Przesadzanie krzewów w okresie wegetacji
Przesadzanie krzewów w okresie wegetacji
Tak sobie myślę, że wykluczając zacne grono doświadczonych ogrodników, wielu amatorów stanęło przed problemem czy przesadzić krzaka w okresie wegetacji, czy nie. Taki dylemat mają ci, co zaczynają dopiero parać się ogrodnictwem i albo posadzili roślinę nie tam gdzie trzeba, w sensie w cieniu, a lubi słońce na przykład, albo zaczynają dopiera aranżować ogród i nie mieli określonej koncepcji i w danym momencie wpadli na pomysł, że akurat to miejsce jest nie za bardzo.
Jak mówię, temat wywoła może uśmiech politowania u "starych wyjadaczy", ale myslę, że przyda wam się informację osób, które przesadzili krzaki i im padły albo nie.
Ja jestem tą sierotą, która nie miała mocnej koncepcji i tego lata, kiedy przearanżowałam ogród po mojemu (a nie po śp ojcowemu) i z duszą na ramieniu przesadziłam prawie wszystkie krzewy. Podam Wam jak się one zachowały. Otóż:
1. Azalia - kupiona w kwietniu, urosła do jakiegoś metra - przesadzona, nawet nie mrugnęła okiem. Zmiana miejsca to dla niej rybka
2. Berberysy odmiany Orange Rocket wysokie jakieś 80 cm - na przesadzanie nie zareagowały
3. Krzewuszki 3 sztuki - Eva Radke - 80 cmi dwie o ciemniejszych lisciach 50 cm (zapomniałam nazwy, ale są dwie takie, o jaśniejszych ciemniejszych i ciemnych bardzo. Ja mam te pierwsze - nic im
4. Pigwowiec japoński na oko ma jakieś trzy lata - nic mu
5. Śliwa - kupione drzewko na wiosnę, 150 cm, niezbyt rozrośnięte, nieowocujące - o dziwo nic jej
6. Hortensje - krzaki ok metrowe, delikatnie kwitnące - kwiaty zwiędły, ale generalnie ok, małe krzaczki, nawet z kwiatem - zupełnie nic
7. Dereń jadalny - w zeszłym roku kupiony mały szczeniaczek za jakieś grosze, dzisiaj ma z 60 cm - nic mu
8. Budleja Dawida, 2 szt - to był hardcor z mojej strony przesadzić budleję w trakcie kwitnienia. Miała z ponad 160 cm (ja mam tyle wzrostu, a była wyższa ;) kwitła. Jedna budleja się wściekła na mnie i zaczęła więdnąć, zarówno w liściach jak i kwiatach. Ale uwaga - obcięłam ją do wysokości 80 cm i odżyła zupełnie. Druga niestety nie przeżyła
9. Azalia japońska - spoko
10. Pęcherznica kalinolistna diabolo - z 80 cm - nic jej
11. tawuła japońska - tak sobie zniosła, ale nie zanosi się na to, że padnie - choć nie mogę dać gwarancji.
12. Żywotnik - 40 cm - nic mu
13. Aronia - nie do zdarcia (nie dość, że przesadzona, to w dodatku dostało się jej po głowie randapem
14. Żurawina - niestety poległa
Krzewy były przesadzane w pochmurny wieczór, podlane obficie, w nocy spadł deszcz, a na drugi dzień też było pochmurno
Mam nadzieję, że komuś się przyda taki wątek. Może wy macie jakieś złe doświadczenia, dopiszcie się. Pozdrawiam i miłego dnia życzę
Jak mówię, temat wywoła może uśmiech politowania u "starych wyjadaczy", ale myslę, że przyda wam się informację osób, które przesadzili krzaki i im padły albo nie.
Ja jestem tą sierotą, która nie miała mocnej koncepcji i tego lata, kiedy przearanżowałam ogród po mojemu (a nie po śp ojcowemu) i z duszą na ramieniu przesadziłam prawie wszystkie krzewy. Podam Wam jak się one zachowały. Otóż:
1. Azalia - kupiona w kwietniu, urosła do jakiegoś metra - przesadzona, nawet nie mrugnęła okiem. Zmiana miejsca to dla niej rybka
2. Berberysy odmiany Orange Rocket wysokie jakieś 80 cm - na przesadzanie nie zareagowały
3. Krzewuszki 3 sztuki - Eva Radke - 80 cmi dwie o ciemniejszych lisciach 50 cm (zapomniałam nazwy, ale są dwie takie, o jaśniejszych ciemniejszych i ciemnych bardzo. Ja mam te pierwsze - nic im
4. Pigwowiec japoński na oko ma jakieś trzy lata - nic mu
5. Śliwa - kupione drzewko na wiosnę, 150 cm, niezbyt rozrośnięte, nieowocujące - o dziwo nic jej
6. Hortensje - krzaki ok metrowe, delikatnie kwitnące - kwiaty zwiędły, ale generalnie ok, małe krzaczki, nawet z kwiatem - zupełnie nic
7. Dereń jadalny - w zeszłym roku kupiony mały szczeniaczek za jakieś grosze, dzisiaj ma z 60 cm - nic mu
8. Budleja Dawida, 2 szt - to był hardcor z mojej strony przesadzić budleję w trakcie kwitnienia. Miała z ponad 160 cm (ja mam tyle wzrostu, a była wyższa ;) kwitła. Jedna budleja się wściekła na mnie i zaczęła więdnąć, zarówno w liściach jak i kwiatach. Ale uwaga - obcięłam ją do wysokości 80 cm i odżyła zupełnie. Druga niestety nie przeżyła
9. Azalia japońska - spoko
10. Pęcherznica kalinolistna diabolo - z 80 cm - nic jej
11. tawuła japońska - tak sobie zniosła, ale nie zanosi się na to, że padnie - choć nie mogę dać gwarancji.
12. Żywotnik - 40 cm - nic mu
13. Aronia - nie do zdarcia (nie dość, że przesadzona, to w dodatku dostało się jej po głowie randapem
14. Żurawina - niestety poległa
Krzewy były przesadzane w pochmurny wieczór, podlane obficie, w nocy spadł deszcz, a na drugi dzień też było pochmurno
Mam nadzieję, że komuś się przyda taki wątek. Może wy macie jakieś złe doświadczenia, dopiszcie się. Pozdrawiam i miłego dnia życzę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1360
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: przesadzanie krzewów w okresie wegetacji
Ja też przesadzałem w różnych porach roku, ale zawsze z duuużą bryła korzeniową i nawet drzewka niespecjalnie odczuły zmianę miejsca
- beatazg
- 1000p
- Posty: 1072
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: przesadzanie krzewów w okresie wegetacji
Też dużo roślin przesadzałam ale nie radzę przesadzać milinu bo chociaż zrobiłam to na wiosnę a miał z 10 lat to padł . Jesienią przesadziłam bez koralowy o jasnych liściach i niby na wiosnę miał przyrosty , ale zaczęły więdnąć i wycięłam ze dwie gałęzie i jeszcze kilka skróciłam , ale może na drugi rok się polepszy .
Pozdrawiam Beata
Pozdrawiam Beata
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 16 maja 2009, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rybnik/G.Śląsk
Re: przesadzanie krzewów w okresie wegetacji
Mnie też czeka przesadzenie,wierzba hakuro,mandżurska oraz migdałek na pniu.Są to 4 letnie drzewka i tak się zastanawiam czy jakbym je teraz przesadziła dbając o regularne podlewanie to do zimy by się zaklimatyzowały?
Re: przesadzanie krzewów w okresie wegetacji
Ja przesadzałam w ciemno, bo nie miałam innego wyjścia i dlatego wolałam się nie stresować.bell pisze:Mnie też czeka przesadzenie,wierzba hakuro,mandżurska oraz migdałek na pniu.Są to 4 letnie drzewka i tak się zastanawiam czy jakbym je teraz przesadziła dbając o regularne podlewanie to do zimy by się zaklimatyzowały?
Ale gdybym miała przesadzić ulubione drzewko poszukałabym info, jakie ono ma korzenie w sensie głęboko, płytko, na boki-rozłogi.
Wtedy bym wiedziała, czy nie pocharaczę ich łopatą.
Jakbym za bardzo je zmasakrowała, pewnie by uschło.
I "wyprodukowałabym"sobie sadzonki w razie "w", jakby sie tak drzewko rozmnażało, oczywście.
Jak przesadzisz, daj znać.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: przesadzanie krzewów w okresie wegetacji
W ubiegłym tygodniu przesadzałem derenie jadalne, czteroletnie. Lekko skróciłem pędy i dobrze podlałem. Zraszałem przez 3 dni (kilka razy dziennie) i nawet, nie zwiędły liście. Wczoraj przeszła burza i dobrze podlała. Teraz dam spokój z podlewaniem do wiosny. Przesadzałem różne drzewa i krzewy w nietypowej porze. Nawet przy 30C upałach. Warunek, zraszane po przesadzeniu przez kilka dni i zachowanie proporcji między systemem korzeniowym a koroną.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 16 maja 2009, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rybnik/G.Śląsk
Re: Przesadzanie krzewów w okresie wegetacji
No i dziś przesadziłam,pogoda dopisuje,bo upałów brak a od kilku dni pada deszcz.Mam nadzieję,że rośliny przeżyją ale to się okaże chyba dopiero z wiosny przyszłego roku.
Re: Przesadzanie krzewów w okresie wegetacji
Jak dobrze, że powstał ten wątek - właśnie się zastanawiam nad przesadzeniem kaliny - 2m wysokości, choc bardzo mało roslin - była już przesadzana rok temu, ale źle trafiła. Podobnie mam z tawułą szarą - miała 2m, po przesadzeniu ją przycięłam, przezimowała, pięknie rosła i kwitła, ale już wiem, że jest w złym miejscu i chcę ją przesadzic.
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1360
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Przesadzanie krzewów w okresie wegetacji
Najlepiej wybrać pochmurny dzięń i jak się trafi to z opadem, a przesadzić przed
Re: Przesadzanie krzewów w okresie wegetacji
To ja, autorka wątku, nadaję.
Wymienione krzewy przesadzone żyją i mają się dobrze. Ale ja nie o tym.
Przesadziłam m.in. budleję Dawida, krzak kupiony w tym roku na wiosnę, ale w trakcie wegetacji miała ponad 160 (ja mam tyle wzrostu, a była wyższa).
Po przesadzeniu zaczęła, pardon, przydychać, ale ją skróciłam tak mniej więcej o 2/3 wysokości.
ja dzisiaj patrzę, a ona nie dość, że zmartwychwstała, to wypuściła dwa malutkie kwiatki.
Jak widać są rzeczy na ziemi i niebie, które się ogrodnikom nie śniły - budlejek przecież nie wolno przesadzać...
Wymienione krzewy przesadzone żyją i mają się dobrze. Ale ja nie o tym.
Przesadziłam m.in. budleję Dawida, krzak kupiony w tym roku na wiosnę, ale w trakcie wegetacji miała ponad 160 (ja mam tyle wzrostu, a była wyższa).
Po przesadzeniu zaczęła, pardon, przydychać, ale ją skróciłam tak mniej więcej o 2/3 wysokości.
ja dzisiaj patrzę, a ona nie dość, że zmartwychwstała, to wypuściła dwa malutkie kwiatki.
Jak widać są rzeczy na ziemi i niebie, które się ogrodnikom nie śniły - budlejek przecież nie wolno przesadzać...
Re: Przesadzanie krzewów w okresie wegetacji
Nie przesadza się budlejek, ale jeżeli była to młoda roślina, sadzona wiosną, a po miesiącu, dwóch ruszana, to nie zdążyła jeszcze puścić dłuższych korzeni, dlatego po przycięciu zielonej masy odbiła.Ale gdyby została przesadzona w następnym sezonie wegetacyjnym, to uschła by z pewnością.
Re: Przesadzanie krzewów w okresie wegetacji
Na pewno masz rację, tak teraz myślę, że właśnie dlatego nie padłaselli7 pisze:Nie przesadza się budlejek, ale jeżeli była to młoda roślina, sadzona wiosną, a po miesiącu, dwóch ruszana, to nie zdążyła jeszcze puścić dłuższych korzeni, dlatego po przycięciu zielonej masy odbiła.Ale gdyby została przesadzona w następnym sezonie wegetacyjnym, to uschła by z pewnością.
Dzięki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1073
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przesadzanie krzewów w okresie wegetacji
Większość opisanych tu przesadzanych krzewów była kupowana w tym roku - a więc nie zdążyły się "zagnieździć" i system korzeniowy nie odniósł szkód. Ale przy przesadzaniu większych i starszych krzewów poza sezonem człowiek może być pewien sukcesu dopiero następnej wiosny, bo krzew może być zbyt osłabiony żeby przetrwać zimę lub wiosenne niespodzianki z przymrozkami...
Zielonym do góry!!!