Wysoki poziom wód gruntowych - sadzenie na podwyższeniu.

[Lunarii]

Jeżeli teren ma wysokość 0, woda gruntowa sięga okresowo np. -150cm, a sadzona odmiana źle toleruje wysoki poziom wód gruntowych i np. minimalnie np. -180cm, to czy dobrym rozwiązaniem będzie podniesienie terenu dookoła drzewka np. w promieniu kilku metrów stopniowo podwyższając o te 30 cm? Czy takie rozwiązanie ma sens? Jakieś negatywne konswekwencje?

[marcinpruszcz]

To akurat jest temat wymagający wielu przemyśleń zanim przystąpi się do jego realizacji... Przykładowo trzeba się liczyć z tym, że któregoś roku poziom wód gruntowych może być wyższy. Więc przy wykonywaniu takiego projektu trzeba zawsze brać duży zapas... Czyli rozsądniej by było rozmawiać raczej o metrowym wzniesieniu. Albo weźmy sobie przykład tegoroczny: odwilż a ziemia jest zmarznięta i nie odbiera wody. Więc mamy wodę na poziomie zero... Teren musi być tak wymodelowany, aby woda nie stała tylko odchodziła w innym kierunku. W przypadku gdy szczyt będzie zbyt mały musimy liczyć się z tym, że korzenie mogą przemarznąć. Dobór ziemi też będzie dość istotny, gdyż zbyt sypka będzie miała tendencję do spłaszczania...

Natomiast jeżeli chodzi o projekt, to jak najbardziej go popieram. Sam niejednokrotnie miałem różne dziwne pomysły i szczerze powiem, że dawało mi to dużo przyjemności podczas realizacji. A gdy osiągnie się zamierzony cel, to satysfakcja jest olbrzymia i jest o czym opowiadać

[Lunarii]

Z tym odpływem wody to faktycznie problem. Myślałem, żeby wyłożyć odpowiedni kwadrat z podkładów kolejowych zabezpieczyć i wsypać tam żyźniejszej ziemi. Dodatkowo byłoby ułatwienie przy nawożeniu, gdyż drzewa mają rosnąć na działce rekreacyjnej i albo będą na trawie po prostu albo w takiej pseudo donicy:) Wiadomo obornik łatwiej rozłożyć na czymś innym niż trawa. Dodatkowo można wyściółkować bo u mnie gleba aż nazbyt przepuszczalna, przynajmniej w tej górnej warstwie.

[Lukas99]

Może znajdziesz jakieś rady pod tym linkiem: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =7&t=39175

[Baltazar]

Myślę, że ten temat będzie odpowiedni do mojego pytania. Co określa wysokość poziomu wód gruntowych? Wiadome że późną jesienią, zimą i wiosną poziom będzie najwyższy. Chodzi mi o odniesienie do wymaganego poziomu wód gruntowych danej rośliny. Często jest to np. wspomniane wyżej 150 cm. Jednak ten poziom waha się w ciągu całego sezonu. Kiedy w teorii powinien wynosić te 150 cm. W najgrorszym przypadku czy na przełomie wiosny-lata gdzie roślina jest najbardziej aktywna? A może chodzi o średnią arytmetyczną z całego roku?

Jeśli powiedzmy przez dwa miesiące będę miał wodę na 30 cm w lutym-marcu kiedy rośliny jeszcze nie ruszą to czy ta woda jest realnym zagrożeniem dla roślin czy to normalne zachowanie, roślina jest uśpiona i nie wpływa wtedy ten poziom wody na nią negatywnie (nie zadusi korzeni)?

Głównie w moim przypadku mam na myśli krzewy i drzewa owocowe ale pytanie jest bardziej ogólne.

Dodam że mam na takim właśnie terenie dwie owocujące jabłonie, dwa owocujące orzechy włoskie, głóg jednoszykowy i gruszę ulęgałkę. Wszystko samosiejki ale mają się bardzo dobrze w terenie w którym luty-marzec woda jest na głębokości sztycha.

[Baltazar]

Znalazłem jeszcze coś takiego dot. lasu w niedalekiej dla mnie okolicy (myślę ciekawie opisane):

Gleby na badanych powierzchniach wykazują duży stopień uwilgotnienia. Średnie głębokości zwierciadła wody gruntowej wynosiły od 7 do 38 cm. Deniwelacje zwierciadła wody gruntowej dla poszczególnych stanowisk pomiarowych, wobec braku gruntów nieprzepuszczalnych, wskazują, że wody gruntowe są przepływowe w ogólnym kierunku zgodnym ze spadkiem terenu.
Przyjmując za podstawę fenologiczne pory roku, najwyższe stany zaobserwowano wczesną wiosną. Późną wiosną lustro wody obniżało się, by podnieść się w miesiącach letnich. Po okresowym podwyższeniu zwierciadła wody gruntowej następowało powolne jego obniżenie do stanu minimalnego, przypadającego głównie na wrzesień i październik. Późną jesienią następowało znów powolne podwyższenie zwierciadła wód gruntowych.

Porównanie głębokości zalegania wód gruntowych i szaty roślinnej wskazuje na istnienie związku między warunkami hydrologicznymi badanych siedlisk a składem gatunkowym oraz liczbą i żywotnością roślin występujących na określonych powierzchniach. Badane powierzchnie to uprawy 3-10-letnie. Po wycięciu drzewostanu nastąpiło gwałtowne podniesienie się poziomu wody gruntowej, powierzchnie zostały zabagnione, typ gleby nie uległ jeszcze wyraźnym zmianom, natomiast roślinność zareagowała szybko na zmianę położenia wód gruntowych. Niektóre rośliny pojawiły się, inne znikły, dostosowując się w ten sposób do zmienionych warunków.

frag. oprac.:
ZBIGNIEW BIELAK
"Zwiazek miedzy wodami gruntowymi a glebami i zbiorowiskami roślinnymi na terenach nadmiernie uwilgotnionych w Nadleśnictwie Głogów"