jednak.
A) bo drzewka są dopiero rok u mnie. Harco rośnie obok Paulareda, który swoje już w życiu przeszedł. Ale Saturn jest tak jakby dalej [5m, acz niestety wystarczyło żeby złapał od chorującej papierówki podejrzewam malutką, ale jednak hubę: wycięte z okładem, zasmarowane, może się pozbiera - mam nadzieję]
B) Bo przy raku jednak powinny wystąpić i inne objawy, choćby obumieranie kwiatów, a nic takiego nie miało miejsca
Swoją drogą, czy nie ejst jednak tak, że rak to nie wyrok i drzewko może wyjść z takiej potyczki zielonym do góry
A) bo drzewka są dopiero rok u mnie. Harco rośnie obok Paulareda, który swoje już w życiu przeszedł. Ale Saturn jest tak jakby dalej [5m, acz niestety wystarczyło żeby złapał od chorującej papierówki podejrzewam malutką, ale jednak hubę: wycięte z okładem, zasmarowane, może się pozbiera - mam nadzieję]
B) Bo przy raku jednak powinny wystąpić i inne objawy, choćby obumieranie kwiatów, a nic takiego nie miało miejsca
Swoją drogą, czy nie ejst jednak tak, że rak to nie wyrok i drzewko może wyjść z takiej potyczki zielonym do góry