Amatorska uprawa drzew owocowych - Czereśnia

[Halski]

Mi dwa lata temu sarna zniszczyła młodą sadzonkę Hedelfińskiej. Na szczęście odbiła nad szczepieniem ale dziś wielkością przypomina jednoroczne drzewko. Na szczęście wygląda bardzo ładnie; zatem wybór należy do Ciebie.

[maryann]

Jesienią posadziłam czereśnię

tzn kiedy?
Ja bym zostawił- byc może stracisz rok, albo i nie.

[Darkat]

Mam 3 czereśnie posadzone obok siebie na różnych podkładkach. Co zauważyłem. To na podkładce colt mam czereśnię Karesova i wegetacja przebiega najszybciej. Ponadto rośnie mi najszybciej to drzewko. Burlat (gisela 5 ) i Vega (czereśnia ptasia ) są na podobnym etapie wegetacji, ale wyraźnie opóźnionym w stosunku do czereśni Karesova.
Ponadto Burlat na Giseli wcale nie jest to takie maleństwo. Rośnie też bardzo mocno. Być może w późniejszym okresie przyhamuje.

[kanap]

Możliwe że posadziłeś ją zbyt głęboko i wtedy podkładka nie spełnia swojej roli

[ewacampanula]

Drzewka będę prowadzić metodą Vogla -fajnie się prowadzi drzewka tą metodą.
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1 ... 3&numer=11
Trzeba się tylko zaopatrzyć w klamerki do prania. Już kilka drzewek wyprowadzałem przy ich pomocy:)

Mam dwie czereśnie. Burlat jest na podkładce PHLA, a Vanda miała być też na tej podkładce (nie była tak opisana, w przeciwieństwie do Burlata).
Obie starałam się prowadzić tak, jak opisano w metodzie Vogla - mimo, że jej nie znałam. Jedynie nie uszczykiwałam pąków. Stosowałam klamerki, wykałaczki i sznurki.
Na Burlacie pierwszych kilka czereśni miałam w zeszłym roku (w drugim roku od posadzenia).
A tak wyglądała kilka dni temu



Vanda niestety tak ładnie nie rośnie. Niezbyt chce wypuszczać gałęzie boczne. Za to przewodnik gna w stronę nieba. Może dlatego, że czereśnia jest na innej podkładce (mimo, że sprzedawca zarzekał się, że to jest PHLA).
Oto moja Vanda:

[SCSX]

Witam

Rok temu kupiłem czereśnie kordię i burlat. Zastanawiam się teraz czy przypadkiem nie sprzedano mi np. rivana zamiast kordii ponieważ drzewko już kwitnie a na burlacie jeszcze nie ma kwiatów.

[Ewao4]

Ja rok temu posadziłam dwie czereśnie,Burlat i Vegę na podkładce gisela.Ciekawe korony miały te drzewka,szczególnie Burlat,od ziemi dwa pędy w kształcie litery v,Doradzono mi abym jedną część wycięła i została druga część,pojedynczy pęd,który staram się prowadzić przy paliku pionowo.Z przodu Vega a za nią Burlat.Czy możliwe jest,żeby drzewka karłowe tak mało urosły??


-- 12 kwi 2016, o 14:37 --

Za to Vega ma sporo pąków

[ewacampanula]

Drzewka, szczególnie karłowe i młode, podobno bardzo nie lubią rosnąć na trawniku. Tak mi mówiono w szkółce, gdy kupowałam swoje. Tak więc moje drzewka (patrz wyżej) rosną w kółkach, gdzie nie mają trawy. Podlewam je i nawożę. Moje rosną bardzo dobrze, wszystkie są karłowe.

Pan w szkółce poradził ponadto, żeby koniecznie podsypać na wiosnę nawozem azotowym (ja sypię azofoską). I potem jeszcze drugi raz w maju. Mówił, że ludzie nieraz maja pretensje, że drzewka nie rosną, a na pytanie czy są nawożone, ludzie się dziwią, że tak trzeba.

[Ewao4]

Wczoraj mąż wyciachał trawę spod drzewek i podsypałam Azofoską ale zastanawiam się czy czubata łyżka w obrębie korony to nie za dużo i czy można sypać ten nawóz na mokrą ziemię??

[ewacampanula]

Ja sypię mniej więcej tyle nawozu, jak podają na opakowaniu (jest to około jednej garści). Trzeba też starać się sypać mniej więcej tam gdzie sięgają najdrobniejsze korzenie - czyli trochę dalej od pnia drzewa.
Jeśli sypnęłaś za dużo i jest tam trawa, to najwyżej trawa uschnie.
Na mokrą ziemię można sypać jak najbardziej. I trzeba wymieszać nawóz z ziemią (lekko zagrabić), żeby nie ulatniał się azot.

[Ewao4]

Trawę wydziabał mąż tak że była ziemia...Po posianiu przegrabiłam pazurkami...To mi ulżyło bo znajoma już mnie postraszyła,że nawóz sypnięty na mokrą ziemię popali...Dzięki za informacje

[NOWY 83]

Nawóz sypnięty na mokre liście popali i na gołe korzenie .

[maryann]

Drzewka, szczególnie karłowe i młode, podobno bardzo nie lubią rosnąć na trawniku

Pan w szkółce poradził ponadto, żeby koniecznie podsypać na wiosnę nawozem azotowym (ja sypię azofoską).

To nie jakaś metafizyczna antypatia, tylko konkretne wady- jak trawa to i czasem chwast, wszystko to konkuruje o nawozy i głównie wodę, a pod trawą chętnie działają różne gryzonie, powierzchnia wolno się nagrzewa i szybko stygnie. Jeśli to uwzględnimy, a że wszystkim można sobie poradzić, to i trawka może być. Zaś nawożenie jest zależne od gleby. Jakbym ja posypał azotu, to czereśnia uroslaby mi jak magiczna fasola...
Ja też miałem wątpliwości, czy mi Kordię sprzedali- co roku od pierwszego owocowania była inna, najpierw wczesna, a potem drobną. Zraziłem się do tej odmiany. Za to drugi rok owocuje mi rewelacyjny Summit- owoc duży, słodki, pestka malutka, drzewo zdrowe i gęsta korona!