Przez 3 lata owocowały mi dwie jagody kamczackie które wyglądają, rosną, smakują identycznie, a w okolicy nie ma żadnej jagody kamczackiej. Może są odmiany, które nie poptrzebują obcego zapylaczasuzana pisze:Jagoda kamczacka potrzebuje do zapylenia inną odmianę, to jest pewne, czytałam o tym w fachowych pismach.Ten gościu co Ci sprzedawał sadzonki może ma różne a o tym nie wie.maciek_tyfel pisze:Mam pytanko -
Zasadziłem tydzień temu obok siebie 3 krzaczki jagody kamczackiej, tego samego gatunku, ale nie wiadomo jakiego, bo gościu od którego kupowałem też nie wiedział. On ma te same w swoim ogrodzie i powiedział, że z jego doświadczenia wcale nie wynika, że muszą być obok siebie różnych gatunków, coby się nawzajem zapylały.
Czy myślicie, że jest jakiś sens, żeby dokupić jeszcze jakiś inny gatunek i posadzić obok nich, czy dać sobie spokój?

Jak wyczytałam, że powinny być rózne odmiany, to dokupiłam inną (zupełnie ma inne liście, inaczej kwitła, a jakie owoce to dopiero zobaczę, ale na pewno większe)

Ta moja pierwsza odmiana ma bardzo małe owoce, długość ok. 2 razy większa od szerokości i nie są gruszkowate. Moze Ktoś mi podpowie nazwę?