Hej,
Mam pytanie odnośnie przycinania gałęzi pod kątem prawnym. Ale od początku, na mojej działce rośnie kilka sosen mających już kilkadziesiąt lat także całkiem konkretnych. Część gałęzi dolnych zamarła lub zamiera. Z tego co wyczytałem to bez konsekwencji prawnych można przycinać gałęzie martwe, ale co z zamierającymi? Jest kilka takich które mają może z metr długości, na samym końcu są już suche, żadne inne gałązki od nich nie odchodzą. Czy takie gałęzie są również traktowane jako martwe?
Pozdrawiam
Przycinanie gałęzi - sosna
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Przycinanie gałęzi - sosna
Nie są martwe w kwestii prawnej, ale dajmy spokój... ile to jest % korony tych drzew? Nikt nie będzie kruszył kopii o takie cięcie. Tym bardziej, że nie niesie żadnego niekorzystnego wpływu na drzewa. No chyba, że masz jakiś otwarty konflikt z sąsiedztwem i zrobią wszystko by Ci zaszkodzić. Prawo jest na tyle niedoskonałe, a urzędnicy nieobeznani, że i wtedy może być problem.
Re: Przycinanie gałęzi - sosna
Udało mi się uzyskać odpowiedź w UG (kto by pomyślał ). Więc bardziej informacyjnie dla innych zainteresowanych: w moim Urzędzie Gminy traktują przycinkę gałęzi żywych czy też martwych jako zabiegi pielęgnacyjne, które są całkowicie dozwolone. Z jednym małym zastrzeżeniem, jeśli nasze cięcia przyczynią się do śmierci drzewa, wtedy traktowane jest to jako wycięcie tegoż drzewo, co może skutkować bolesnymi karami.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Przycinanie gałęzi - sosna
Otóż to. Tak powinno być.