Przycięcie modrzewia

Drzewa ozdobne
ODPOWIEDZ
skittles
50p
50p
Posty: 61
Od: 13 maja 2013, o 22:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Przycięcie modrzewia

Post »

Witam, otóż zastanawia mnie pewna kwestia.

Rośnie sobie taki modrzew europejski, jakieś 25 + m wysokości, ok 60cm pierśnicy, stan zdrowotny i żywotność oceniam jako bardzo dobry. Co jest problemem - otóż rośnie on niemal jako soliter, także bez osłony od wiatrów, a dodatkowo na takim jakby "podwyższeniu" - teren wokół był niegdyś obniżony i modrzew został z taką "doniczką" z ziemi wokół. Zachodzi obawa, że podczas większego wiatru weźmie się i wywali - jeżeli nie złamie, to wywróci (kolejna sprawa - gleba na której rośnie z natury jest raczej głęboka, ale wiem, że kiedyś kiedyś podczas budowy sypano tam gruz i jest go całkiem sporo, tak więc zachodzi obawa, że korzenie tej warstwy nie spenetrowały i drzewo nie jest ukorzenione tak mocno jak być powinno). Oczywiście byłaby to katastrofa, stojący obok dom prawdopodobnie przeciąłby na pół.
Tak więc jest pomysł skrócenia go nieco i obniżenia tym samym środka ciężkości. Lata temu był już skracany, przez co wykształcił dwójkę od mniej więcej 15 metra jednak oba przewodniki rosną blisko siebie pionowo do góry i myślę, że statyka w żaden sposób nie jest przez to zaburzona. Pozostaje kwestia tego, jak mocno można go skrócić? Wiadomo, że przycięcie 1 czy 2 m będzie bezpieczne dla drzewa, ale zamierzony cel nie zostanie osiągnięty. Modrzewie są dosyć żywotne, ale wiadomo, często pomiędzy teorią a praktyką bywa spora rozbieżność, dlatego mam nadzieję, że ktoś z forumowiczów ma może doświadczenie z tego typu cięciem. Ile taki modrzew powinien wytrzymać bez znaczącego uszczerbku na zdrowiu?
I kiedy ciąć, czekać na wiosnę żeby go przedwcześnie do wzrostu nie pobudzić?
Awatar użytkownika
PiotrekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2518
Od: 18 wrz 2011, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Przycięcie modrzewia

Post »

Piękny opis... dodaj zdjęcia.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przycięcie modrzewia

Post »

Też chętnie najpierw go zobaczę - 25m wysokości (tak w przybliżeniu 9-piętrowy budynek) i 60cm pierśnica??? to ciekawostka przyrodnicza..
Awatar użytkownika
agnieszka__
500p
500p
Posty: 657
Od: 22 paź 2009, o 23:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: słoneczne południe

Re: Przycięcie modrzewia

Post »

Mam takiego samego i w przyszłym roku piszę o wycięcie , bo wszyscy tylko myślą o tym jak zrobi fik .Jedyny problem u mnie , rośnie między dwoma domami 3 metry od mojego i 3 od sąsiada .Leśnik który w tym roku mi przycinał inne drzewa uświadomił mi ,że modrzew to bardzo kruche drzewo i w mieście nie zachowuje się tak jak w lesie ,korzeń rzadko kiedy jest palowy bo wody i nawozu w ogrodzie pełno , a to znaczy ,że jak wicher zakręci to nie będzie co zbierać .Raz mieliśmy taka wichurę ,że u sąsiada dwa takie 15-20 metrowe świerki powaliło ,na szczęście działka duża i nic nie zniszczyły ale takie rzeczy się zdarzają .
zielone jest piekne
pozdrawiam Agnieszka
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 18&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8001
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Przycięcie modrzewia

Post »

U mnie było podobnie, rósł w pobliżu domu sąsiada. Po obcięciu czuba nawet starsze gałęzie podniósł w górę i wykształcił nowy przewodnik.Dostałam jednak zgodę na wycięcie ponieważ rósł od strony zawietrznej i w czasie burzy i wiatru mocno wyginały się gałęzie i uderzały w dom sąsiada.
Teraz mam podobny problem ze świerkiem serbskim zbyt blisko domu, ale jest przechylony od silnego wiatru w kierunku domu i gałęzie opierają się o dach.Nie może rosnąć więcej wzwyż, myślałam o ścięciu czubka, ale nie podobają mi się tak potraktowane tego typu drzewa :?
skittles
50p
50p
Posty: 61
Od: 13 maja 2013, o 22:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przycięcie modrzewia

Post »

25m wysokości (tak w przybliżeniu 9-piętrowy budynek) i 60cm pierśnica??? to ciekawostka przyrodnicza..
Czy ja wiem czy taka znowu ciekawostka, w polsce raczej bez problemu można i 40m modrzewie spotkać o podobnych pierśnicach (choć przyznam, że raczej nie w mieście, a w lesie).
Miałem okazję swego czasu uczestniczyć w pomiarach pewnego drzewostanu modrzewiowego w górach (pomiary pierśnicy, wysokości i odwierty) i był to lasek złożony z ok 40 letnich modrzewi, każde o wysokości 30-35m i po 40-50cm pierśnicy, tak więc ładne słupy.

Dzięki za odpowiedzi, zdjęcia dodam jak będę miał okazję zrobić.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przycięcie modrzewia

Post »

Ja pewnie błędnie przyjąłem, że pierśnica, o której pisałeś, to obwód drzewa
marcinpruszcz
500p
500p
Posty: 944
Od: 3 mar 2012, o 16:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przycięcie modrzewia

Post »

skittles pisze:Witam, otóż zastanawia mnie pewna kwestia.

Rośnie sobie taki modrzew europejski, jakieś 25 + m wysokości, ok 60cm pierśnicy, stan zdrowotny i żywotność oceniam jako bardzo dobry. Co jest problemem - otóż rośnie on niemal jako soliter, także bez osłony od wiatrów, a dodatkowo na takim jakby "podwyższeniu" - teren wokół był niegdyś obniżony i modrzew został z taką "doniczką" z ziemi wokół.
Modrzew należy do drzew, które bardzo ciężko jest wywrócić... (sporo ludzi zaryzykowało by stwierdzenie, że najciężej). Jak zapewne wiesz jego korona przepuszcza zdecydowanie więcej wiatru niż przykładowo świerka. To że nie ma osłony od wiatru akurat zmusiło go do przystosowania się do panujących na danym terenie warunków.
skittles pisze:Zachodzi obawa, że podczas większego wiatru weźmie się i wywali - jeżeli nie złamie, to wywróci (kolejna sprawa - gleba na której rośnie z natury jest raczej głęboka, ale wiem, że kiedyś kiedyś podczas budowy sypano tam gruz i jest go całkiem sporo, tak więc zachodzi obawa, że korzenie tej warstwy nie spenetrowały i drzewo nie jest ukorzenione tak mocno jak być powinno). Oczywiście byłaby to katastrofa, stojący obok dom prawdopodobnie przeciąłby na pół.
Zakładając, że któregoś dnia pojawi się wiatr będący w stanie go wywrócić, to rozwiązanie masz tylko jedno... Należy go przyciąć tak mocno aby nie był w stanie dosięgnąć domu w razie wywrotki...

skittles pisze:Tak więc jest pomysł skrócenia go nieco i obniżenia tym samym środka ciężkości. Lata temu był już skracany, przez co wykształcił dwójkę od mniej więcej 15 metra jednak oba przewodniki rosną blisko siebie pionowo do góry i myślę, że statyka w żaden sposób nie jest przez to zaburzona.
Ja bym to raczej rozpatrywał jako dźwignię. Im większe ramie tym mniej siły w tym wypadku wiatru trzeba użyć do wywrócenia drzewa. Można dołożyć też masy pod drzewem (przykładowo kamieni) co zwiększy niezbędną siłę do wywrotki...
skittles pisze:Pozostaje kwestia tego, jak mocno można go skrócić? Wiadomo, że przycięcie 1 czy 2 m będzie bezpieczne dla drzewa, ale zamierzony cel nie zostanie osiągnięty. Modrzewie są dosyć żywotne, ale wiadomo, często pomiędzy teorią a praktyką bywa spora rozbieżność, dlatego mam nadzieję, że ktoś z forumowiczów ma może doświadczenie z tego typu cięciem. Ile taki modrzew powinien wytrzymać bez znaczącego uszczerbku na zdrowiu?
I kiedy ciąć, czekać na wiosnę żeby go przedwcześnie do wzrostu nie pobudzić?
Nie ma złotego środka. Ilu ogrodników tyle terminów cięcia... Ale budowniczy domków na drzewach na discovery nie przestrzegają żadnych terminów. Tną kiedy jest robota nie zależnie od miesiąca czy rodzaju drzewa. I gościu twierdzi, że 30% korony można dziabnąć bez problemu. Choć ja osobiście jak coś tnę to bardzo wczesną wiosną ze względu na ograniczoną ilość soków i brak liści/igieł.
skittles
50p
50p
Posty: 61
Od: 13 maja 2013, o 22:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przycięcie modrzewia

Post »

Ja bym to raczej rozpatrywał jako dźwignię. Im większe ramie tym mniej siły w tym wypadku wiatru trzeba użyć do wywrócenia drzewa. Można dołożyć też masy pod drzewem (przykładowo kamieni) co zwiększy niezbędną siłę do wywrotki...
Jasne, ale im niżej środek ciężkości, tym więcej siły trzeba przyłożyć by drzewo obalić. A co do kamieni - nawet przeszło mi to przez myśl, ale by odnieść jakiś wymierny efekt musiałbym ich tam chyba kilka ton wyłożyć (bo łatwo policzyć ile taki modrzew może ważyć i jaką siłą taka dźwignia dysponuje).
marcinpruszcz
500p
500p
Posty: 944
Od: 3 mar 2012, o 16:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przycięcie modrzewia

Post »

Ta dźwignia owszem waży tyle co drzewo. Ale do przeważenia jest jeszcze kilka ton ziemi z korzeniami. Jeżeli przyjmiemy wagę drzewa za powiedzmy 2 tony + 5 ton ziemi i dodasz do tego tonę kamieni. To do obalenia jest 8 ton czyli jakieś 114,3% wartości podstawowej. I w sumie ta siła obalająca działa na jednostkę powierzchni. Więc wycięcie kilku gałęzi też dało by pozytywny efekt...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”