Siedlisko ich zawżdy już opustoszałem będzie...
Jabłoń: choroby, szkodniki
-
Rossynant
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Przódy teraz, schwytawszy, do nogi wybić, nijakiej nie okazując litości; mężów, białogłowy i dzieci zarówno, ni duszy jednej żywcem nie puściwszy.
Siedlisko ich zawżdy już opustoszałem będzie...

Siedlisko ich zawżdy już opustoszałem będzie...
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8289
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
W ub. roku na wpół zdziczałej papierówce (chyba, pewności nie mam, owocuje w VII), rosnącej za granicą posesji jakieś półtora metra, na wysokości około 2,5 metra zauważyłam oprzęd namiotnika. Jeden, więcej nie było, roiło się w środku od gąsienic. Przytargałam drabinkę, trochę wielkoszpaltowych gazet (coś w rodzaju polskiej Trybuny) i zapalniczkę. Z drabinki, zapalając gazety zniszczyłam ten "namiot". Pełno popiołu z gazet i resztek gąsienic, oprzędu miałam na ubraniu, we włosach, nie mogłam się uchylić bo bym spadła z drabinki. Przy okazji spaliłam i gałązkę jabłonki, ale to już strata niewielka, jabłek było niewiele, spadły, nim je w trawie znalazłam, świstaki i dzikie króliki były szybsze. W tym roku nie zauważyłam ani jednego oprzędu, małych jabłuszek mnóstwo- widocznie jabłoń owocuje przemiennie, zielsko pod jabłonią przetrzebione podkaszarką do gołej ziemi, teraz czekam na owoce. Może będzie jabłkowa, darmowa marmolada.
Pozdrawiam! Gienia.
-
Rossynant
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Póki życia póty nadziei. Może i odrośnie, ale to potrwa; szybciej będzie wymienić jeśli dostanie się ładne i zdrowe. Kora podejrzewam odmrożona.
Wiosną sadzić nowe

Wiosną sadzić nowe
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Witajcie, wydaje mi się, że nie znalazłam zdjęć wcześniej z takim problemem, jaki mam ze swoją jabłonią. Proszę o radę, bo nie wiem czy to coś poważnego i czy mogę coś z tym zrobić. Owoce ma duże i ładne, nie uszkodzone. Opryski robione były w marcu miedzianem, drugi raz w kwietniu/maju (nie pamiętam). Potem trzy tygodnie temu na mszyce. Teraz liście wyglądają tak:


Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- Halski
- 200p

- Posty: 274
- Od: 26 maja 2012, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Puław
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Ja bym ostawiał parch w czystej postaci; Sylit w dawce wyniszczającej jak najszybciej...
Zapraszam do komentowania: Przydomowy sad
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Halski dziękuję za odpowiedź. Ale wyczytałam na necie, że stosować "do fazy czerwcowego zawiązania zawiązków". Jak są owoce to też mogę?? Sorry za może naiwne pytanie. Jakoś dziwnie się czuję pryskając cokolwiek z owocami, które potem chciałabym jeść. Poza tym w artykułach, które znalazłam nie pisali o Sylicie, tylko o np. Topsinie. Czy Twoja rada jest poparta doświadczeniem???
A... i jeszcze jedno... bardzo blisko tej jabłoni są maliny oraz inne drzewa i krzaki - aronia, grusza, śliwka, porzeczka... czy inne drzewa i krzewy też mogą być zarażone przez tą jabłoń i czy je również pryskać??
A... i jeszcze jedno... bardzo blisko tej jabłoni są maliny oraz inne drzewa i krzaki - aronia, grusza, śliwka, porzeczka... czy inne drzewa i krzewy też mogą być zarażone przez tą jabłoń i czy je również pryskać??
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
-
PiotrekBe
- 200p

- Posty: 208
- Od: 21 lip 2009, o 09:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska/ogród Małopolska okolice Bochni
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Na liściach widać typowe objawy parcha. Na razie owoce nie mają zmian ale jeśli nic nie zrobisz to na pewno będą miały.
Sylit nie jest odpowiednim środkiem w tym momencie bo po pierwsze to środek zapobiegawczy a po drugie powoduje ordzawienie owoców. Najlepszym środkiem (interwencyjnym) w tym momencie będzie preparat Score 250EC. Możesz śmiało teraz stosować. Okres karencji to jeśli się nie mylę 2 tygodnie - i można jeść owoce. Oprysk należy wykonać wieczorem po zakończeniu oblotu pszczół. Najlepiej przy bezwietrznej pogodzie i dobrze by było żeby nie padał deszcz na drugi dzień.
Mam nadzieję że pomogłem. Powodzenia
Sylit nie jest odpowiednim środkiem w tym momencie bo po pierwsze to środek zapobiegawczy a po drugie powoduje ordzawienie owoców. Najlepszym środkiem (interwencyjnym) w tym momencie będzie preparat Score 250EC. Możesz śmiało teraz stosować. Okres karencji to jeśli się nie mylę 2 tygodnie - i można jeść owoce. Oprysk należy wykonać wieczorem po zakończeniu oblotu pszczół. Najlepiej przy bezwietrznej pogodzie i dobrze by było żeby nie padał deszcz na drugi dzień.
Mam nadzieję że pomogłem. Powodzenia
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1114
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Interwencyjnie można spryskać kaptan-em ( 7 dni karencji ) nie ma sensu używać cięższej chemii gdy parch już wniknął w liście, trzeba zadbać od jesieni moim zdaniem. Co do score to ma trzy tygodnie karencji, i teraz już też trochę za późno na niego.
)
Tu idzie o czerwcowe opadanie zawiązków jabłoni... co miało opaść to opadło, topsin już nie daje rady na parcha( uodpornił się ponoćKasik_38 pisze:Halski dziękuję za odpowiedź. Ale wyczytałam na necie, że stosować "do fazy czerwcowego zawiązania zawiązków". Jak są owoce to też mogę?? Sorry za może naiwne pytanie. Jakoś dziwnie się czuję pryskając cokolwiek z owocami, które potem chciałabym jeść. Poza tym w artykułach, które znalazłam nie pisali o Sylicie, tylko o np. Topsinie.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
-
PiotrekBe
- 200p

- Posty: 208
- Od: 21 lip 2009, o 09:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska/ogród Małopolska okolice Bochni
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
http://www.agrecol.pl/charakterystyka/S ... ulotka.pdf
Score 250EC na str 3 - jabłoń, grusza, wiśnia - okres karencji 14 dni. Po mojemu to 2 tygodnie
Score 250EC na str 3 - jabłoń, grusza, wiśnia - okres karencji 14 dni. Po mojemu to 2 tygodnie
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8289
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Kasik, zdecydowanie Score, w tym momencie to najlepszy preparat.
Pozdrawiam! Gienia.
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1114
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Fakt, moja pomyłka, dwa tygodnie karencjiPiotrekBe pisze:http://www.agrecol.pl/charakterystyka/S ... ulotka.pdf
Score 250EC na str 3 - jabłoń, grusza, wiśnia - okres karencji 14 dni. Po mojemu to 2 tygodnie
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Dzisiaj zauważyłam coś dziwnego na jednej z moich jabłoni, otóż jakby jedna część drzewa ma bardzo małe liście
-oglądałam je i jakiś robali nie widać .Co to może być ,co może być tego przyczyną ???
Proszę podpowiedzcie
, chcę cieszyć się swoimi jabłkami w tym roku,dodam jeszcze że na jednej zauważyłam to ,a ona sąsiaduje jeszcze z trzema
Proszę podpowiedzcie
Pozdrawiam Iwona 
-
kamillos1208
- 0p - Nowonarodzony

- Posty: 1
- Od: 13 cze 2012, o 18:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Witam Wszystkich,
chciałbym się przywitać, to mój pierwszy post tutaj, no i prosić o radę - młode drzewka posadzone w tamtą wiosnę dopadło coś takiego:

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Pryskane były jakieś 3 tyg temu środkiem Karate, ale widzę że nowe listki są albo zjedzone, albo pozwijane, na innych drzewkach podobnie. Jak temu zaradzić?
chciałbym się przywitać, to mój pierwszy post tutaj, no i prosić o radę - młode drzewka posadzone w tamtą wiosnę dopadło coś takiego:

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Pryskane były jakieś 3 tyg temu środkiem Karate, ale widzę że nowe listki są albo zjedzone, albo pozwijane, na innych drzewkach podobnie. Jak temu zaradzić?
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1114
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
karate działa bodajże 24 h, te obgryzienia wyglądają na robotę latających owadów, wiele nie zdziałasz, nawet jak opryskasz to zanim oprysk zadziała i tak zdążą ponadgryzać, te liście zczerniałe dobrze było by poobrywać, szczególnie na młodych drzewkach, te szybko mogą złapać grzyba. Na jabłonce pachnie parchem, można opryskać czymś grzybobójczym.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Piotrek, Gienia i mr25ur bardzo Wam dziękuję za rady
. Kupuję score i pryskam w weekend. Od soboty ma już nie padać, więc mam nadzieję, że uda się.
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia


