Truskawki na balkonie?
Moje truskawki:)
Witam wszystkich,
zupełnie przypadkiem trafiłam na to forum i bardzo się cieszę, bo znalazłam tutaj kilka bardzo cennych informacji. Ja też jestem amatorką truskawek na balkonie i postanowiłam spróbować hodowli:). Niecałe dwa tygodnie temu wysiałam nasionka i oto wynik:) Trzymajcie kciuki za moje roślinki postaram się informować jak idzie im wzrastanie. Pozdrawiam serdecznie
zupełnie przypadkiem trafiłam na to forum i bardzo się cieszę, bo znalazłam tutaj kilka bardzo cennych informacji. Ja też jestem amatorką truskawek na balkonie i postanowiłam spróbować hodowli:). Niecałe dwa tygodnie temu wysiałam nasionka i oto wynik:) Trzymajcie kciuki za moje roślinki postaram się informować jak idzie im wzrastanie. Pozdrawiam serdecznie
Re: Moje truskawki:)
Witaj milkano
Fajne te Twoje wschody, ja na swoje jeszcze czekam
Czy mogłabyś zdradzić, jakiej firmy posiałaś nasiona..?
Fajne te Twoje wschody, ja na swoje jeszcze czekam
Czy mogłabyś zdradzić, jakiej firmy posiałaś nasiona..?
Pozdrawiam, surita czyli Kasia.
Zapraszam na mój balkon
Zapraszam na mój balkon
Witaj.
No, no ładnie się zapowiada. Moich, posianych 13 kwietnia jeszcze nie widać(zaglądałam przed chwilą).
Napisz gdzie trzymasz siewki i jak często podlewasz.
Kciuki będę trzymać za nas trzy, Ciebie , Suritę i siebie i za przyszłych hodowców truskawek ,
życzę pięknego wzrostu i obfitego owocowania ;:8
Pozdrawiam Dana
No, no ładnie się zapowiada. Moich, posianych 13 kwietnia jeszcze nie widać(zaglądałam przed chwilą).
Napisz gdzie trzymasz siewki i jak często podlewasz.
Kciuki będę trzymać za nas trzy, Ciebie , Suritę i siebie i za przyszłych hodowców truskawek ,
życzę pięknego wzrostu i obfitego owocowania ;:8
Pozdrawiam Dana
Moje truskawki:)
Witam i odpowiadam na pytania:) Nasiona kupiłam na allegro w firmie Albamar, ziemia jest zwykła kwiatowa, na samym początku zanim włożyłam nasionka zwilżyłam ziemię i dopiero w taką wilgotną wsadziłam nasionka. Wysadziłam w niedzielę prawie dwa tygodnie temu ale już po tygodniu widać było, ze nasionka zaczną kiełkować:) Od momentu wysiania tylko raz zwilżyłam ziemię, zwyczajnie spryskałam ją spryskiwaczem, żeby nie wypłukać nasionek. Trzymam na południowym oknie pod folią i codziennie troszkę wietrzę:). Ja oczywiście również trzymam kciuki, za wasze roślinki i jestem pewna, że niebawem wystawią łebki nad ziemię:)
Re: Moje truskawki:)
Milkano, miałam na myśli jaka firma je wyprodukowała Tzn, co pisze na opakowaniu samych nasion :)milkana pisze:Nasiona kupiłam na allegro w firmie Albamar
No muszę wam się pochwalić 7 dni po wysianiu mam już pierwsze zielone łebki, na razie poziomek
Niestety jedną musiałam usunąć wyrastała z zapleśniałego nasionka, tzn nasionko spowijał taki delikatny meszek.. Oby mi się to nie rozniosło na resztę. Póki co przejrzałam całe skrzynki z nosem przy ziemi i nic podobnego nie zauważyłam.. A teraz się ładnie wietrzą [/i]
Pozdrawiam, surita czyli Kasia.
Zapraszam na mój balkon
Zapraszam na mój balkon
śliczna roślinka:)
widzisz, tylko ja te nasionka dostałam w plastikowej torebeczce przeźroczystej i nie było na niej żadnej nazwy. Zwyczajnie były w niej nasionka ok 50 sztuk a na ulotce dołączonej do torebki było logo i kontakt do firmy, od której je kupiłam. Dlatego tak naprawdę nie mam pojęcia skąd oni je mieli. He he a może teraz z tych nasionek wcale nie wyrosną truskawki tylko coś zupełnie innego hihihihi. Zobaczymy za niedługo
A co do Twoich roślinek to z tego co widzę na zdjęciu to może za mokro ciutek mają. Dobrze robisz, że je wietrzysz, ja swoje podlałam naprawdę tylko dwa razy i to tak jak mówiłam za drugim razem dosłownie tylko zwilżyłam powierzchnię spryskiwaczem, bo one pod folią i tak wilgotno mają.
A co do Twoich roślinek to z tego co widzę na zdjęciu to może za mokro ciutek mają. Dobrze robisz, że je wietrzysz, ja swoje podlałam naprawdę tylko dwa razy i to tak jak mówiłam za drugim razem dosłownie tylko zwilżyłam powierzchnię spryskiwaczem, bo one pod folią i tak wilgotno mają.
Re: śliczna roślinka:)
Aha, no tak faktycznie zonk ;) Ale bądźmy dobrej myśli, że wyrosną Ci piękne truskawkowe krzaczkimilkana pisze:widzisz, tylko ja te nasionka dostałam w plastikowej torebeczce przeźroczystej i nie było na niej żadnej nazwy. Zwyczajnie były w niej nasionka ok 50 sztuk a na ulotce dołączonej do torebki było logo i kontakt do firmy, od której je kupiłam. Dlatego tak naprawdę nie mam pojęcia skąd oni je mieli. He he a może teraz z tych nasionek wcale nie wyrosną truskawki tylko coś zupełnie innego hihihihi. Zobaczymy za niedługo
Może taak, ale ja do tej pory podlałam je tylko raz - po zasianiu i drugi raz tylko zwilżyłam spryskiwaczem.. a może i nawet nie? Weź pod uwagę, że tego zielonego to jest zbliżenie zbliżenia, nie oddaje tak całego kontekstu otoczeniamilkana pisze:A co do Twoich roślinek to z tego co widzę na zdjęciu to może za mokro ciutek mają. Dobrze robisz, że je wietrzysz, ja swoje podlałam naprawdę tylko dwa razy i to tak jak mówiłam za drugim razem dosłownie tylko zwilżyłam powierzchnię spryskiwaczem, bo one pod folią i tak wilgotno mają.
Pozdrawiam, surita czyli Kasia.
Zapraszam na mój balkon
Zapraszam na mój balkon
Poziomeczki
Może i racja, że na zbliżeniu wygląda tak jakby miały za mokro:) W każdym razie wierzę, że nam wszystkim hodowla wyjdzie znakomicie i staniemy się prawdziwymi miłośniczkami hodowli balkonowych. W tym roku zaczynamy od truskawek i poziomek a w przyszłym.... kto wie może rozszerzymy naszą działalność:) Tym czasem idę piec chlebek.....
Hejka kobitki.
Z podlewaniem u mnie tak samo, dopiero jeden raz je zraszałam, stoją na wschodnim oknie.
Na tym samym oknie bardzo ładnie wzeszły mi pomidorki karłowe, a teraz czekam z utęsknieniem na truskaweczki.
Milkana, jak Ty potrafisz piec chlebek ( a do tego trzeba mieć dobrą rękę) to i dorodne truskawki będziesz miała.
Pozdrawiam serdecznie
Z podlewaniem u mnie tak samo, dopiero jeden raz je zraszałam, stoją na wschodnim oknie.
Na tym samym oknie bardzo ładnie wzeszły mi pomidorki karłowe, a teraz czekam z utęsknieniem na truskaweczki.
Milkana, jak Ty potrafisz piec chlebek ( a do tego trzeba mieć dobrą rękę) to i dorodne truskawki będziesz miała.
Pozdrawiam serdecznie
Hej Danka
Moje stoją na podłodze Na kuchennym parapecie nie ma już miejsca (ziółka i nie tylko..), na stole doniczki z bylinami a w sypialni nie mam parapetu. Ale może jakoś sobie dadzą radę
Moje stoją na podłodze Na kuchennym parapecie nie ma już miejsca (ziółka i nie tylko..), na stole doniczki z bylinami a w sypialni nie mam parapetu. Ale może jakoś sobie dadzą radę
Pozdrawiam, surita czyli Kasia.
Zapraszam na mój balkon
Zapraszam na mój balkon
Kasia, myślę, że każde miejsce, nawet na podłodze jest dobre.
Niestety ja nie mogę nic postawić na podłodze bo mam kota rozrabiakę i dobrałby się do ziemi jak nic.
Też mam już pozajmowane na amen parapety : storczykami, pomidorami i teraz truskawkami. Chyba przeniosę coś do sąsiadów, bo czeka mnie kolejne pikowanie pomidorów.
A truskaweczki nadal nic
Niestety ja nie mogę nic postawić na podłodze bo mam kota rozrabiakę i dobrałby się do ziemi jak nic.
Też mam już pozajmowane na amen parapety : storczykami, pomidorami i teraz truskawkami. Chyba przeniosę coś do sąsiadów, bo czeka mnie kolejne pikowanie pomidorów.
A truskaweczki nadal nic
-
- 500p
- Posty: 563
- Od: 8 lut 2008, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Podobno niczym Tzn jak przywiążesz rozłogi do np pergoli to będzie się piąć, a jak nie przywiążesz, to normalnie, płożyć ;)volumineux pisze:A ja dzisiaj kupiłem sadzonkę truskawki pnącej.
Nie wiem czym to się różni od zwykłej i czy będzie się pnąć.
Na razie siedzi w doniczce w mieszkaniu.
Pozdrawiam, surita czyli Kasia.
Zapraszam na mój balkon
Zapraszam na mój balkon