Borówka amerykańska - 9 cz.

[nieistotne]

Poprzednia część wątku znajduje się - tutaj


Moje krzewy obsypane są kwiatami a zapowiadają spadki temperatury poniżej -7 stopni. Czy trzeba zabezpieczyć krzaczki? Jeśli tak, to w czy wystarczy otulić białą agrowłókniną?

[Tomala3d]

Na -7 to może włóknina nie wystarczyć. Może po jakimś zniczu albo świeczce pod taką włókninę dać?
Kiedy zapowiadają takie mrozy i gdzie? To będzie tragedia.

[x-p-11]

Może po jakimś zniczu albo świeczce pod taką włókninę dać?

Podoba mi się
A ta temperatura to aby na pewno? No ale jeśli -7 to ew można by pomyśleć o nakryciu solidnym kartonem z grubej tektury, włóknina nie zabezpieczy.

[nieistotne]

Pelikano11 czy na pewno to okaże się w "praniu" ale prognozy na przyszły tydzień nie są optymistyczne. Meteorolodzy mówią o spadkach temperatury w centrum kraju do -5 a przy gruncie do ok -7 a na północnym wschodzie przy gruncie prognozują ok -11 stopni. Mam nadzieję, że pogoda da im psztyczka w nos i ich przewidywania się nie sprawdzą.

[Tomala3d]

Rzeczywiście mają być mrozy nawet poniżej -7 przy gruncie na początku przyszłego tygodnia. Jak to się sprawdzi to będzie wielki sprawdzian dla wytrzymałości roślin. Owoce borówki po przekwitnięciu kwiatów są uszkadzane nawet przy temp 0stopni.

[leszczyna]

OOOOO ja jego, ja na pewno kocykami pookrywam swoje krzaczki na których mam kwiatki.
Są to moje pierwsze poczynania z borówkami i Matka Natura tak by mnie miała załatwić spróbuję sie oprzeć tym przeciwnością

[tencia]

Ja już nie wiem co z tymi moimi borówkami się dzieje ,na dwóch krzakach jest więcej owoców jak liści przez co wyglądają jak drapaki,mają mało przyrostów .Obok rośnie krzak według mnie taki jak trzeba,wszystkie jednakowo obsługiwane,może ktoś ma pomysł,co im dolega?
Pozdrawiam Teresa

[Jarowo]

Dzisiaj byłem na działce i przyjrzałem się krzaczkom, pierwsze zdjęcie to Patriot i do kwiatów tej odmiany nie mam zastrzeżeń

martwią mnie jedynie kwiaty bluecrop, są jakby przywiędnięte, mam nadzieję że coś z nich będzie




Co o tych kwiatach myślicie? Nie pamiętam jak wyglądały w zeszłym roku dlatego pytam Was.

[LigiaM]

Moje borówki posadzone jesienią (6 sztuk) i jedna stara i żadna nie ma kwiatów tylko liście A Wasze takie piękne...
O co chodzi??

[LigiaM]

A stanowisko pod borówki było odpowiednio przygotowane?

No właśnie było, torf pomieszany z ziemią.

[Tomala3d]

Dzisiaj byłem na działce i przyjrzałem się krzaczkom, pierwsze zdjęcie to Patriot i do kwiatów tej odmiany nie mam zastrzeżeń

martwią mnie jedynie kwiaty bluecrop, są jakby przywiędnięte, mam nadzieję że coś z nich będzie




Co o tych kwiatach myślicie? Nie pamiętam jak wyglądały w zeszłym roku dlatego pytam Was.

Wszystko w jak najlepszym porządku. Jedne odmiany już kwitną inne jeszcze mają kwiaty zamknięte. Patriot widocznie kwitnie wcześniej od Bluecropa.

[dziadek22]

A stanowisko pod borówki było odpowiednio przygotowane?

No właśnie było, torf pomieszany z ziemią.

Ile wynosiło pH torfu?
Ile wynosiło pH ziemi?

[buum]

Rzeczywiście mają być mrozy nawet poniżej -7 przy gruncie na początku przyszłego tygodnia. Jak to się sprawdzi to będzie wielki sprawdzian dla wytrzymałości roślin. Owoce borówki po przekwitnięciu kwiatów są uszkadzane nawet przy temp 0stopni.

To będzie prawdziwy sprawdzian dla borówek. Kurczę oby dały radę mam nadzieje że te trzy dni które będą z chłodem będą ostatnimi !!!!

[Tomala3d]

LigiaM nie ma w tym Twojej winy. Borówki zawiązują pąki kwiatowe w poprzednim sezonie. Jak sadziłaś jesienią powiedzmy w październiku to borówka już wtedy nie rośnie. Pąki kwiatowe które miały się zawiązać już się wtedy zawiązały lub nie zawiązały.

Pisałem już o tym ale przypomnę. Najlepsza strategia jeśli chcemy mieć szybko owoce to kupić borówkę z jednym lub najlepiej dwoma jak najdłuższymi pędami. Często są takie dwuletnie sadzonki w sprzedaży w doniczkach dwulitrowych w marketach budowlanych. Sadząc wiosną mamy bardzo dużą szansę że te długie pędy się rozkrzewią a na krótkopędach które z nich wyrosną będzie pełno pąków kwiatowych i owoców w następnym sezonie. Ja tak w tamtym sezonie posadziłem kilka Bluecropów i niby Chandlerów i teraz na tych długich pędach maja bardzo dużo pąków kwiatowych. Nie patrzcie na gęstość krzaczka tylko żeby był chociaż ten jeden wysoki pęd a większość tych niskich kładących się niemal po ziemi można wyciąć bo z nich pożytku nie będzie tylko będą niepotrzebnie zagęszczać dolną część krzewu.

[x-p-11]

Jarowo pędy z pąkami są dalej wiotkie?