
Grusza - choroby i szkodniki
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Dopisali, wątpię by była to pomoc...


Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Ja bym tylko podlewała, bo to nowe nasadzenie i nie zakorzenione.Digger pisze:Witam moja grusza od około 2 tygodni choruje na takie coś opryskiwałem decisem podlewałem gnojówką z pokrzyw i nic poniżej daje zdjęcia:
Nie mam pojęcia co to może być proszę o pomoc może wy wiecie co to jest i jak to zwalczyć jeden ogrodnik mówił, że to mszyce złożyły swoje jaja tam i dlatego tak jest ale ja tam żadnych mszyc nie widzę.
Puściła obficie liście i nie ma z czego wykarmić , korzenie nie wydolne jeszcze do zaopatrywania drzewka w soki.
A widać że susza i ziemia twarda wkoło drzewka.
BOŻENA
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Grusza nie taka zła, ale liście przysychają po brzegach - typowy objaw. Stawiam na problemy z pobieraniem wody. Korzenie słabe albo od mrozów oberwały, upały były.
Można mocniej przyciąć żeby nie schło, usunąć np. te gałęzie u dołu (bądź mocno przykrócić) to na resztę nastarczy - nie żałować odciętego, jak się pozbiera to odrośnie, a jak się nie pozbiera to guzik z tych gałęzi... także usunąć co bardziej uszkodzone liście.
Podlewać, nie stale ale raz na czas jakiś za to solidnie, gleba ma się nasycić wodą. W razie upału ocienić. Drzewo żyje, musi sobie jednak zregenerować korzenie a może i jakieś uszkodzenia zimowe zanim da radę tę wodę dostarczyć do liści w ilościach które zrównoważą wyparowywaną z liści.
Można też dać nawozu, jeśli gleba słaba, wieloskładnikowy ze wszystkim, najprościej dać naturalny - tylko w rozcieńczeniu - z wodą! Obecność soli mineralnych w glebie (ze sztucznego bardziej) utrudnia bowiem korzeniom pobieranie wody... Dobrym sposobem jest wyściółkowanie wokół kompostem - i nawozi i zapobiega wysychaniu gleby. Można i inną ściółkę.
Szampion gorzej - i też stawiam na problem z dostarczaniem wody, może z powodu przemarznięcia. Tu niewiele można zrobić jeśli pąki już zaschły. Jeśli się zregeneruje to puści nowe. Jeśli nie da rady - cóż... Nie jest powiedziane że nie był chory czy słaby od początku, nie każde drzewo musi się przyjąć. Postępowanie jak wyżej - Podlać i wyściółkować nie zaszkodzi. Przyciąć też - niewiele tu widać, ale coś tam można usunąć, to co wykazuje uszkodzenia.
Grusza czy szampion to odmiany niezbyt odporne na mrozy - nie z tych najwrażliwszych, ale wrażliwe. Zima była. Ofiary będą.
Można mocniej przyciąć żeby nie schło, usunąć np. te gałęzie u dołu (bądź mocno przykrócić) to na resztę nastarczy - nie żałować odciętego, jak się pozbiera to odrośnie, a jak się nie pozbiera to guzik z tych gałęzi... także usunąć co bardziej uszkodzone liście.
Podlewać, nie stale ale raz na czas jakiś za to solidnie, gleba ma się nasycić wodą. W razie upału ocienić. Drzewo żyje, musi sobie jednak zregenerować korzenie a może i jakieś uszkodzenia zimowe zanim da radę tę wodę dostarczyć do liści w ilościach które zrównoważą wyparowywaną z liści.
Można też dać nawozu, jeśli gleba słaba, wieloskładnikowy ze wszystkim, najprościej dać naturalny - tylko w rozcieńczeniu - z wodą! Obecność soli mineralnych w glebie (ze sztucznego bardziej) utrudnia bowiem korzeniom pobieranie wody... Dobrym sposobem jest wyściółkowanie wokół kompostem - i nawozi i zapobiega wysychaniu gleby. Można i inną ściółkę.
Szampion gorzej - i też stawiam na problem z dostarczaniem wody, może z powodu przemarznięcia. Tu niewiele można zrobić jeśli pąki już zaschły. Jeśli się zregeneruje to puści nowe. Jeśli nie da rady - cóż... Nie jest powiedziane że nie był chory czy słaby od początku, nie każde drzewo musi się przyjąć. Postępowanie jak wyżej - Podlać i wyściółkować nie zaszkodzi. Przyciąć też - niewiele tu widać, ale coś tam można usunąć, to co wykazuje uszkodzenia.
Grusza czy szampion to odmiany niezbyt odporne na mrozy - nie z tych najwrażliwszych, ale wrażliwe. Zima była. Ofiary będą.
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Chora grusza
Nie wygląda mi to na chorobę. Raczej niedobór mikroelementów: magnez, żelazo. Spróbuj dolistne nawożenie, na początek zwykły florowit. Oczywiście podsyp również pod drzewko jakąś azofoskę. Dookoła wypielaj, spulchnij, podsyp nawozu, przykryj ziemią i podlej.piotrek1111 pisze:Nie chcę ponawiać tematu , mam problem z młodą gruszką konferencją pomoże ktoś?![]()
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=252

Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 26 maja 2012, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Witam
Może ktoś pomoże mi zidentyfikować czy to wina szkodnika czy choroby i co to może być.
Będę wdzięczny za pomoc.

By satelita71 at 2012-05-26

By satelita71 at 2012-05-26

By satelita71 at 2012-05-26

By satelita71 at 2012-05-26

By satelita71 at 2012-05-26
Może ktoś pomoże mi zidentyfikować czy to wina szkodnika czy choroby i co to może być.
Będę wdzięczny za pomoc.

By satelita71 at 2012-05-26

By satelita71 at 2012-05-26

By satelita71 at 2012-05-26

By satelita71 at 2012-05-26

By satelita71 at 2012-05-26
- faniczekolady
- 200p
- Posty: 327
- Od: 3 maja 2011, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
lepka maź- z wyglądu jak woda to spadź miodówek. ŚOR to np. Mospilan( ale słaby jest),Rimon,Movento, Agricole,Envidor - te 3 ostatnie załawią także przędziorki, a ten agricole to jakieś polisacharydy są 0 dni karencji,0 prewencji o dwóch pozostałych muszę doczytać.
kolekcjoner smaków
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Jak szkodnik opanował to pryskać, młode drzewko jest słabe i samo nie broni się. Jak chemii nie lubię to przy młodym sam chwycę za opryskiwacz
Nie musi być chemicznie, słusznie wspomniany wyżej ten Agricole. Takie nietrujące środki najprościej bo to wygodne w użyciu, nie trzeba specjalnych środków ostrożności, mozna je kupić w ręcznym rozpylaczu; w sam raz do ogródka.
Agricole to polisacharydy, chyba z glonów (typu agar na galaretki
) o ile kojarzę; takie środki działają na zasadzie zaklejania, dobre na drobne szkodniki w stylu mszycy, przędziorków. Ekologiczny, można polecić zwłaszcza do takich drobnych zabiegów, ale działa krótkotrwale. Oczywiście żaden problem powtórzyć, a w użyciu wygodne. Twierdzą że hamuje też rozwój grzybów.
Równie dobrze można zastosować mydło z czosnkiem. I takie mydło i Agricole są po sklepach w serii Target, gotowe do użycia - wygoda gdy o drobiazgi chodzi.


Nie musi być chemicznie, słusznie wspomniany wyżej ten Agricole. Takie nietrujące środki najprościej bo to wygodne w użyciu, nie trzeba specjalnych środków ostrożności, mozna je kupić w ręcznym rozpylaczu; w sam raz do ogródka.
Agricole to polisacharydy, chyba z glonów (typu agar na galaretki

Równie dobrze można zastosować mydło z czosnkiem. I takie mydło i Agricole są po sklepach w serii Target, gotowe do użycia - wygoda gdy o drobiazgi chodzi.

- faniczekolady
- 200p
- Posty: 327
- Od: 3 maja 2011, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Rossynant a to na zdjeciach wyżej to co to? wydaje mi się że nie zaraza ogniowa tylko niedobór jakiś minerałów ale pewny nie jestem...
kolekcjoner smaków
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Zaraza ogniowa opanowałaby wszystkie liście (co może się za chwilę okazać... ale nie sądzę); podejrzewam że normalnie przyschło w upał bo tylko końcówki pędów uszkodzone. Na chorobach i szkodnikach nie znam się, tyle co się przeczyta czy samemu widzi, zatem wolę się nie wypowiadać
Natomiast młode drzewko z założenia cierpi na niedobory - dopóki się porządnie nie zakorzeni - a najprędzej na niedobory wody
Pędy bujnie wyrosły po czym drzewo nie mogło wody nastarczyć w upalny dzień i zwiędły - najbardziej oczywiste wyjaśnienie, bo niższe liście wyglądają zdrowo, ale są nieco łódkowate co też sugeruje braki wody.
Oczywiście inne przyczyny są możliwe: mogły mszyce uszkodzić czy przędziorki, czy jakieś grzyby, drzewko może być zawirusowane, pień mógł ucierpieć od mrozu, zresztą korzenie też - ale wszystko to w efekcie powoduje gorszą dostawę wody...


Natomiast młode drzewko z założenia cierpi na niedobory - dopóki się porządnie nie zakorzeni - a najprędzej na niedobory wody

Oczywiście inne przyczyny są możliwe: mogły mszyce uszkodzić czy przędziorki, czy jakieś grzyby, drzewko może być zawirusowane, pień mógł ucierpieć od mrozu, zresztą korzenie też - ale wszystko to w efekcie powoduje gorszą dostawę wody...

- faniczekolady
- 200p
- Posty: 327
- Od: 3 maja 2011, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Aceramic i Dimilin jeszcze mi sie przypomniały - ŚOR na miodówkę
kolekcjoner smaków
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Chora grusza
Ja bym obserwował. Grusza jest nie duza, wiec lustracja bedzie łatwa, a pryskać to szkoda kasy na preparat, bo te szkodniki dość trudno sie pozbyc i trzeba wielokrotnie pryskać. Dobrze , ze zgniotles te miseczniki. Pozbądź sie tez mrowek, które sobie wedruja po gruszy i zbierają lepka rosę z tych pluskwiaków. Mrówek pozbedziesz sie dostepnym preparatem na mrówki ( jest taka posypka), chyba mrówkofon 

Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Chora grusza
No wlasnie ten sposób tez jest dobry, ale pamietaj, zeby odstraszac mrowki, bo one przenoszą te czerwce, czy miseczniki na inne dzrewa . 

Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
- ANalfabeta
- 200p
- Posty: 288
- Od: 2 lip 2011, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mokobody/Siedlce
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Hej
Przejrzałem pare stron wątku, ale dalej nei mam pewności
Czy to zaraz ogniowa ?

Z góry dziękuje w imieniu teścia.
Przejrzałem pare stron wątku, ale dalej nei mam pewności
Czy to zaraz ogniowa ?

Z góry dziękuje w imieniu teścia.
Stare chińskie przysłowie mówi: ?Jeśli nie masz co powiedzieć, powiedz stare chińskie przysłowie.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Zaraza ogniowa: drzewko stoi z nagła suche całe i to stoi wraz z liśćmi - całkiem jakby zwęglonymi, czarne ale wiszą.


- ANalfabeta
- 200p
- Posty: 288
- Od: 2 lip 2011, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mokobody/Siedlce
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Hmmmmmmm
Objawy występują jedynie na liściach jak na zdjęciu.
Fotki z googla itp raczej nie pokrywają się z rzeczywistością.
Objawy występują jedynie na liściach jak na zdjęciu.
Fotki z googla itp raczej nie pokrywają się z rzeczywistością.
Stare chińskie przysłowie mówi: ?Jeśli nie masz co powiedzieć, powiedz stare chińskie przysłowie.