Nie jest dobrze.
Kordia sadzona 2lata temu, w zeszłym roku rosła prawie od ziemi, wyprowadziłem 2 przewodniki które urosły do wysokości ok 1,5m
Teraz do końca była zielona, a pąki zrobiły się czarne

Nie przemarzło chyba bo kora zielona, korzenie też na pewno nie przemarzły, miały śniegu ok 80CM w największe mrozy.
I co się stało ? Jeden przewodnik zawinięty był agrowłókniną, drugi nie. Ten co nie był zabezpieczony ma zdrowe ze 2 pąki od dołu, a ten zawinięty w ogóle. Nie rozumiem tu już niczego.
Lapinis, był tak pół na pół, trochę zielony trochę jakby przymraźnięty. Tak czy siak, teraz jest już cały suchy.
Kordia zielona, tylko pąki trafił szla*.
Pryskałem je raz miedzianem i raz topsinem, w dawkach zalecanych na pudełku, chyba im nie zaszkodził ten oprysk ????
Było dość ciepło jak pryskałem, może upaliło, no nie wiem.
Burlat niemrawo się zbiera, nie wiadomo jeszcze czy będzie w pełni zdrowy.
Odnośnie Kordii miałem już ich 6 i mam 3, a właściwie to 0.
Rivan chyba będzie rósł.
Te dwa drzewka Rivan/Vega co nie wiadomo czy szlachetne czy nie, - to rosną już jak wściekłe.
Jabłonie sadzone na jesień, będą rosły od dołu.
2 brzoskwinie być może się wybiją się od dołu.
3 śiliwy - raczej marne szanse że puszczą jakiś pęd powyżej szczepionego.
Z 3 jabłoni jakie kupiłem na wiosnę tydzień temu, idared rośnie, zaś jonagold i jonica jeszcze śpią. Ciekawe czy się obudzą - powinny.
Brzoskwinia iskra chyba zmarzła pomimo okrycia agrowłókniną która nie spełnia zadania. Za cienko, nie wiem już sam.
Ciekawe jak winorośle arkadia i prim, poczuły mróz kilka razy -31st.C Mam nadzieję że przynajmniej z nimi nie będzie problemu.
Pewnie nic z tego nie będzie, szkoda kupować drzewka i sadzić bo nie będą rosły, chyba jakieś fale tamtendy lecą.